Zobacz wyniki ankiety: Budowa - koszt nasz czy także bliskich ?
- Głosujących
- 93. Nie możesz głosować w tej sondzie
-
OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu...
NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!!
Budowa - koszt nasz czy także bliskich ?
W wątku Mam 300 tys ktoś napisał, że dostanie od ojca 200 000 zł drugie 200 000 zł otrzyma od teścia i za te pieniądze wybuduje sobie dom.
Wypowiedź ta wzbudziła gwałtowną (niechętną) reakcję kilku Forumowiczów.
A jak u Was było z finansowaniem budowy. Jest to tylko Wasz problem czy też problem całej rodziny? A może coś pośredniego ?
Weźmy tylko pod uwagę koszty postawienia samego domu. Kwestia czy działka była kupiona (za czyje pieniądze), odziedziczona, darowana czy też użyczona, dla potrzeb tej ankiety przyjmijmy, że jest nieistotna.
-
-
ELITA FORUM (min. 1000)
NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!!
A nie ma opcji - koszt naszego małżeństwa - i wydatna pomoc ale tylko finansowa - rodziny
U nas przedstawia się to tak:
nasze środki - ok. 30% kosztów budowy
kredyt - też ok. 30% kosztów budowy
darowizny od rodziców i teściów (w to wliczam darowane mieszkanie, które sprzedam i przeznaczę na dom) ok 20% kosztów budowy
reszta - nieprocentowana pożyczka od teściów, do spłaty po spłaceniu kredytu.
Moglibyśmy wybudować bez tej pomocy, wówczas dom miałby niższy standard i bez tych wszystkich proekologicznych rozwiązań. Była to kwestia podjęcia decyzji, czy przyjmujemy tę pomoc - i w jakim rozmiarze. Byłam przeciwna takiej pomocy - ale ze względów wyłuszczonych w dzienniku budowy - w końcu na to przystałam. Przyznam, nie czuję się z tym szczęśliwa.
Pozdrawiam,
gaga2
-
-
FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100)
Rodzice i teściowie udzielili nam nioprocentowanych pożyczek, będziemy je powoli spłacać po zakończeniu budowy. Moi bracia pomagali nam "ręcami" w newralgicznych punktach budowy. Najwięcej jeśli chodzi o robocizne i logistykę pomógł nam brat i ojciec żony. Ale nie jest to działanie jednostronne, my sobie zawsze pomagamy we wszystkich sprawach i po kilku latach małżeństwa wiemy, że nasze rodziny mogą na siebie liczyć.
-
OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu...
NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!!
Tę ankietę umieściłem w dziale Sondaże. Admin przeniósł ją do Psycholog dyżurny ... . Mam wątpliwości czy ta zamiana była słuszna.
-
-
ELITA FORUM (min. 1000)
My też budujemy bez pomocy finansowej rodziny.
Możemy liczyć natomiast na pomoc przy pewnych prostych pracach okołobudowlanych. Staramy się jednak nie nadużywać tej pomocy, bo kondycja rodziców, niestety, pozostaje daleko w tyle za chęciami.
-
-
ELITA FORUM (min. 1000)
NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!!
To wychodzi na to, że tylko ja "żeruję" na pomocy rodziny
Dodam, że zgadzam się z przedmówcami, że dorośli ludzie nie powinni wisieć na garnuszku u rodziców. Niestety, z moim zdaniem nie zgadzają się..... teściowie. Wiem, że to brzmi śmiesznie, ale oni nawet są lekko niezadowoleni, że to my w większości ponosimy koszty naszej budowy - i zarzucają nam, że oni byli gotowi nam pomóc dużo dużo wcześniej, i już mieszkalibyśmy w domku marzeń, i że niepotrzebnie się upieram przy samodzielności... Każdy ma swoje problemy ... u mnie jest to narzucanie się rodziny mężą z pomocą... i ..... trudno wytrwać we własnych postanowieniach...
Pozdrawiam,
gaga2
-
FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100)
Koszty finansowe od działki począwszy - nasze.
Koszty niematerialne (brak czasu, stres...) - nasze i dzieci
Zamartwianie się - rodzice
Dopingowanie - cała rodzina
pzdr Marek
-
FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100)
Myślę, ze każdy z nas wie na jaką pomoc od rodziny rodziców może liczyć. Jeżeli rodzice dają pozyczkę a nie darowiznę to uważam że nie ma nic w tym złego. Czy pożyczymy od rodziców czy z banku, generalnie pozyczyć trzeba. A rodzice przynajmniej nie zajmą nam domku jak będziemy mieli poślizg w spałacaniu rat!!
-
FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100)
Witam!
Koszty ponosimy wyłącznie sami- ja i mój ślubny.
Nasze oszczędności+kredyt na który czekamy i pewnie nie uda się skończyć, a raczej na pewno, więc sprzedamy mieszkanie.
Chętnie natomiast przyjęłabym pomoc rodziny jeśli chodzi o dzieci, bo trochę trudno z trójką. Miły robi fotki, a ja oglądam, bo wybrać się razem do sklepu nie ma jak .
Alicja
-
-
-
DOMOWNIK FORUM (min. 500)
jw. z tym, że syn tylko toleruje wyczyny swoich starych. No cóż rodziców się nie wybiera.Zresztą mu powtarzam na okrągło, że mógł gorzej trafić.
-
STAŁY BYWALEC (min. 300)
Jedni Rodzice pomagają z własnej woli finansowo, co umożliwia nam sprzedaż mieszkania niezależnie od budowy i umeblowanie domu wraz z wcześniejszą spłatą kredytu.
-
SYMPATYK FORUM (min. 10)
Nie ma opcji koszt "teraz" tylko współmałżonka(mamy małe dziecko więc ja nie pracuję) i drobna pożyczka ze strony rodziny 20 tys zł żebyśmy z maluchem nie mieszkali na betonie.Od roku na swoim i jeszcze 15tys do spłacenia a tu jeszcze dach cieknie (papa na deskach-leży już czwarty rok) Pozdr.
ps zaznaczyłam odp.3
-
-
SYMPATYK FORUM (min. 10)
U MNIE RODZICE MIELI MOŻLIWOŚĆ, CHĘĆ I DALI NAM DOM W KTÓRYM MIESZKAŁEM OD URODZENIA DALI RÓWNIEŻ CZĘŚCIOWO NA REMONT I CO ?
JESTEM IM WDZIĘCZNY BO UMOŻLIWIAJĄ MI START W DOROSŁE ŻYCIE I JA JEŻELI BĘDĘ MIAŁ TAKĄ MOŻLIWOŚĆ ODDAM TO SWOIM DZIECIOM
TEŻ CHCIAŁBYM "WSZYSTKO SIAM" ALE JEŻELI NAJBLIŻSI CHCĄ CI SZCZERZE POMÓC DLACZEGO NIE
-
SYMPATYK FORUM (min. 10)
sorka za duuuuże litery
-
SYMPATYK FORUM (min. 10)
u mnie mój koszt ale w trakcie budowy chyba się przyda lekka pomoc rodzinna
Tagi dla tego tematu
Uprawnienia
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
- BB Code jest aktywny(e)
- Emotikony są aktywny(e)
- [IMG] kod jest aktywny(e)
- [VIDEO] code is aktywny(e)
- HTML kod jest wyłączony
Zasady na forum