"Wymyśliłem" coś takiego:
Baterie solarna podgrzewające wodę, która podgrzewa powietrze dostajace się przez wentylację do pomieszczeń (wcześniej oczywiście wstępnie podgrzane przez GWC i rekuperator). Jako zapas ciepła zbiornik z wodą podgrzewany np. prądem w taniej taryfie.
Czy ja znowu wymyśliłem coś bez sensu?
Może takie systemy ktoś już robi?
Latem oczywiście ciepło z baterii słonecznych podgrzewa CWU.
Czy ktoś się orientuje jak duża musiałaby być taka instalacja aby ogrzać niewielki dom pasywny (130m2 - roczne zapotrzebowanie na poziomie 15 kwh na metr kwadratowy)?