Napisał JoShi
poczytaj sobie ten wątek jeszcze raz (ze zrozumieniem )
Pozdrawiam
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychKażdy ma prawo się pomylić. Do autorki wątku. Zastanów się dlaczego te psy przychodzą właśnie do ciebie i wyeliminuj powód. Zyskasz spokój nie krzywdząc nikogo.
PS. Uwaga o czytaniu ze zrozumieniem była złośliwa, niemiła i poniżej pasa. Do takiej pomyłki łatwo dochodzi kiedy ktoś się za bardzo wczuwa i zaczyna występować w roli adwokata autora
Na świecie nie ma innych zjawisk, poza zjawiskami fizycznymi...
Dziennik na forum :: Dziennik ze zdjęciami :: blog
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychPopieram, do starszej suki jak zbiega się cała okolica to normalka. W tym przypadku musi być inny powód, choćbym karma na dworze. Jednak także radziłbym prędzej czy później wysterylizować psiaka, nie jestem zwolennikiem rozmnażania kundelków i tych prawie rasowych.Napisał JoShi
Doradcom od pastuchów, wystrzałów, policji itp - gwarantuje po takim manewrze, że choćby za 2 lata jak pies autorki wątku wyjdzie poza ogrodzenie, miejscowi zrobią to samo...
Pozdrawiam, Tomasz
http://forum.muratordom.pl/showthread.php?112423
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychczy właściciele krów to też sadyści własnych zwierząt? bez przesady! to tak zmontowane by odstraszyło a nie zraniło czy zabiło ja mam bernardyna który notorycznie zwiewa z ogrodu, gdzie nie wsadzi łba to zrobi dziure i wylezie, juz dawno planowałam zastosować metode z pastuchem,tylko jakos męża zmobilizować nie moge, na placu w firmie cały plot porwany, zabity od dolu dechami i nic nie pomaga, ''głupek'' przez to siedzi na uwięzi i co nie lepiej mu pastuchem po nosie dać? krowa tez raz drugi dostanie po nosie i wiecej nie podlezie. A i żyje i jeszcze mleko daje Więc i burkom ze wsi tez nic nie bedzie. Petardy odstrasza, ale i Twój piesek zawału dostanie...Napisał zielony_listek
Do szcześcia potrzeba ciszy, spokoju i......Neptunka
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychMasz racje.Napisał zielony_listek
Kilka dni temu , kiedy szlam sobie po wsi z moimi burkami,na smyczy oczywiscie,bo droga szlam ,mijalam pania miejscowa .
Za nia podazal jej wlasny burek. O naiwna ,zatrzymalam sie , zeby zaczekac az ona go zlapie na smycz
Powiedziala w pospiechu ,zebym trzymala te psy dobrze ,bo ten jej pies to agresywny jest i moze sie rzucic
Wiec mowie , ze ja tez moich moge puscic i co bedzie jak zagryza ? lub pogryza?
Rzucila beztrosko ,ze jego strata
Wlasciwie to nie uwierzylabym w taka opowiesc gdybym sama tego nie slyszala.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychWitam po kilku miesiącach! nie sądziłam, że ten wątek się tak rozwinie.
Przyczynę problemu odkryłam chyba dzień czy dwa po założeniu tego wątku. Suczka, która przychodziła nieustannie do nas, miała w tym czasie cieczkę, więc wraz za nią przyłaziło całe towarzystwo. Mimo że staraliśmy się zabezpieczyć ogrodzenie, tak żeby żaden burek nie wlazł nam na ogród, to ona zawsze potrafiła jakimś cudem wejść, bo była malutka. Reszta psów, no cóż, po prostu musiała isć za nią. W noc, kiedy to odkryłam, zauważyłam również, że reszta psów, nawet ten największy, po prostu bały się podejsć do mojego wyrośniętego wówczas szczeniaka, a suczka z cieczką chowała się właśnie za nim, cwaniara mała
Od tamtego czasu nie mam problemu z psami, raz że ogrodzenie jest już naprawdę bardzo dobrze zabezpieczone, dwa - mój szczeniak jest już wielkosci dorosłej akity, zaden nie podejdzie nawet do ogrodzenia, mimo że mojej suni tylko zabawa w głowie
ja też jestem za sterylizacją kundelków, jednakże nigdzie nie napisałam, że mam pieska nierasowegoNapisał TMK
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychNapisał rrmi
To ja dorzucę swoją historię. Parę tygodni temu moja córka spacerowała po naszej wsi ze +swoją suczką, na smyczy rzecz jasna, bo choć to nieduży terierek, ale z charakterem . Przechodziła koło posesji, gdzie biegał za ogrodzeniem burek i strasznie ujadał. Właścicielka burka wybiegła z domu i w krzyk, że ta łazi z psem i drażni jej piesunia, niech go stąd zabiera itd. Oczywiście bez wulgaryzmów sie nie obyło . Dziecko przyszło z bekiem do domu, zdezorientowane, no i tu interweniował już mąż . Zwyczajnie pojechał i opie...ył babsko.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychA tak z ciekawości, jakie macie ogrodzenie i co zmodernizowaliście, żeby psy nie przechodziły? My własnie zamówiliśmy przęsła i aż się boję, że mogą być niewypałem . Mam też psy, które bywają odwiedzane przez wiejskich kolegów. Mogłabyś wstawić zdjęcie? PlisssGhoria napisał:
Od tamtego czasu nie mam problemu z psami, raz że ogrodzenie jest już naprawdę bardzo dobrze zabezpieczone, dwa - mój szczeniak jest już wielkosci dorosłej akity, zaden nie podejdzie nawet do ogrodzenia, mimo że mojej suni tylko zabawa w głowie
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychI dobrze zrobił. Byleby sie babsko nie mscilo...To ja dorzucę swoją historię. Parę tygodni temu moja córka spacerowała po naszej wsi ze +swoją suczką, na smyczy rzecz jasna, bo choć to nieduży terierek, ale z charakterem . Przechodziła koło posesji, gdzie biegał za ogrodzeniem burek i strasznie ujadał. Właścicielka burka wybiegła z domu i w krzyk, że ta łazi z psem i drażni jej piesunia, niech go stąd zabiera itd. Oczywiście bez wulgaryzmów sie nie obyło . Dziecko przyszło z bekiem do domu, zdezorientowane, no i tu interweniował już mąż . Zwyczajnie pojechał i opie...ył babsko.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychU nas we wsi jeden taki kapiszonami strzela jak przechodzimy z naszymi chlopcami , bo jego psy ujadaja wtedy bardzo .
Popukalam mu sie w glowe , no ale mysle , ze niewiele to zmieni .
Z tym , ze musze dodac , ze moi nie zaczynaja i nie szukaja zadymy, ale jak juz ktos zacznie to kaszana , duzy warczy tak , ze tamte uciekaja z placzem .
I na to ten idiota strzela kapiszonami
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychNo to faktycznie z niego idiota, nic dodac, nic ujac.Z tym , ze musze dodac , ze moi nie zaczynaja i nie szukaja zadymy, ale jak juz ktos zacznie to kaszana , duzy warczy tak , ze tamte uciekaja z placzem .
I na to ten idiota strzela kapiszonami
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychzauwazylem ze problemy zwierzece - pies bez smyczy, pies wychodzi wchodzi, czai się, biega, kupy robi itp budzą wiele emocjii, niepotrzebnie, wystarczy trochę empatii (ja wiem kobiety tego nie mają), wystarczy zrozumiec ze jezeli np. ja spyszczam psa ze smyczy to sie moze zdarzyc ze gryznie innego psa spuszczonego, jezeli do mojego ogrodu wchodza psy to to z jakiegos powodu czytaj: nie przefrunęły przez ogrodzenie, prawda?, i należy zacząc od siebie a nie probowac uczyc caly swiat dookola zasad wspolzycia miedzyludzkiego. a swoja droga probowalas repelentow?
Forum to nie miejsce dla mięczaków!!!
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychA w mieście to niby nie?Napisał Kanton
Na świecie nie ma innych zjawisk, poza zjawiskami fizycznymi...
Dziennik na forum :: Dziennik ze zdjęciami :: blog
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychZnam sytuację sprzed kilku lat, gdy coś yorkopodobne prowadzone luzem na ulicy przez beztroską madame z tęsknotą za rozumem w oczach, przelazło przez szczeble odsuwanej bramy. Szczeble chyba co 10-12 cm, dzieciaki małe nigdy nie wylazły. 8 m za bramą leżało duże bydle, bardzo spokojne skoro nie biegało wzdłuż płotu. Smarkacz wlazł w pysk odpoczywającemu bydlęciu, jedno kłapnięcie i po ptokach. Wrzask na pół wsi, madame sforsowała bramę górą niczym czarownica na miotle, zostawiając dzieciaka 3L. na ulicy, pies w takiej purchawie nie gustował, zabrała truchło i wrzask z ulicy na całego. Kobieta była utytłana jak praktykantka u rzeźnika. Zadzwoniła po chłopa, ten usiłował wpaść z otwartą paszczą itd. itp. Spokojnie, telefon na policję, panowie przyjechali na gotowe. Monitoring cofnięty, ujęcia z dwóch kamer live czekały. Panowie policjanci obejrzeli sekwencję, zapytali czy będzie wniosek o mandat za wtargnięcie itp. Gospodarze machnęli ręką, choc ja na ich miejscu bym nie odpuścił. Najbardziej szkoda było brzdąca 3L na którego oczach rozegrała się tragedia przez beztroskę umiarkowanie rozgarnitętej mamusi. Najlepsze że sprawcy mieszkają bez ogrodzenia a york był naprawdę upierdliwy.
Więc zakładajcie monitoringi, mniej lub bardziej wypaśne, bo są pożyteczne.
Nie jestem instalatorem, nie reklamuję nic z tej branży.
Ostatnio edytowane przez Bertha ; 04-03-2019 o 11:56 Powód: literówka w na z
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionych