ZMYWARKA, zmywarki - wybór i porównanie modeli, poszukukiwane modele

[ankalenka]

ja mam elektroluxa 45 cm ale do domu kupię 60, bo już teraz na 4 osoby zapuszczamy zmywarkę 1 dziennie "na tygodniu" i dwa razy dziennie w weekendy. wkładam garnki i patelnie (ale nie bardzo zasmażone). garnek po ziemniakach domywa mi się zawsze, chyba że postoi dzień nie umyty. teflon się nie rysuje ale musi być to naczynie przeznaczone do zmywania w zmywarce bo nie każdy teflon się nadaje. Najważniejszy jest nawyk żeby nic nie płukać ręcznie czy nie zmywać (o łyżeczka po herbacie to już sobie umyję, a szklankę przy okazji też itp) bo wtedy faktycznie włącza się zmywarkę co parę dni a oszczędności na wodzie idą w łeb.
jedyną wadą zmywarki jaką zauważyłam jest to że trzeba mieć więcej talerzy i sztućców. a, i należy pamiętać o czyszczeniu filtra co tydzień, bo inaczej efekty zmywania są gorsze. Na zmywarce nie można oszczędzać, tak jak ktoś napisał: żadne amici czy inne gorenje lub aristony. trzeba kupić dobrą żeby służyła długo. moja koleżanka kupiła aristona i wszystkie talerze przed włożeniem do zmywarki płucze.

[ciesiel]

Dużo informacji o paramertach zmywarek różnych producentów, gdy szukałem zmywarki znalazłem w:
http://www.centrum2000.com.pl
(mimo, że kupiłem gdzie indziej, ciiiii....)
Do bloku kupiliśmy 45-tkę Siemens'a półtora roku temu.
Model identyczny jak SF 25A260
Ilość programów - nieistotna, korzystamy w 99,99% z programu auto 55-65 st.C. mniej niż czasem z 70 st.C z reszty nigdy (nawet nie wiem czy działają )
Bardzo ważnym dla nas parametrem był poziom hałasu (zmywarka pracuje, a my przy stole jadalnym w kuchni popijamy kawę)
Znajomi mają Bosh'a (Bosh-Siemens to prawie te same zmywarki) model ciut uboższy i trochę głośniejszy - słychać ją wyraźnie.
Jak dobrze pamiętam to różnica 3dB (10*log 2) to dwa razy głośniej-ciszej.
Do domu kupimy 60-tkę do zabudowy. Marzy nam się Siemens model SE 55A590 lub model SE 66A592EU.

[plp]

A ja będę miał trochę odmienne zdanie. Jak najbardziej porządna firma, ale bez bajerów. Mam Whirpool'a z trzema programami, zwykły, mocny i płukanie. Do tego obniżenie temperatury do 55 C, używam.

Doświadczenie uczy, że prawie zawsze myje się i pierze na tym samym programie, chyba, że zdarzy się szczególny wkład. Patelnię całą z tłuszczu myje mi dokładnie na zwykłym programie z ograniczeniem do 55 C. Garnki też, po ziemniakach szczególnych analiz nie robiłem, więc nie potwierdzę, czy dokładnie.

I jeszcze kwestia klasy A. Tu będę miał zupełnie odmienne zdanie. Klasa A, przynajmniej jeśli chodzi o zużycie prądu, nie ma żadnego znaczenia.
Prosta kalkulacja:

Ktoś powyżej napisał, że ma klasę A i zużywa 0,75 kWh, na cykl.

Koszt 0,75 kWh * 0,35 pln * 365 dni/rok = 96 pln/rok.

Jeśli klasa A jest lepsza o 20 % od B, to za B trzeba zapłacić 19,2 pln / rok więcej.

Podziel sobie różnicę w cenie dla klasy A i B przez tą wielkość i zobaczysz po ilu latach zwróci Ci się klasa A. Wystarczy 200 pln, żeby czekać na nie 10 lat.

PL

[Cypek]

Podawajcie przy wypowiedziach, jakie modele macie - prosze.

[WITEK P.]

mam siemensa już 6 rok i nic się nie dzieje , zmywarka chodzi praktycznie codziennie. Ma programowanie np. może się włączyć za 6, 12 godzin ale to zbyteczny bajer. Przeważnie korzystam z programów eco lub normal. Moim zdaniem ekonomiczna, w owym czasie kosztowała ponad 3 tys zł.

[allija]

Mam zmywarkę Siemens SE56591, 60-tkę, w kolorze inox. Ma wszystko to, o czym była mowa wcześniej. Jest cicha, wygodna i bardzo ładnie wygląda. Pracuje bezawaryjnie od 4-ech lat. Siemensy są podobno najlepsze wśród zmywarek. Niestety, cena też o tym może świadczyć. Moja kosztowała ponad 6000 zł, ąle to jedyna jej wada.

[Monika L.]

PLP
Nic nie muszę sobie liczyć, co mi się i kiedy zwraca...Może u Ciebie zmywarka chodzi raz dziennie, bo u mnie co najmniej 2...W tym przypadku będzie to już chyba pięć lat ( według Twoich obliczeń)??? A zakup odbył się w cenie klasy B i co teraz mi powiesz ?

[M@riusz_Radom]

A moja zona lubi zmywać naczynia ręcznie

To jest najlepsza klasa energooszczedności ;P

A i kosztuje tylko tyle co bukiet kwiatów od czasu do czasu

[plp]

Droga Moniko L.

Bardzo się cieszę, że nie musisz liczyć kiedy Ci się co zwraca. Świadczy to o majętności lub nierozsądku, ale stawiam na to pierwsze.

A w takim razie może tak służba w domu ?

Majątek to nie jest powód do rozrzutności, bo między innymi z jej braku on wynika.

Moja chodzi raz na dwa, trzy dni. Zapewne klasę B mogłaś kupić w cenie C itd.

To i tak żaden wydatek przy budowie, tylko, że podstawowa zasada filozofi brzmi: "Nie należy mnożyć bytów ponad potrzebę". A to tak wygląda.

To moja opinia. Bez urazy.

PL

[ewaq]

A moja zona lubi zmywać naczynia ręcznie

To jest najlepsza klasa energooszczedności ;P

A i kosztuje tylko tyle co bukiet kwiatów od czasu do czasu

No nie mogę! Ale z Ciebie mąż! Już sobie wyobrażam to "od czasu do czasu"... Jestem pewna, że Twoja żona wolałaby żebyś równowartość tych bukietów przeznaczał jednak na zmywarkę.

[M@riusz_Radom]

No nie mogę! Ale z Ciebie mąż! Już sobie wyobrażam to "od czasu do czasu"... Jestem pewna, że Twoja żona wolałaby żebyś równowartość tych bukietów przeznaczał jednak na zmywarkę.

Sugerujesz ze ze mnie jest zły mąż ? Aneta nie narzeka

Mam w życiu zasade : nikogo nie uszczęsliwiam na siłę.
Proponowałem już zakup zmywarki, bez echa, a koronny argument jest taki, że "nie domyje dokładnie" i co?

Nie mierz każdego jedną miarką, dla innych sam fakt posiadania zmywarki może oznaczac, że baba w domu (albo chłop) jest leniwa i jej sie w pupie poprzewracało

[ewaq]

(..) dla innych sam fakt posiadania zmywarki może oznaczac, że baba w domu (albo chłop) jest leniwa i jej sie w pupie poprzewracało [/quote]

Ha, ha! Ciekawe co na to wszyscy posiadacze zmywarek...?

[M@riusz_Radom]

Ha, ha! Ciekawe co na to wszyscy posiadacze zmywarek...?

A co mają powiedzieć? Część się z tym zgodzi, część nie.

Czemu nie odpowiedziałaś na pierwszą część mojego posta?

Skoro doskonale wiesz co jest lepsze dla mojej zony to powinnas równiez wiedzieć dlaczego ona ma o zmywarkach takie a nie inne zdanie..

[ewaq]

Nie, nie sugeruję, że jest z Ciebie zły mąż. Po prostu pierwsza Twoja wypowiedź o najlepszej klasie energooszczędności, jaką daje zmywanie przez Twoją żonę pozostawia wiele do życzenia...

[M@riusz_Radom]

Nie, nie sugeruję, że jest z Ciebie zły mąż. Po prostu pierwsza Twoja wypowiedź o najlepszej klasie energooszczędności, jaką daje zmywanie przez Twoją żonę pozostawia wiele do życzenia...

Twoje poczucie humoru również.

Zresztą napisałem prawdę, znasz inne, tańsze, rozwiązanie ?

[ewaq]

Nie, nie sugeruję, że jest z Ciebie zły mąż. Po prostu pierwsza Twoja wypowiedź o najlepszej klasie energooszczędności, jaką daje zmywanie przez Twoją żonę pozostawia wiele do życzenia...

Twoje poczucie humoru również

Bez komentarza, tym bardziej, że rzadko kto na nie narzeka. Poza tym nie temu służy ten wątek. To tyle w temacie.

[BK]

Skoro doskonale wiesz co jest lepsze dla mojej zony to powinnas równiez wiedzieć dlaczego ona ma o zmywarkach takie a nie inne zdanie..

może po prostu ktoś jej coś o zmywarkach powiedział a ona uwierzyła
tanie zmywarki faktycznie źle myją
gdyby dostała zmywarkę to gwarantuję że zmieniłaby zdanie

a nie wierzę w to że przy normalnych posiłkach w domu (obiad, kolacja etc.) nie powstaje góra naczyń i że ona to lubi zmywać
Dlaczego uważasz że tobie korona z głowy spadnie jak umyjesz naczynia

Dla mnie zmywarka była niezbędnym sprzętem w kuchni i kupiliśmy ją przed urodzeniem drugiego dziecka, wydając na to ostatnie oszczędności, przy znacznie obniżonych dochodach - mam już swoje lata i cenię sobie wygodę, przy dwójce dzieci, w tym jeden noworodek jest tyle pracy że perspektywa stania nad wiecznie brudnym zlewem z garami naprawdę nie jest atrakcyjna. Nie wyobrażałam sobie że po nieprsespanej nocy mam jeszcze zmywać gary (średnio wychodziło mi jakieś co najmniej 1,5 godziny dziennie)

Nie oznacza to że mi się w głowie czy innych częściach ciała poprzewracało

Faktem jest że komfort życia znacznie się się podniósł - mąż nienawidzi zmywania ale lubi obsługiwać zmywarkę więc nie mam z tym nawet takiego problemu, mam po prostu więcej czasu w domu

[M@riusz_Radom]

Współczuję, że musisz tyle czasu spędzać przy zmywaniu, albo raczej musiałaś

Aneta doskonale zna te urządzenia, mieliśmy w Irlandii takowe a mimo wszystki i tak wolała sobie umyć ręcznie.

Nie mamy problemu ze zmywaniem, zmywamy na bieżąco i jakoś szybko nam idzie.Zmywanie po obiedzie to max 5 minut, nie wiem co trzeba robić, żeby spędzać przy zmywaku 1.5 godziny ?
(wiem wiem, dzieci, ale przy nich to chyba częściej pralka działa niż zmywarka)

Co innego, jak masz zjazd rodzinny i fure naczyń do mycia, wtedy sam tęsknie za tym urządzeniem

Ale oboje doszlismy do wniosku, że zmywarka to luksus ostatecznej użyteczności i nadal zmywamy ręcznie

Jak nie bede miał na co wydac pieniązków to pewnie kupimy

Mariusz

[Monika L.]

Hmm, a dla niektórych panów ( czytaj: mój mąż ) zmywarka powinna mieć jeszcze funkcję samozaładowania i samowyładowania, niestety...
PLP - nie jestem supermajętna, rozsądek mam... mając dobrą cenę na A wzięłam ją, nie myśląc akurat o tym ile groszy zaoszczędzę dziennie. Pamiętaj tylko,że klasa A to nie tylko pobór prądu czy wody, ale też dokładność w myciu.

[BK]

mariusz
jeśli na obiad jecie zupę z paczki to faktycznie 5 minut zmywacie
a jak sami gotujecie - to policz - garnek na zupę, kartofle, warzywa (np. kapucha zasmażana) patelnia na schabowe, albo rondel na pieczeń, do tego może jeszcze jeden rodzaj surówki,
forma po cieście
albo naczynia po deserze
wychodzi jakieś 4 garnki, salaterka, kilka talerzy głębokich i płytkich, sztućce, szklanki na sok czy kompot - w 5 minut?
Jak się mieszka w domu to przecież ciągle się coś używa, chyba że przez cały dzień pijesz z jednej szklanki
a mam koleżankę która podaje mężowi obiad w tym samym talerzu w którym sama jadła (bez mycia), i to dwa dania
wtedy faktycznie zmywanie nie zajmuje dużo czasu