Zwracam się z prośbą do osób z branży okiennej o ocenę sytuacji i pomoc w znalezieniu jakiegoś sensownego wyjścia.
Okna montowane były na wiosnę, sprawa wyszła na jaw dopiero teraz gdyż jesteśmy na etapie ocieplania.
Kupiłam w salonie sprzedaży jednego z markowych producentów, okna wraz z roletami typu integro i systemowymi poszerzeniami do wypełnienia otworów okiennych, bramę garażową i drzwi wejściowe.
Okna z roletami miały być zamontowane na lico
Ekipa bardzo szybko się uwinęła z montażem. Sprawdziłam czy okna nie są porysowane, czy mają szyby włożone w tą stronę w którą trzeba, czy mają naklejki z argonem, czy trzymają pion.
Garażowe okna miały złe szyby - wzorek nie ten - poszły do wymiany.
Olbrzymie okno w salonie miało białe poszerzenie zamiast złotego dębu - poszło do wymiany.
To wszystko to pryszcz, zdarza się...
Prawdziwy problem wyszedł na jaw w zeszły piątek, gdy doszliśmy styropianem do okien - to jest montaż na lico
Salon:
Kuchnia lewy róg okna
Kuchnia prawy róg okna:
Siedziałam w tym cholernym salonie ze 2 godziny, na pomiarach okien zrobili sobie jakieś rysunki...
Skąd ja mam do cholery wiedzieć jak montuje się okna z roletami???
Po co robiłam podwyższone otwory okienne skoro rolety mam niemalże na murze???
Sama kaseta rolety ma chyba 155mm plus taka listewka ok 25mm, ocieplam 15cm styro, teoretycznie sama kaseta powinna się zmieścić...
Tylko czemu ja mam teraz rzeźbić za przeproszeniem w g...wnie??
Jestem wściekła bo chciałam zapłacić za jakość (montaż, serwis, materiały) i co mi z tego przyszło????