dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Strona 2 z 5
Pokaż wyniki od 21 do 40 z 98

Temat: szkolenie

  1. #21

    Domyślnie

    ja z moim psiakiem ide na klikiera
    tak chciałam, normalne znam a chciałam spróbować czegos innego. zaczynamy 17 marca, napiszę jak będzie.

    z tego co juz wiem to klikier służy na początku, potem jak juz coś "wyklikamy" i nauczymy komendy to klikier idzie w zapomnienie- to tylko narzędzie.

    rrmi twój pies to juz doberman pełna gębą - jest piękny[/b]

  2. #22
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJPOŻYTECZNIEJSZY FORUMOWICZ od ZAWSZE
    rrmi

    Zarejestrowany
    Apr 2005
    Posty
    18.501

    Domyślnie

    Danap
    Czekam na relacje
    Doberman pelna geba , uparty jak osiol

    Leo
    I my naprawde bardzo sie uceszlismy z grupowego.
    Nasz trenerka sprawia naprawde dobre wrazenie.
    Mam nadzieje , ze Twoja bedzie ok

    Kazek65
    Jesli chcesz cos powiedziec to sie nie wstydz

  3. #23

    Domyślnie

    Cytat Napisał danap
    ja z moim psiakiem ide na klikiera
    tak chciałam, normalne znam a chciałam spróbować czegos innego. zaczynamy 17 marca, napiszę jak będzie.
    Napisz koniecznie jak wrażenia

  4. #24

    Domyślnie

    Cytat Napisał rrmi
    I my naprawde bardzo sie uceszlismy z grupowego.
    Nasz trenerka sprawia naprawde dobre wrazenie.
    Mam nadzieje , ze Twoja bedzie ok
    Ja też mam nadzieję A najważniejsze, to żebyśmy były zadowolone z efektów!

  5. #25
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJPOŻYTECZNIEJSZY FORUMOWICZ od ZAWSZE
    rrmi

    Zarejestrowany
    Apr 2005
    Posty
    18.501

    Domyślnie

    Cytat Napisał LeoAureus
    A najważniejsze, to żebyśmy były zadowolone z efektów!
    Idziesz z dziewczynka na szkolenie ?
    Bardzo jestem ciekawa tego klikera , pomimo tego , ze podjelismy juz decyzje.

    Danap pokaz swoja pocieche

  6. #26

    Domyślnie

    Cytat Napisał rrmi
    Idziesz z dziewczynka na szkolenie ?
    No, a ponieważ jest strasznie żarta to mam nieśmiałą nadzieję, że metoda smakołyków podziała
    Bardzo jestem ciekawa tego klikera , pomimo tego , ze podjelismy juz decyzje.
    Ja też jestem ciekawa jak sprawdza sie w praktyce

  7. #27
    WITAJ, tu znajdziesz opowiedzi na swoje pytania
    kazek65

    Zarejestrowany
    Feb 2008
    Posty
    7

    Domyślnie

    mam pisac o pieskach

  8. #28
    WITAJ, tu znajdziesz opowiedzi na swoje pytania
    kazek65

    Zarejestrowany
    Feb 2008
    Posty
    7

    Domyślnie

    pieski to frajda

  9. #29

  10. #30
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJPOŻYTECZNIEJSZY FORUMOWICZ od ZAWSZE
    rrmi

    Zarejestrowany
    Apr 2005
    Posty
    18.501

    Domyślnie

    Danap
    Cudna , cudna , cudna
    Fafle ma przepiekne
    Ja to w ogole lubie te faflowate

    Leo
    Moj jak ma isc na smyczy to nawet najlepsza szynka nie pomaga W miescie psy tego chodzenia na smyczy ucza sie szybcej , bo wiadomo , ze jak w bloku to smycz nieodzowna.
    Tutaj otwieralam drzw i szlismy a Blinek maly wiec sie pilnuje i nie ma problemu , ale za chwle poczuje sie silny i ciekawy co jest dalej.
    I tak sie meczymy z nauka .do tego zimno nam nie pomaga
    To tak przy okazji zarlocznosci i smakolykow.Zreszta dobermana latwo sie nie przekupi

  11. #31
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu... WSZECHOBECNA Avatar zielonooka
    Zarejestrowany
    May 2004
    Posty
    9.942
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    54

    Domyślnie

    RYDZU pisal kiedys o met. "klik" - chyba w watku o swoich psach
    pamietam ze sie pytalam - bo pierwszy raz tam sie zetknelam z ta nazwa i nawet jakies linki podsylal

    http://kliker.dog.pl/

  12. #32

    Domyślnie

    Prosze sie nie smiac, ale my tz ja z moim miniusem tez zaliczylismy PT1

    W wieku 3 miesiecy poszlismy do psiego przedszkola, to byla dopiero zabawa bardzo milo wspominam ten czas ... po nastepnych trzech miesiacach zaczelismy PT. Osobiscie polecam kazdemu i chociaz dalsza "praca" nad psem poszla ad-akta, bo to czlowiek sie opuscil i "zleniwil", to i tak zycie z takim psem jest duzo przyjemniejsze i mniej meczace.

    tak sie czeka na komende


  13. #33

    Domyślnie

    rrmi,

    Dopiero teraz tutaj wpadlam Gratuluje podjecia stosownej decyzji i zycze wszystkiego fajnego na szkoleniu

    LeoAureus,

    Noooo Kochana, nie tylko piekne masz psy, ale rowniez madre! Powodzenia na kolejnym szkoleniu!
    When the going gets tough, the tough get going.
    The best is yet to come ...

  14. #34
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJPOŻYTECZNIEJSZY FORUMOWICZ od ZAWSZE
    rrmi

    Zarejestrowany
    Apr 2005
    Posty
    18.501

    Domyślnie

    Cytat Napisał Mohag
    Prosze sie nie smiac, ale my tz ja z moim miniusem tez zaliczylismy PT1
    Po pierwsze to gdzie Ty jestes jak Cie nie ma ?
    Po drugie to nie ma sie co z Twojego chlopca smiac, bo jest slodziak jak nie wiem co
    Mam nadzieje , ze i moj tak pieknie bedzie czekal kiedys na komende

    Zielona
    Dzieki za link czytalam duzo w temacie , ale nie wdzialam na zywo .
    Pewnie dlatego zdecydowalam co zdecydowalam .
    Zobaczymy co Danap bedzie opowiadala.

    Amber
    Zapisalismy sie tutaj po sasiedzku , bo akurat grupa bedzie .
    Chcialam grupe , bo potrzebujemy towarzystwa dla Blina.
    To , ze sie zapiszemy do szkoly bylo dla nas oczywiste , mialam tylko problem z wyborem metody i szkoleniowcow.
    Ostatecznie zdecydowala bliskosc , grupa , ale i dobre opine na forach .
    Pani powiedziala ,ze malo jest dobermanow takich jak "potrzeba" do reklamy czy filmu , wiec moze Pabli akurat sie nada , jesli bedzie potrzeba.
    Kto wie , moze z Majutem zagraja razem
    Oni szkolil tego pieska co to z Fronczewskim w rekalmie jest i w Rodzinie zastepczej

  15. #35

    Domyślnie

    Kurczę, przegapiłam ten wątek...
    Fajnie rrmi, że się zapisałas na szkolenie!
    Ja szkoliłam mojego owczarka na PT1, a potem na PO1.
    Grupa PT1 była ze Związku Kynologicznego, trenerka średnia i grupa niestety dość duża (same duże psy plus sznaucerek średni i jednen terier szkocki .
    Z perspektywy czasu musze powiedzieć że to pierwsze szkolenie nie rewelacja, ale całkiem OK.

    Ale za to na PO1 juz fantastyczny trener był. Kurcze, każdemu zycze takiego nauczyciela!
    Dla mnie takie pierwsze szkolenie to przede wszystkim nauka dla przewodnika - uczy się jak uczyc psa, jak co pokazywać, jaki wpływ maja nasze nerwy, jak należy wypowiadać komendy, czego unikać. Tego nie da żadna książka.
    Żeby to była nauka ze zrozumieniem (wzajemnym!!!!), a nie szarpanka. Na tej bazie jak zaczęłam trochę uczyc drugiego sama psa to bardzo fajnie nam szło, o niebo lepiej niż na poczatku z Farysem. I wcale nie dlatego, że
    pies inteligentniejszy - po prostu ja juz wiedziałam co mam robić, żeby pies rozumiał o co chodzi (oczywiscie takie podstawowe podstawy.

    Takie niby głupoty, na przykład dajesz komendę "waruj", a pies siada. No to my krzyczeliśmy "nie siad, waruj!". Dla nas to normalne, a trener nas ochrzanił. Bo ogłupialismy psa. Pies słyszal jednoczesnie i siad i waruj. No to skąd miał wiedziec, co ma zrobić? Przeciez on nie rozumuje jak człowiek. Albo żeby opanowac swoje nerwy - bo pies to natychmiast wyczuwa, dostaje niezrozumiałe sygnały, sam się denerwuje i nic nie wychodzi. Lepiej na spokojnie kilkakrotnie powtórzyc ćwiczenie, czy zrobic inne a potem wrócić do tego trudnego, zamiast się wydzierac na psa. jak się zastanowic, to jest oczywiste, a jednak jakos nam to uciekało.

    Na PT mój Farys się kumplował z dobermanką. Po szkoleniu na spacery razem chodzilismy. Fajna suczka, ale bardzo zwiewała. Pomogła metoda z długą linką.
    Fajnie określił dobermany mój kolega (kiedys pozorował): "Bo widzisz, dobki to strasznie szybko myślą i zanim właściciel przewidzi, co on chce zrobic, to on juz to zrobi. Cieżko przewodnikowi nadążyc za dobkiem i stąd czasem się nie dogadują."

    Co do metody kliker, to ja się do niej bardzo zniechęciłam przez dyskusje wiele lat temu na pewnym nieistniejącym juz psim forum. Miłośnicy klikera zachowywali się jak bracia Jehowy - namolni, kliker to jedyna słuszna metoda, a jak ktos nie jest klikerowcem to jest głupi i basta.
    Poza tym wydaje mi się że nauka z klikerem to taka troche mechaniczna jest. Choc skuteczność jej jest duża i w sumie o to chyba chodzi. Ja jednak wole tradycyjnie.
    Pozdrawiam
    zielony_listek

  16. #36

    Domyślnie

    Fajnie masz rrmi, że szkolenie gdzieś blisko Ciebie. My mamy dosyć daleko i m.in. dlatego nie przeszkoliliśmy w ub. roku (wakacje to jedyna możliwość dla nas) tej naszej suki schroniskowej, która jest co prawda bardzo posłuszna, ale strasznie niecierpliwa i narwana. Ta starsza - po 2 stopniach szkolenia - patrzy na młodszą jak na idiotkę, czasami.
    Tak jak pisze zielony listek - szkolenie jest ważne tak samo dla psa, jak dla właściciela. No, ale co z tego, że ja jestem przeszkolony właściciel, jak mnie moja suka prowadza na smyczy Ta nieprzeszkolona

  17. #37

    Domyślnie

    Kofi ma racje, szkolenie blisko to jest luksus! Myśmy zapierniczali na drugi koniec Warszawy. Ale warto było

    A to Wam opowiem, jak nas trener raz zabrał na teren szkoły policyjnej pod Warszawą (duży wybieg z przeszkodami), bo on tam szkolił psy celników i załatwił, że nas wpóścili. Wszyscy mielismy niezły ubaw.

    Np. chłopak wprowadza psa do ciemnego tunelu (z takich półkręgów od studni) i leci z drugiej strony go wołać przez ten tunel żeby pies przeszedl, wlazł prawie do tego tunelu i woła i woła. Jak usłyszal nasz smiech za soba, to sie połapał że pies przyszedł do niego, ale wcale nie tunelem i dawno grzecznie siedzi obok i sie przygląda jego sterczącemu z tunelu tyłkowi.

    Albo takie schody wysokie (jak do ćwiczeń strażackich), wszystkie psy miały z tym problemy - bały się, łapy im wpadały między stopnie itp. Aż tu nagle jeden pies sam (bez przewodnika) pokazowo wchodzi na sam szczyt, zawraca, schodzi. Wszyscy patrzą na właściciela z zawiścią, a ten z przepraszająca miną: "ja nie wiem skąd on to umie, my na parterze mieszkamy!".
    Pozdrawiam
    zielony_listek

  18. #38

    Domyślnie

    Jak my chodziliśmy z collie to byli sami panowie z rottwelerami i dobermanami. (I jeden pan z goldenką.) Przy nauce szukania przedmiotu należącego do właściciela tamci panowie wyjęli z kieszeni portfele i klucze od samochodów, a ja zdjełam z szyi chustkę. Panowie strasznie byli niezadowoleni, że moja Nadi pierwsza znalazła moją rzecz i podśmiewali się, że ją też perfumuję, dlatego tak szybko znalazła
    A ja zawsze zazdrościłam właścicielom dobermanów, że jak wołają swoje psy, to one tak strzelają z miejsca, a moja grzecznie, ale nie za szybko z gracją kręcąc kuprem podchodzi

  19. #39
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJPOŻYTECZNIEJSZY FORUMOWICZ od ZAWSZE
    rrmi

    Zarejestrowany
    Apr 2005
    Posty
    18.501

    Domyślnie

    Cytat Napisał kofi
    A ja zawsze zazdrościłam właścicielom dobermanów, że jak wołają swoje psy, to one tak strzelają z miejsca
    Kcham ten widok.
    Kiedy tylko powiem "do mnie" zostawa nawet swojego kolege Munka biegnie z takm usmiechem
    I tak klab wtedy cudnie wygada.I te dlugie nozki

    Zielony listku
    Mam nadzieje , ze bedziemy zadowoleni z trenerow .Do ktorej szkoly Wy chodzilisce ?
    My zapisalismy sie do RUSS

  20. #40

    Domyślnie

    Cytat Napisał rrmi
    Zielony listku
    Mam nadzieje , ze bedziemy zadowoleni z trenerow .Do ktorej szkoly Wy chodzilisce ?
    My zapisalismy sie do RUSS
    Rrmi, ja Faryszę szkoliłam ładnych kilka lat temu, więc jeśli chodzi o szkoły, to teraz nie jestem w temacie. Wtedy popularne były szkolenia związkowe i na takie się zapisalismy na PT, kilka grup ćwiczyło wtedy w okolicach Spójni. Nie pamiętam nawet jak się trenerka nazywała. Innych szkół było niewiele, z czego część to jacys dawni policjanci, jak sie słuchało co wyczyniaja to włosy dęba na głowie stawały.

    Na PO1 chodzilismy do pana Andrzeja Tomaszewskiego, on szkolił w ramach ZK ale tylko psy obrończe, na takim duzym polu w Łomiankach (przy ul. Trenów, za Wolka Węglowa kawałek). Potem juz zupelnie prywatnie miał grupy i PT i PO i chyba nadal szkoli. Wg mnie to jest fantastyczny szkoleniowiec i do niego mam pełne zaufanie.

    Zakumplowałam się z asystentką p. Tomaszewskiego (teraz ona ma juz uprawnienia trenerskie), nawet ćwiczyła z Farysem do PO2 ale w końcu nie przystąpiliśmy do egzaminu. Jak miałam jakis problem "wychowawczy" to zawsze z nią sie kontaktowałam.

    RUSS kojarzy mi sie z agility, ale nic konkretnego nie słyszałam. Jak pokazy robia to fajnie to wygląda, widać że i psy szczęśliwe i właściciele i fajnie im to wychodzi.
    Nie jestem pewna, czy twórca tej szkoły nie pracowal kiedys tez w ZK i nie założył potem własnej szkoły i cwiczył początkowo na takim placu na Polach Mokotowskich od strony Riviery. Jesli to ta szkoła, to słyszałam o niej dobra opinię, ale to było z 8 lat temu.
    Pozdrawiam
    zielony_listek

Strona 2 z 5

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony