dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Strona 2 z 4
Pokaż wyniki od 21 do 40 z 69
  1. #21
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu... FORUMOWICZ WIELKI SERCEM Avatar agnieszkakusi
    Zarejestrowany
    Mar 2006
    Skąd
    Toruń
    Posty
    9.025
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    77

    Domyślnie

    ja poród wspominam tragicznie. Z tego względu też baaardzo długo miałam opory przed drugim dzieckiem. Teraz zaczynamy pracę nad drugim potomkiem aczkolwiek myśl o kolejnym porodzie po prostu mnie przeraża

  2. #22

    Domyślnie

    Poród to jedno, dla mnie boleśniejsze, bo rozciągnięte w czasie na kilka miesięcy było dochodzenie do pełnej spawności. Mam tylko nadzieję że epizjotomia nie jest już tak rutynowa jak kiedyś.

  3. #23
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu... FORUMOWICZ WIELKI SERCEM Avatar agnieszkakusi
    Zarejestrowany
    Mar 2006
    Skąd
    Toruń
    Posty
    9.025
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    77

    Domyślnie

    mnie to niestety nie ominęło, ale to było 4,5 roku temu

  4. #24
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu... ŻĄDŁO FORUM Avatar JoShi
    Zarejestrowany
    Mar 2004
    Skąd
    mazowieckie
    Posty
    9.894
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    184

    Domyślnie

    Cytat Napisał Sylwia1667
    Mam tylko nadzieję że epizjotomia nie jest już tak rutynowa jak kiedyś.
    Podobno. choć sporo położnych z tego średniowiecza" ciągle pracuje więc warto wybierać również pod tym kontem.
    Na świecie nie ma innych zjawisk, poza zjawiskami fizycznymi...
    Dziennik na forum :: Dziennik ze zdjęciami :: blog

  5. #25

    Domyślnie

    Epizjotomia ma swoje plusy i minusy... ja miałam szanse jej uniknąć przy trzecim porodzie, stało sie inaczej - mała miała owiniętą pępowinę i trzeba było szybko skończyć poród. Ale potem byłam w sali z dziewczyną też po trzecim porodzie, tyle, że bez cięcia - niestety u niej bez pęknięć się nie obeszło i też cierpiała. Różnie bywa. Są owszem techniki pomagające tego uniknąć, moja koleżanka stosowała i urodziła dwoje dzieci bez tej ingerencji - w każdym razie to jest decyzja, która musi być podjęta tak naprawdę dopiero w ostatniej chwili...
    Nie dotykaj, nie zasłaniaj
    nie pij, nie pal, nie nakłaniaj
    nie dopuszczaj się mordobić
    no to co tu, kurka, robić?

  6. #26
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu... ŻĄDŁO FORUM Avatar JoShi
    Zarejestrowany
    Mar 2004
    Skąd
    mazowieckie
    Posty
    9.894
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    184

    Domyślnie

    Cytat Napisał Stokrotka
    Ale potem byłam w sali z dziewczyną też po trzecim porodzie, tyle, że bez cięcia - niestety u niej bez pęknięć się nie obeszło i też cierpiała.
    To znaczy, że położna nawaliła.
    Na świecie nie ma innych zjawisk, poza zjawiskami fizycznymi...
    Dziennik na forum :: Dziennik ze zdjęciami :: blog

  7. #27
    Lider FORUM (min. 2800) Avatar andzik.78
    Zarejestrowany
    May 2007
    Posty
    3.054
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    96

    Domyślnie

    A ja polecam klinike w Poznaniu na Polnej. Różne opinie są ale ja nie zamieniłabym się na nic innego jeśli o rodzeniu piszemy.Moglam rodzić w Kaliszu ale omijam ten szpital szerokim łukiem , chociaz prawie jest ''pod nosem''.

  8. #28
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!!NAJPOŻYTECZNIEJSZY FORUMOWICZ od ZAWSZEFORUMOWICZ WIELKI SERCEM Avatar malka
    Zarejestrowany
    Jul 2008
    Posty
    23.610
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    81

    Domyślnie

    Cytat Napisał Sylwia1667
    Ja to już ... nie mam odwrotu
    Tym razem planuję jednak skorzystać z dobrodziejstw znieczulenia. Zotalam w tym względzie szybko sprowadzona na ziemię. No bo niby procedura refundowana, tylko co z tego jak i tak wcześniej muszę się prywatnie umówić z anestezjologiem, bo ten który będzia miał akurat dyżur w dniu porodu może nie podjąć się znieczulania. Tak mi to zostało przedstawione.
    To teraz juz jestem pewna, ze rodziłyśmy w tym samym szpitalu

  9. #29

    Domyślnie

    Cytat Napisał JoShi
    Cytat Napisał Stokrotka
    Ale potem byłam w sali z dziewczyną też po trzecim porodzie, tyle, że bez cięcia - niestety u niej bez pęknięć się nie obeszło i też cierpiała.
    To znaczy, że położna nawaliła.
    Obawiam się, że to nie takie czarno-białe Rozmawiałaś może o porodach z osobami ze starszego pokolenia?

    Nasze babcie nie były cięte i też się im zdarzały nawet bardzo poważne uszkodzenia - a położne w tych czasach musiały być przecież mistrzyniami świata, bo nie miały w rezerwie możliwości cesarki...

    Epizjotomia po coś została wymyślona, faktem jest, że jest to zabieg - delikatnie mówiąc - nadużywany (chyba coś tak około 80% porodów, to porażajaca liczba), ale bywa i tak, że jest mniejszym złem. W moim przypadku - jak pisałam - skróciło to poród, który mógłby zagrozić zdrowiu, a może i zyciu dziecka, więc zabiego został wykonany, choć położne w tym szpitalu absolutnie nie podchodzą do sprawy ortodoksyjnie i decyzje o cięciu bądź nie - podejmują na bieżąco. To jest chyba najrozsądniejsze podejście - dostosować prowadzenie porodu do jego przebiegu i stanu pacjentki i dziecka, a nie kierować się jedynie słusznymi teoriami.
    Nie dotykaj, nie zasłaniaj
    nie pij, nie pal, nie nakłaniaj
    nie dopuszczaj się mordobić
    no to co tu, kurka, robić?

  10. #30
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu... Avatar ullerowa
    Zarejestrowany
    May 2007
    Posty
    6.216
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    73

    Domyślnie

    Cytat Napisał Sylwia1667
    U mnie poród rodzinny się sprawdził. Było to dla nas naturalne, wspólne wizyty u ginekologa, wspólny poród, przecięcie pępowiny przez małżonka... Dla mnie to było bardzo wazne, w czasach kiedy znieczulenie było rzadkim luksusem mniałam oparcie w kimś bliskim.
    mimo ze moj porod zakonczył sie nieplanowanym cięciem obecnosc meza była naprawde potrzebna, poza tym dał radę i to on dostał pierwszy dziecko w ramiona, przy drugim (planowane cięcie) tez był i tez pierwszy dziecko widział.
    Z tego co sie orientuje ze szpitala w którym rodziłam pozostał tylko oddział położniczy (rodziłam w sosnowieckiej 2)

  11. #31
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!!NAJPOŻYTECZNIEJSZY FORUMOWICZ od ZAWSZEFORUMOWICZ WIELKI SERCEM Avatar malka
    Zarejestrowany
    Jul 2008
    Posty
    23.610
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    81

    Domyślnie

    oooo, Ullerowej dziecie też z 2

  12. #32
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu... Avatar ullerowa
    Zarejestrowany
    May 2007
    Posty
    6.216
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    73

    Domyślnie

    Cytat Napisał malka
    oooo, Ullerowej dziecie też z 2
    oba chłopaki sie jeszcze załapały

  13. #33
    Lider FORUM (min. 2800) Avatar andzik.78
    Zarejestrowany
    May 2007
    Posty
    3.054
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    96

    Domyślnie

    Ja ze swojego doświadczenia wiem ,drugi raz nie będę uczestniczyc w porodzie rodzinnym. Sama urodziłam dwójkę dzieci , był przy mnie mąż i nie wyobrażałam sobie żeby go w tedy przy mnie nie było wsparcie duchowe , trzymanie za ręce itp... ale byłam też przy porodzie siostry ,jej mąż niestety nie zdążył dojechać w tedy dopiero zrozumialam co to znaczy bezradność.. oczywiście nie dałam jej tego poznac po sobie ,ze już mam dosyć. Siostra miała bóle krzyzowe , rozwarcie powiększało się powoli. Ale dałysmy radę. Najwazniejsze było podejście lekarzy i połoznych , na prawdę spisali się na medal, brak mi tutaj słów żeby opisac to co w tedy z siostrą czułyśmy. Dało sie odczuć ,że to fachowcy z powołania. Zyczyłabym wszystkim rodzącym takiego personelu.

  14. #34

    Domyślnie

    dziewczyny , nie straszcie katriny, to chyba jej pierwszy poród .
    kiedy miał sie synuś urodzić (sama byłam prawie dzieckiem) starsze ciocie babcie i inne życzliwe uraczyły mnie taką porcją doświadczeń że byłam pewna że umrę a nie urodzę byłam pewna że prawdziwy ból zaczyna się dopiero w momencie parcia a skurcze to pestka
    fakt miło nie było golenie tępą żyletką ,zimna lewatywa ale to było 14 lat temu ,a dodatkowo święta więc personel nie był trzeżwy ale nie poród był straszny
    drugi poród to już przyjemność miły personel ,czysto, pomocne "zabawki"
    i fakt że wiem co się dzieje z moim ciałem
    znajoma przy pierwszym dziecku (również postraszona) stosowała rozmaite techniki relaksacyjne by odwlec ten moment
    gdzieś czytałam że Bóg powiedział do Ewy że w trudzie będzie dzieci rodzić (ból był błędem tłumaczenia lub zagrywką kleru
    ....i myśli sobie Ikar,
    co nieraz już w dół runął
    jakby powiało zdrowo,
    tobym jeszcze raz pofrunął......
    A Osiecka

  15. #35
    Lider FORUM (min. 2800) Avatar andzik.78
    Zarejestrowany
    May 2007
    Posty
    3.054
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    96

    Domyślnie

    Nikt nie ma zamiaru straszyć , ból to pojęcie subiektywne,każdy inaczej go znosi.. wszystko zalezy od nastawienia. Jeżeli napisałam za duzo to przepraszam , stwierdzam tylko ,że wolę rodzic niez patrzeć jak ktos rodzi...

  16. #36

    Domyślnie

    nie wiem czy za dużo
    a może lepiej postraszyć a potem miła "niespodziewanka"(jak u mnie )
    nie wiem
    ....i myśli sobie Ikar,
    co nieraz już w dół runął
    jakby powiało zdrowo,
    tobym jeszcze raz pofrunął......
    A Osiecka

  17. #37
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!!NAJPOŻYTECZNIEJSZY FORUMOWICZ od ZAWSZEFORUMOWICZ WIELKI SERCEM Avatar malka
    Zarejestrowany
    Jul 2008
    Posty
    23.610
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    81

    Domyślnie

    Cytat Napisał matka dyrektorka
    nie wiem czy za dużo
    a może lepiej postraszyć a potem miła "niespodziewanka"(jak u mnie )
    nie wiem
    A mnie wszyscy gramialnie i każdy z osobna powtarzał,że dobrze będzie, że miliony kobiet, że to cudowna chwila...
    Ja za grosz nie byłam gotowa na to co się stało, ani na sam poród, ani na to co działo się z synem...bo przecież wszyscy mówili, że bedzie ok.
    Miało być.

  18. #38
    elutek
    Guest
    elutek

    Domyślnie Re: "Rodzić po ludzku" - czyli porodówki godne pol

    Cytat Napisał katrina78
    Witam!
    Jestem w ciąży od niedawna ale już zastanawiam się nad porodem. Tyle się słyszy o porodach w Polsce w bardzo złych warunkach. Piszcie o swoich doświadczeniach, polecajcie dobre porodówki!
    jeśli chodzi o porody w Polsce to mogę śmiało nie polecić szpitala na Kamieńskiego
    we Wrocławiu /i nie jest to tylko moja opinia/
    pewnie za tę traumę zostałam wynagrodzona i drugi poród był przepięknym przeżyciem -
    pod każdym względem ale rodziłam w Niemczech

  19. #39

    Domyślnie

    ...no cóż, ja nie wiem co to jest porodówka i ból przy porodzie sn.Mialam dwa planowane cc,które dzieli przepaść. Pierwszy koszmar,mimo że lekarz opłacony .Dostałam za mało znieczulenia i czułam stanowczo "za dużo".Gdybym miala tylko nogi odwiązane to bym uciekła .Czułam jak dziecko "wyrywają" ze mnie.Po 3 dobach zrobił sie krwiak i rana rozeszłą sie .Brzuch goił się 8m-cy Natomiast drugie cc to sielanka(bez płacenia).Wszystko idealnie,samo cc to czysta przyjemność,zero bólu.
    Napisalam to dla porównania.Jeden szpital,jeden lekarz a dwa "inne" porody.
    Sory za szczegóły... Rodziłam w Madurowiczu w Łodzi.
    Życzę powodzenia i dobrej położnej
    moja magnolia
    mama dw@jeczki

  20. #40

    Domyślnie

    Co do sosnowieckiej dwójki to wydawało mi się, że oddział położniczy miał zostać aż do przystosowania czy wyrementowania oddziału w jedynce a później tam przeniesiony (może to tylko plotki).
    O jedynce natomiast nie słyszałam nic dobrego.

Strona 2 z 4

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony