dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
View RSS Feed

rafal9

Zapiski ze Sprawnej

Oceń ten wpis
Dzień 26, 08.07 Pt - Start murowania parteru

Dzień miał być bardzo ciekawy...
Z samego rana pojechałem do hurtowni, w której zamówiłem 22 palety Porothermu 25. Chciałem zapłacić i tym samym mieć zakupiony towar na razie na placu hurtowni, ale z możliwością dostawy na budowę w każdej chwili.
Pierwszy transport 8 palet był umówiony właśnie z samego rana, jako pierwszy zaraz po rozpoczęciu przez nich pracy.
Po przyjeździe okazało się, że owszem, pustaki są na placu, ale samochód szykuje się do dostawy jakichś bloczków do kogoś- podobno bardzo pilne. Bardzo grzecznie przypomniałem, że dzień wcześniej umowa była inna i o dziwo to poskutkowało i zaczęli pakować moje pustaki na samochód.
Po około godzinie były już na placu budowy:



Za chwilę dojechał transport z drugiej hurtowni, który dostarczył cement, cegły i inne niezbędne "drobiazgi" i w równolegle rozładowywano dwie dostawy:



Tak więc pierwszy krok został wykonany - materiały dostarczone, można brać się do roboty.
Za chwilę dojechał także kierownik budowy. Chciałem, aby w obecności kierownika i z jego akceptacją ustalić z majstrem ważniejszcze szczegóły konstrukcyjne rozpoczynającego się etapu. A że budynek ma kilka niestandardowych, bądź nieczęsto spotykanych rozwiązań było to dla mnie bardzo ważne.
Tak sobie rozmawialiśmy przez jakąś godzinkę w tym czasie ekipa rozpakowywała dostawy, robiąc izolację poziomą na ławach i po chwili byli gotowi do murowania. Nim się obejrzałem majster gdzieś czmychnął i zaczął murować pierwszy pustak. Podobno zgodnie z tradycją pierwszego pustaka musi wmurować majster.
W międzyczasie pojechałem po piwo dla ekipy. Założyłem, że na początku każdego etapu jakiś element dodatkowej motywacji musi być i gdy przyjechałem z siatkami pełnymi piwa zobaczyłem taki oto widok:




Tempo niesamowite, chciałoby się powiedzieć oby tylko tak dalej i przy zachowaniu odpowiedniej jakości. W tym celu poprosiłem kierownika, żeby dokładniej przyjrzał się pierwszym warstwom murowanym i ewentualnie coś skorygował.
Ja już musiałem jechać do pracy bo zbliżała się godzina 11, natomiast kierownik miał zostać jeszcze przez chwilę i popatrzeć na przebieg prac.
Później w ciągu dnia kontaktowałem się z kierownikiem, który stwierdził, że wszystko jest w porządku i on nie ma zastrzeżeń.
Po powrocie z pracy wstąpiłem na działkę. Oto co ujrzałem i co jest efektem prac po pierwszym dniu rozpoczęcia nowego etapu:




A to widok na kuchnię, która będzie oddzielona ścianką działową od salonu:


I tak oto kolejny dzień budowlany dobiegał końca. Wykonałem jeszcze kilka symulacji polegających na wchodzeniu do domu, wychodzeniu na taras, przechodzeniu przez korytarz, itp. Na razie jeszcze wszystko odbywa się w sferze wirtualnej, ale może po paru następnych dniach takie symulacje będą bardziej zbliżone do rzeczywistości...
Tagi - katalog słów kluczowych: Brak Edytuj Tagi
Kategorie
Dzienniki Budowy na Forum