dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Strona 1 z 2
Pokaż wyniki od 1 do 20 z 36
  1. #1

    Domyślnie Jak skutecznie wietrzyć zimą?

    W trochę mało sprzyjającym okresie wypadły mi prace związane z wykańczaniem wnętrz. Prace "mokre" - szpachlowanie płyt karton-gips, gruntowanie i wstępne malowanie ścian. Budynek nie ma jeszcze działającej wentylacji ( ma być mechaniczna +reku)- pozostaje otwieranie okien, ani centralnego ogrzewania. Dogrzewam za to skutecznie samym wkładem kominkowym i przenośnymi konwektorami (od 10 do 20 stopni na plusie). Jaki jest w moim przypadku najskuteczniejszy sposób na usunięcie wilgoci z pomieszczeń? Ogrzewać przy jednoczesnym wietrzeniu czy najpierw wietrzyć, a potem przy zamkniętych oknach ogrzewać itd.
    Tzw "osuszacza" wolał bym użyć w ostateczności (wysokie koszty).

  2. #2

    Domyślnie

    Wyłączasz ogrzewanie - wietrzysz - zamykasz okna - włączasz ogrzewanie.
    Od 27 lutego 2005 na swoim !!!!
    Szukam ekipy (solidnej) do podbitki.
    ----------------
    Maciek (Płock)
    GG: 2260023

  3. #3
    ELITA FORUM (min. 1000) Avatar SAVAGE7
    Zarejestrowany
    Jul 2006
    Skąd
    granica śląskiego i małopolski
    Posty
    2.380

    Domyślnie

    i ztego co mi wiadomo nie należy oczywiście wychładzać ścian a zatem wietrzyć krótko i intensywnie.

  4. #4

    Domyślnie

    No i dla ekonomii poczekać z załączeniem ogrzewania, aż temperatura się ustabilizuje.
    Od 27 lutego 2005 na swoim !!!!
    Szukam ekipy (solidnej) do podbitki.
    ----------------
    Maciek (Płock)
    GG: 2260023

  5. #5
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!!NAJPOŻYTECZNIEJSZY FORUMOWICZ od ZAWSZE
    sSiwy12

    Zarejestrowany
    Mar 2006
    Skąd
    vel bajbaga
    Posty
    10.842

    Domyślnie

    Mam trochę inne zdanie. Zawsze uchylone okna - ale warunek - przy "pracującym ogrzewaniu" intenywność wieksza. Oczywiście nie można dopuścić do sytuacji, takiej aby w domu była temp. ujemna (instalacje wodne). Jeśli kominek ma doprowadzone powietrze z zewnatrz - zamkąć, lub "zatkać" wlot, tak aby pobierał powietrze z pomieszczeń.
    Pamietajmy o tym, że przy ujemnych temperaturach na zewnatrz, powietrze jest "suche".
    Jeśli w tym co napisałem, są jakieś błędy, to przepraszam. Nie wynikają one z chęci obrażania kogokolwiek.

    Uwaga - oświadczam, że nie posiadam zgody autorów, na wklejone w tym poście cytaty i (lub) zdjęcia - tak więc moderator może usunąć ten post.

  6. #6
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!! Avatar Barbossa
    Zarejestrowany
    Dec 2006
    Skąd
    Allenstein - niestety tylko duszą
    Dzielnica
    a może jeszcze nr buta, co :-/
    Posty
    11.187

    Domyślnie

    otóż to
    albo c..., albo jesteś c..., nie ma innej możliwości

  7. #7
    ELITA FORUM (min. 1000) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!! Avatar Last Rico
    Zarejestrowany
    Jan 2006
    Posty
    2.036

    Domyślnie

    Moja recepta na najbardziej efektywne osuszanie jest taka:
    Wszystko szczelnie pozamykać, nagrzać pomieszczenie wysoko, a potem na 3 - 4 minuty
    (czas zależy od różnicy temp. wewnątrz - zewnątrz) zrobić przeciąg aby SZYBKO wyrzucić
    ciepłe i mokre powietrze. Teraz skrótowo to uzasadnię

    Aby woda chciała wyjść ze ścian, musi otrzymać porcję energii cieplnej gdyż to spowoduje
    wzmożony ruch cząsteczkowy, a co za tym idzie szybsze wydostawanie się na powierzchnię.
    W normalnych warunkach woda zawsze przenosi się z miejsca cieplejszego -
    do miejsca zimniejszego, no tak już jest.... Kiedy więc powierzchnia przegrody odpowiednio
    się nagrzeje, a my otworzymy okno, wtedy pomieszczenie zaleje zimne, suche powietrze
    i ZMIENI SIĘ KIERUNEK transportu wody. Woda z ciepłej i mokrej ściany zacznie wychodzić
    w kierunku zimnego i suchego powietrza aż do nasycenia. Wtedy cykl trzeba powtórzyć itd.
    Niech ktoś spróbuje teraz zetrzeć gres na mokro i otworzy drzwi zewnętrzne. Zanim policzy
    do 10 -ciu....gres będzie suchy. Parowanie przy tej różnicy temp. i wilgotności względnej
    jest po prostu błyskawiczne.

    Jeśli pouchylamy okna i tak będziemy je tak trzymać, to wystudzimy pomieszczenie i nigdy
    nie będziemy w stanie odpowiednio dobrze dogrzać ścian, oczywiście parowanie będzie
    miało miejsce, ale woda wtedy ruchowo przypomina "gęsty olej", transport oraz samo
    rozpuszczanie się wody w powietrzu będzie mocno utrudnione.
    beton wiąże ludzi...

  8. #8
    ZW
    Guest
    ZW

    Domyślnie

    Pranie szybciej wyschnie jak ma porządny przewiew (uchylone okno przez noc) niż przy dodatkowym grzaniu. Coś mi się wydaje że ściany też.

    pozdrawiam

  9. #9
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!!NAJPOŻYTECZNIEJSZY FORUMOWICZ od ZAWSZE
    sSiwy12

    Zarejestrowany
    Mar 2006
    Skąd
    vel bajbaga
    Posty
    10.842

    Domyślnie

    Na problem należy spojrzeć z perspektywy przewietrzenia, a nie ogrzania pomieszczenia. Prawda jest, że ciepło zawsze migruje z temp. wyższej do niższej, ale prawdą również że proces "odparowania" zachodzi również na zasadzie od wiekszej wilgotności do mniejszej, dlatego domy zostawione "otwarte" na zime "schną" - mimo ujemnych temperatur.
    "Ciagłe wietrzenie" powoduje "nieustający transport" wilgoci (pary wodnej) z budynku na zewnatrz.
    Jeśli w tym co napisałem, są jakieś błędy, to przepraszam. Nie wynikają one z chęci obrażania kogokolwiek.

    Uwaga - oświadczam, że nie posiadam zgody autorów, na wklejone w tym poście cytaty i (lub) zdjęcia - tak więc moderator może usunąć ten post.

  10. #10
    ELITA FORUM (min. 1000) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!! Avatar Last Rico
    Zarejestrowany
    Jan 2006
    Posty
    2.036

    Domyślnie

    ZW.
    Pranie wyschnie zdecydowanie szybciej suszone "moją" metodą. Nikt może tak prania
    nie suszi ale to już inna sprawa. Powiedzmy sobie tak, grzyby np. prędzej czy później
    wyschną same, ale nam chodzi o to żeby wyschły prędzej niż później (niż zaatakują je robale)
    i dlatego suszymy je właśnie w podgrzewanej suszarce żeby dostarczyć wodzie energii...
    beton wiąże ludzi...

  11. #11
    ELITA FORUM (min. 1000) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!! Avatar Last Rico
    Zarejestrowany
    Jan 2006
    Posty
    2.036

    Domyślnie

    sSiwy12.
    Oczywiście że dom sam wyschnie (znowu - prędzej czy później musi) bo wilgotność
    przechodzi jak napisałeś, nie tylko z ciepłego do zimnego ale i z wilgotnego do suchego,
    jednak cały czas chodzi o skuteczność i efektywność sposobu suszenia. Zdecydowanie
    najmniej energii włożymy (albo wcale) uchylając okna. Dom sam wyschnie, pytanie jest
    tylko.... kiedy ?

    Cząstki wody stale wyskakują nad powierzchnię (parowanie), ale wystarczy przynieść
    z zewnątrz np.butelkę rozpuszczalnika do domu i taką zamarzniętą odkręcić i postawić
    np. 6 m dalej. Zobaczysz po jakim czasie uwolnione cząstki poczujesz w nosie, trochę
    poczekasz....
    Jeśli jednak butelkę wstawisz do ciepłej kąpieli (dostarczysz energii) albo postawisz
    na kaloryferze, to ruch cząsteczkowy uwolni tyle cieczy w postaci gazowej, że już po chwili
    w całym domu będzie czuć zapach rozpuszczalnika. Do tego zmierzałem....

    Teraz należy sobie postawić pytanie takie:
    Gdybyś miał za zadanie opróżnić tą butelkę, ale nie wolno ci zawartości wylać,
    ani wypompować. Im wcześniej butelka będzie pusta, tym szybciej dostaniesz jeść.
    Wcześniej NIE ! Grzałbyś .....czy nie ??
    beton wiąże ludzi...

  12. #12
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!!NAJPOŻYTECZNIEJSZY FORUMOWICZ od ZAWSZE
    sSiwy12

    Zarejestrowany
    Mar 2006
    Skąd
    vel bajbaga
    Posty
    10.842

    Domyślnie

    Z butelką rozpuszczalnika bardzo dobry przykład. Ale zachodzi pytanie, czy chcesz "nasycić" wonią rozpuszczalnika powietrze w domu, czy tez zależy Ci na usunięciu oparów. Dla "wilgoci" najistotniejsza jest wymiana powietrza, im inensywniejsza, tym efekt lepszy. Pomijam tu zupełnie taka drobnostkę jak mozliwość "wykraplania sie wody" na "zimniejszych" powierzchniach np. oknach prz ogrzewaniu i braku wentylacji.
    Jeśli w tym co napisałem, są jakieś błędy, to przepraszam. Nie wynikają one z chęci obrażania kogokolwiek.

    Uwaga - oświadczam, że nie posiadam zgody autorów, na wklejone w tym poście cytaty i (lub) zdjęcia - tak więc moderator może usunąć ten post.

  13. #13
    ELITA FORUM (min. 1000) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!! Avatar Last Rico
    Zarejestrowany
    Jan 2006
    Posty
    2.036

    Domyślnie

    Tak jest, doskonale to ująłeś - chcę nasycić powietrze wodą, żeby je potem
    szybko wyrzucić na zewnątrz. Ciepłe powietrze może przyjąć dużo wody (jakby rozpuścić
    w sobie), a zimne mało. Zatem pompujemy wodę do powietrza, bo to przecież jedyny
    transporter i wymieniamy powietrze na zimne suche. Co do możliwości wykrapiania
    się wody na zimnych powierzchniach ...no to już napisałem. Ma być przeciąg, 3-4 minuty
    i starczy. W tym czasie ściany, ew. meble czy co tam jeszcze nie zdążą się oziębić,
    po zamknięciu okien natychmiast oddają swoje ciepło do nowego powietrza - wraz z wodą
    oczywiście. Chodzi o to że ta doświadczalna "butelka z rozpuszczalnikiem" nie nagrzeje
    się wystarczająco kiedy ciągle, mamy uchylone okna.
    beton wiąże ludzi...

  14. #14
    ZW
    Guest
    ZW

    Domyślnie

    Podsumowując - najlepiej zostawić uchylone okna i grzać naokrągło. Poruszone energią grzania cząsteczki wody łatwo wywieje Co do kosztów nie obawiałbym się - nawiewane powietrze tak czy siak trzeba ogrzać a od ogrzanego powietrza ściany się nie wychłodzą...

    Runda 2
    adiz1 planuje rekuperator, jak się spodziewam nie ma kominów.
    Jeśli mam rację - jakiś pomysł żeby powietrze dobrze hulało bez kominów ?

    pozdrawiam

  15. #15
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!!NAJPOŻYTECZNIEJSZY FORUMOWICZ od ZAWSZE
    sSiwy12

    Zarejestrowany
    Mar 2006
    Skąd
    vel bajbaga
    Posty
    10.842

    Domyślnie

    Rozszczelnione (otwarte) "co tylko sie da" - prawie zawsze jest tak, że z którejś strony wieje wiatr. To powinno wzmocnić wentylację, a własciwie przewietrzanie przez dyfuzje.
    Jeśli w tym co napisałem, są jakieś błędy, to przepraszam. Nie wynikają one z chęci obrażania kogokolwiek.

    Uwaga - oświadczam, że nie posiadam zgody autorów, na wklejone w tym poście cytaty i (lub) zdjęcia - tak więc moderator może usunąć ten post.

  16. #16
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!! Avatar Barbossa
    Zarejestrowany
    Dec 2006
    Skąd
    Allenstein - niestety tylko duszą
    Dzielnica
    a może jeszcze nr buta, co :-/
    Posty
    11.187

    Domyślnie

    Last Rico - Twoje wietrzenie jest czysto teoretyczne, sSiwego12 praktyczne
    albo c..., albo jesteś c..., nie ma innej możliwości

  17. #17
    ELITA FORUM (min. 1000) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!! Avatar Last Rico
    Zarejestrowany
    Jan 2006
    Posty
    2.036

    Domyślnie

    ZW.
    Podsumowanie które zrobiłeś, nie jest (wg. mnie oczywiście) prawdziwe. Zapytam tak,
    siedziałeś kiedyś w pokoju zimą, w którym od wielu godzin są pouchylane okna ?
    Gdyby w takich warunkach było znośnie, znośnie a nie ciepło, to po co te wszystkie
    te podwójne uszczelki w oknach i drzwiach, po co rekuperatory ?
    Wystarczyłoby przecież okna sobie w domu pouchylać przy -6 i super...
    Właśnie o to chodzi że tak się nie da, no chyba że uruchomisz 4 kotły po 20 kW
    a ściany obstawisz grzejnikami.... to wtedy tak.
    beton wiąże ludzi...

  18. #18
    ELITA FORUM (min. 1000) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!! Avatar Last Rico
    Zarejestrowany
    Jan 2006
    Posty
    2.036

    Domyślnie

    Cytat Napisał Barbossa
    Last Rico - Twoje wietrzenie jest czysto teoretyczne, sSiwego12 praktyczne
    Barbossa
    Czy mógłbyś to jakoś umotywować ?
    beton wiąże ludzi...

  19. #19
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!!NAJPOŻYTECZNIEJSZY FORUMOWICZ od ZAWSZE
    sSiwy12

    Zarejestrowany
    Mar 2006
    Skąd
    vel bajbaga
    Posty
    10.842

    Domyślnie

    Problem w tym, Last Rico, że w jeden worek wsadziłeś ogrzewanie i wentylację, której zadaniem pierwszoplanowym w tym przypadku jest usunięcie "wilgoci", a nie utrzymanie "odpowiedniej" temperatury w pomieszczeniu. Dla domu zamieszkałego potrzeby wentylacyjne wynoszą od 100 do 200m3/h - bez wzgledu na kubaturę (no powiedzmy prawie bez). W omawianym przypadku im wiecej "wymian" powietrza na godzine (kubaturowo) tym lepiej.
    Jeśli w tym co napisałem, są jakieś błędy, to przepraszam. Nie wynikają one z chęci obrażania kogokolwiek.

    Uwaga - oświadczam, że nie posiadam zgody autorów, na wklejone w tym poście cytaty i (lub) zdjęcia - tak więc moderator może usunąć ten post.

  20. #20
    ELITA FORUM (min. 1000) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!! Avatar Last Rico
    Zarejestrowany
    Jan 2006
    Posty
    2.036

    Domyślnie

    No tak się składa że wentylacja (zimą) i ogrzewanie, to jak siostry bliźniaczki.
    Nie da się ich rozdzielić, zatem ja ich nie powiązałem - one już takie są.

    Prawdopodobnie to jakaś moja nieumiejętność sprawia że mamy odmienne zdania, ja jestem
    zwolennikiem wietrzenia, (ale) może teraz się zgodzisz....uchylanie okien przy niskiej temp.
    na zewnątrz spowoduje wychłodzenie domu, no przecież nie ogrzejesz kosmosu... Tak ?
    Wychłodzenie domu "zamrozi" wodę w ścianach tzn. spowolni ruch i temperaturowy
    i wilgotnościowy, a najlepsze sprawności uzyskuje się przy znacznych różnicach temp,
    wilgotności, stężenia, ruchu itp, obserwacje to potwierdzają. Czy byś się z tym zgodził ?
    beton wiąże ludzi...

Strona 1 z 2

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony