Witam wszystkich.
Od paru miesięcy przeglądam posty dotyczące instalacji wentylacyjnej z rekuperacją. Jest tam sporo informacji mogących pomóc w jej zrobieniu. Mam jednak wrażenie, że brakuje tematu przedstawiającego zwięźle jak złożyć samemu instalację przy użyciu istniejących już na rynku gotowych części i urządzeń. Zakładam, że osoby zainteresowane tym tematem posiadają średnią ogólną wiedzę techniczną, umieją w ręku trzymać wiertarkę, itp. urządzenia oraz mają już projekt instalacji lub w miarę szczegółową jej koncepcję.
Dokładnie chodzi mi o to, aby kupić (ale gdzie) poszczególne części, złożyć je samemu (ale jak), tak żeby zaoszczędzić (spore pieniądze) na robociźnie, a żeby cały system sprawnie chodził. Nie bardzo wiem na ile to jest możliwe i jaki zakres specjalistycznej wiedzy trzeba posiadać. Myślę jednak, że przy udziale bardziej doświadczonych forumowiczów, może to być ciekawy wątek. Od razu zakładam, że w wątku tym, kupujemy gotowy rekuperator (a nie składamy go sami - to już było), dokupujemy rury, złączki, opaski, anemostaty i składamy to jakoś w całość, później regulujemy, uruchamiamy i cieszymy się, że zrobiliśmy coś sami za mniejsze pieniądze.
Moim zdaniem, aby ten temat rozpocząć trzeba odpowiedzieć na kilka pytań:
- jaki rekuperator kupić i gdzie (jakieś adresy sklepów, hurtowni może wysyłkowych) ?
- jakie rury, kolanka i złączki do tego dokupić i znowu gdzie )może jakieś adresy) ?
- jakie elementy są jeszcze do tego potrzebne (pewnie jakieś taśmy, opaski, uszczelnienia, wieszaki) ?
- co jest jeszcze potrzebne z urządzeń lub elementów dodatkowych aby taka instalacja prawidłowo została złożona ?
- jak dobrać wielkość poszczególnych elementów do tych "nieszczęsnych" przepływów, oporów, sprężów.
- w jaki sposób później to zmontować, na co w szczególności zwrócić uwagę, którędy najlepiej przeprowadzić rury, gdzie założyć anemostaty.
- no i najważniejsze jak to wszystko wyregulować, żeby sprawnie chodziło ?.
Wiem, że to nie jest takie łatwe, ale chyba spróbować warto.
Aha, jeszcze jedno - proszę aby życiowi malkontenci nie zaśmiecali tematu sformułowaniami - nie można, nie warto, tego się nie da zrobić. Jak się chce to praktycznie wszystko można.
Pozdrawiam i czekam na pomoc forumowiczów z doświadczeniami w tym zakresie.