W końcu po dwóch latach pobytu na forum, raczej w charakterze obserwatora i podglądacza, zmobilizowałam sie do założenia dziennika budowy naszego domku i nie tylko
Chętnych do komentarzy zapraszam tu
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychJestem ciekawa na jakim jesteście teraz etapie? Czekam na zdjęcia. Będę czytać Twój dziennik.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychPrzepiękna okolica Szkoda tylko tego stawu, ale może kiedyś jeszcze się na niego zdecydujecie, w końcu rzeczka pod ręką Domek uroczy, przestronny, miło będzie posiedzieć na tarasie i napawać się widokiem...
Gratuluję
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDzięki. Oj szkoda stawu, szkoda, ale w pewnym momencie zaczął zamierać Nie pomagało pogłębianie, czyszczenie dna, zbieranie rzęsy. Kupowaliśmy nawet Amury i wpuszczaliśmy do wody ale nie nadążały, za to okoliczni wędkarze nie musieli iść nad rzekę, żeby coś złowić Najgorsze były nieustannie spadające liście z olszyny, zawierające całą masę garbników. Czasem miejscami woda wyglądała jak gdyby ktoś benzyny rozlał.
Zostały nam tylko wspomnienia, zdjęcia i filmy, ehh
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychNiezłe tempo relacji, a okolica zapiera dech w piersiach, pięknie tam u Was.
Pozdrawiam
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychRozmarzyłam się tą gwiazdką, może nasza najbliższa też już będzie w nowym domku...
pozdrawiam
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychWitaj
To rozmarzenie u mnie też wzięło się z forum Muratora. Gdy tu zawitałam jakieś dwa lata temu, jeszcze się nie rejestrując i nie zabierając głosu, znalazłam w jednym z dzienników zdjęcia z gwiazdki urządzonej w ledwo co ,,zamkniętym" domu. Tak samo jak u nas bez otynkowanych ścian i przynajmniej wylanych podłóg (tak mam w pamięci) urządzono wigilię przy świecach, cała rodzina z babcią chyba i jeszcze malutkie dzieci były. I z chilą gdy w koncu dom stanął, to nurtowało mnie ciąge to wspomnienie i nawet gdybyśmy okien jeszcze nie wstawili próbowałabym choć opłatkiem się podzielić A tak nawet dwie godziny spędziliśmy w domu ogrzanym kozą i trochę piecykami olejowymi. Tak nagrzaliśmy we czwórkę salon, że dało się spokojnie siedzieć bez wierzchnich okryć
mam nadzieję, że zdjęcia się odnajdą, oczywiście jak przestanę ich szukać, same wtedy wejdą w oczy - to taka złośliwość przedmiotów martwych (?)
Życzę Ci więc abyś najbliższą gwiazdkę też mogła spędzić w swoim nowym domu
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychGosiu, ja chyba już gdzieś widziałam te Twoje zdjęcia z wigilii... już wtedy byłam w szoku Podziwiam determinację i sama marzę o Świętach w nowym domu...
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychPrzejrzałam Twój dziennik i zamurowało mnie dosłownie! Cudna okolica, porządek na budowie, roślinki rosną aż zazdrość bierze i nikt ich nie stratował: u mnie gołe pole tylko z chwastami, grzęźnie się w błocie, nic wjechać nie może bo jak już spróbuje to o własnych siłach się nie wygramoli - tak było z pompą do betonu.
Ale po drugiej stronie drogi - widok z okna kuchni- uroczy lasek I ogród też się zrobi, niech no tylko zima odpuści.
A te malutkie dwa zwierzaczki to jakiej płci?
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychNiestety zdjęcia nieco kłamią Można zawsze pokazać tylko to co ładne. Ale faktycznie część działki była niejako odgrodzona góra humusu od części budowlanej, a jako że byliśmy bardzo często na budowie, to zresztą bardzo dobra, ekipa szanowała nasz kawałek zieleni Mam nadzieję, że wkrótce wiosna zawita i różne cudeńka z ziemi powyłażą i zaczną się znowu do nas uśmiechać
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychGosiek, gratuluję i jestem pod wrażeniem.
Nie komentuję, bo tylko bym się powtarzał.
SUUUUUUUUUPER.
Pozdrawiam.
Tomek
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychCo ślepemu po oczach nie doczytałam się tego pytania Dopiero małż pyta czemu nie odpowiedziałamNapisał Amelia 2
to dwie dziewczynki; mama z córeczką
jak wybieram teraz zdjęcia do wklejenia to dopiero przypominam sobie jak wyglądały
tu młodsza tuż po okresie wystawowym, jeszcze w długim włosie
teraz są już ostrzyżone i ganiać mogą bez opamiętania, bo to przecież burki podwórzowe
choć na rączkach też dobrze
oczywiście to w czasach przed budową
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychNo to dziewczyny mogą wspomóc finansowo swoich państwa Moja ma super geny - pochodzi z miotu 5-cio sztukowego /2 dziewczynki i 3 chłopaków/, sama 2 razy miała po 5 sztuk, rozkład płci identyczny, a 2 tyg. temu jej córeczka też urodziła piątkę! ale tylko 1 sunia i 4 pieski. Niestety moja przypłaciła ten wysiłek zdrowiem, miała 3 ataki tężyczki z czego ostatni ledwo przeżyła bo już zaczęło się porażenie mięśni oddechowych i więcej dopuszczana nie będzie , chociaż przydało by się wsparcie finansowe ale na wsi myszy ktoś musi tępić Będąc kiedyś na emeryturze planuję zająć się hodowlą a na razie sama muszę zakasać rękawy i pracować, pracować, pracować...
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychNiestety hodowla yorków (i innych malutkich psiaków) to kosztowna i trudna sprawa. Wizyty u weta, sam poród (u mojej suczki cesarka) i wszystko co się z tym wiąże bywa bardzo stresujące. Niektóre ciąże przebiegają bez problemów inne suka może przypłacić życiem swoim lub szczeniaków. Tak było w zaprzyjaźnionej hodowli. Niemniej gdy będę już mieszkać w domku też chyba jeszcze się pokuszę
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychpoczytaj tu o wklejaniu zdjęćNapisał Amelia 2
http://forum.muratordom.pl/post1219805.htm#1219805
w razie czego jeszcze mogę podpowiedzieć o Imageshack'u
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDziekuja za wyrazenei opini.
Mi tez sie od razu spodobala.
Bardzo prosze o wpisywanie nastepnym razem swoich uwag i opini w komentarzach do dziennika budowy.
Pozdarwiam
Ania
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionych