Mój ojciec chorował razem z nami - w wieku okołoczterdziestkowym ) On nie my Łatwo nie było, my zapomnielismy juz o chorobie, a On ciagle zalegał w łozku.Napisał daggulka
Tak,że nie ma tego złego - lepiej teraz niż w dorosłości.
Uszy do góry i Ty i córka.
Acha, miałam też naście lat jak chorowałam na ospę i pamietam,ze zakładałam rękawiczki, co by tych strupów nie rozdrapać i nie zrobic sobie totalnej masakry z facjaty.