Latem nie miałem jeszcze skończonej całej instalacji, więc nie testowałem mojego kolektora dachowego przy podgrzewaniu ciepłej wody (chociaż pomierzyłem, że w niektóre dni temperatura dach dochodziła do 60 st. C). Natomiast niedawno podłączyłem go do pompy ciepła jako dolne źródło.
Temperatura na zewnątrz była ok. +2 st. C. Był słoneczny dzień, próbę robiłem w godzinach od 12 do 15. Z wymiennika gruntowego w tym czasie uzyskiwałem temperaturę +5 st. C. Z kolektora dachowego temperatura na początku doszła do 14 st. C, potem spadła, żeby utrzymywać się na poziomie ok. +6 st. C. Przez pewien czas słońce zaszło na chmury, co od razu dało się odczuć na temperaturze z kolektora dachowego - spadła do +3 st. C.
W tej chwili, może nie jest to specjalnie atrakcyjne dolne źródło dla pompy ciepła, jednak pod koniec sezonu grzewczego (na wiosnę), spodziewam się, że temperatura wymiennika gruntowego spadnie do 0 st. C, a może nawet mniej i wtedy będę mógł z tego źródła korzystać bezpośrednio (w ciągu dnia) lub pośrednio - wykorzystując kolektor dachowy do regeneracji wymiennika gruntowego (tak operacja się opłaca, bo pompa obiegowa pobiera ok. 65W, a podniesienie temperatury dolnego źródła pompy ciepła nawet o 1 st. C skutkuje zwiększeniem COP pompy ciepła i zmniejsza zużycie energii o wartość kilkukrotnie większą).