Cytat Napisał dandi3 Zobacz post
gdzie byłaś?

Ja za to w święta odkryłem zupełnie nowiutki, świeżutki klub w twoim mieście. Nazywa się mad, jest obok kontaktu ale po drugiej stronie legionowej w tym samym budynku co kfc i jest boski. Ma przestrzeń budowaną jasnymi ścianami ( zazwyczaj w klubach są ciemne żeby się nie brudziły), jest podświetlany na ładny zielony kolor, w ogóle mnóstwo tam srebra, bieli i morskiej zieleni i irma by padła powalona zachwytem.

Towarzystwo jest ładnie (choć identycznie) ubrane i siedzi rozwalone w czerwonych nowoczesnych kanciastych kanapach popijając piwo ze smukłych szklanek (osobiście wole kufle ale do tego miejsca nie pasują) i drinki. No cudo i to zupełnie nie białostockie.
padłam