dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Strona 1 z 2
Pokaż wyniki od 1 do 20 z 24
  1. #1

  2. #2

    Domyślnie Re: Przeczytać koniecznie!!!!!

    Cytat Napisał Grreeg
    http://www.niezalezna.pl/article/show/id/16518
    Pisanie, że na skutek spadku kursu i zapadania opcji ktoś "wypompowuje" pieniądze za granicę to tak samo, jak by powiedzieć, że kupując chleb w piekarni wypompowujemy go do swojego domu, a piekarz wypompowuje do siebie złotówki. Ogólnie stek bzdur napisany przez ludzi z miałkim pojęciem, o co chodzi.

    I jeszcze te nagłówki: "polacy pracują na bankierów". Ludzie, co wy chcecie, rewolucji? Bankierów na latarniach wieszać??

    Nikt wam nie każe na nich pracować. Nie było przymusu pożyczania pieniędzy. A jak się pożycza, to się oddaje. Z odsetkami. Pacta sunt servanta.
    panika2008.blogspot.com - wszystko (no, prawie), co chciałbyś wiedzieć o kryzysie, ale boisz się spytać

  3. #3

    Domyślnie Hm!

    crashproof napisał - chyba bzdury?

    Jak widzę pojęcia to Ty chyba większego nie masz o tym co się dzieje. Kryzys nie dotyczy tylko kredytobiorców. Nakierowany jest on przede wsystkim w zakłady produkcyjne i dobra państwowe, które można będzie nabyć za słabe złotówki. Teraz banki już nie pożyczą dużych sum, a więc kto będzie mógł kupić?

  4. #4

    Domyślnie

    Pani nauczycielka pomaga dziecku włożyć małe kowbojskie buty,
    bo dziecko ją poprosiło. Tak więc oboje szarpią, ciągną, a buty nie chcą na nogę wejść.
    A kiedy się już udało i oboje spoceni siedli, dziecko mówi:
    - Proszę pani myśmy ubrali buciki na odwrót.
    Pani popatrzyła, faktycznie na odwrót. Znów makabra ze ściąganiem, potem szarpanie, męka, aż są ubrane prawidłowo. Dziecko patrzy na buty i mówi:
    - Ale to nie są moje buty.
    Nauczycielka ugryzła się w język, nic nie mówi tylko gehenna po raz trzeci.
    Buty ściągnięte, dziecko:
    - To nie są moje buty, tylko mojego brata, a mama mi je
    kazała nosić.
    Pani już nie wie czy się śmiać, czy płakać i znowu pomaga ubrać buty.
    Kiedy pomagała mu ubrać kurtkę zapobiegawczo pyta:
    - A gdzie masz rękawiczki?
    Dziecko: - Mam je schowane w butach.
    W sercu ułana na pierwszym miejscu panna,a przed nią tylko koń

  5. #5

    Domyślnie

    http://globaleconomy.pl/content/view/2933/27/
    Oto co trzeba koniecznie przeczytać.
    A wszystkim oburzonym opcjami walutowymi radzę się zastanowić co by było gdyby złoty nadal był mocny jak jeszcze przed kilkoma miesiącami?

    Banki skierowały ofertę opcji walutowych przede wszystkim do polskich eksporterów. Dopóki złoty był mocny eksporterzy ci zarabiali na eksporcie niewiele, ale zarabiali. Chcąc te niewielkie zyski trochę powiększyć weszli w opcje walutowe. A teraz gdy złoty osłabł wszyscy polscy ekporterzy mają znacznie wyższe wpływy i zyski, bo przecież ceny mają w EURO lub USD, które przeliczają po nowych wyższych kursach, czyli mają znacznie wyższe wpływy w PLN. I po prostu tymi znacznie wyższymi zyskami muszą się teraz dzielić z bankami w ramach opcji walutowych. Ot i cały haj waj.

  6. #6
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJPOŻYTECZNIEJSZY FORUMOWICZ od ZAWSZEFORUMOWICZ WIELKI SERCEM Avatar Nefer
    Zarejestrowany
    Dec 2005
    Posty
    35.721
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    2772

    Domyślnie

    Cytat Napisał janrenovate
    Pani nauczycielka pomaga dziecku włożyć małe kowbojskie buty,
    bo dziecko ją poprosiło. Tak więc oboje szarpią, ciągną, a buty nie chcą na nogę wejść.
    A kiedy się już udało i oboje spoceni siedli, dziecko mówi:
    - Proszę pani myśmy ubrali buciki na odwrót.
    Pani popatrzyła, faktycznie na odwrót. Znów makabra ze ściąganiem, potem szarpanie, męka, aż są ubrane prawidłowo. Dziecko patrzy na buty i mówi:
    - Ale to nie są moje buty.
    Nauczycielka ugryzła się w język, nic nie mówi tylko gehenna po raz trzeci.
    Buty ściągnięte, dziecko:
    - To nie są moje buty, tylko mojego brata, a mama mi je
    kazała nosić.
    Pani już nie wie czy się śmiać, czy płakać i znowu pomaga ubrać buty.
    Kiedy pomagała mu ubrać kurtkę zapobiegawczo pyta:
    - A gdzie masz rękawiczki?
    Dziecko: - Mam je schowane w butach.
    śliczne
    Dziennik
    Kołmentarze,
    Nalewki - nowe hobby
    Suma inteligencji na świecie jest stała, ale liczba ludności ciągle rośnie.

  7. #7

    Domyślnie

    To podobno autentyk!!
    Do warsztatu wjeżdża laweta, a na niej rozbite Cinqecento.
    Wyraznie widać, że wpasowało się w drzewo. Z lawety wysiada kierowca - kobieta (kolor włosów raczej jasny).
    Zaczyna się rozmowa:
    Własciciel warsztatu: Co się stało?
    Kobieta: To co widać, samochód rozbity.
    Własciciel warszatatu: A Pani nic się nie stało?
    Kobieta: Nie!
    Własciciel warszatatu: A co się wydarzyło?
    Kobieta: Samochód mi się zepsuł.
    Własciciel warszatatu: Chyba raczej go Pani rozbiła?
    Kobieta: Nie, nie, jechałam do koleżanki, kiedy samochód sie zespuł, po
    prostu stanšł, więc zadzwoniłam do koleżanki. Ona przyjechała swoim fiatem
    Punto. Nic nie udało się zrobić. Postanowiłysmy holować samochód do warsztatu.
    Własciciel warszatatu: Tak, tak, słucham Pania
    Kobieta: Jakos sobie poradziłysmy z tymi wkręcanymi hakami, plastikowymi osłonkami, karabińczykami przy lince holowniczej. No i kiedy hol już był zaczepiony WSIADŁYSMY OBYDWIE DO FIATA PUNTO i ruszyłysmy.
    Własciciel warszatatu: (prawie zgon ze smiechu) no i?
    Kobieta: No i na łuku moje Cinqecento nie skręciło, tylko wyleciało z zakrętu i uderzyło w drzewo.
    W sercu ułana na pierwszym miejscu panna,a przed nią tylko koń

  8. #8

    Domyślnie

    Cytat Napisał janrenovate
    To podobno autentyk!!
    Do warsztatu wjeżdża laweta, a na niej rozbite Cinqecento. (...)
    Doskonała przenośnia! W kontekście historii gospodarczej naszego kraju ostatniego roku trzebaby ją jeszcze trochę zmodyfikować, żeby pasowało wszystko. Pani, która wsiadła z koleżanką do Punto, powinna przez pierwsze pół godziny jazdy pysznić się, jaki to ona łebski biznes zrobiła, że nie siedzi w tym holowanym Cinquecento, jak to wygrała życie, ile to zarobiła itp
    panika2008.blogspot.com - wszystko (no, prawie), co chciałbyś wiedzieć o kryzysie, ale boisz się spytać

  9. #9
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!)
    jareko

    Zarejestrowany
    Mar 2004
    Posty
    17.544

    Domyślnie

    czy ty chcesz byśmy ze śmiechu kite odwalili?
    Wierze ze może to być autentyk - mało brakowało a moja znajoma zrobiłaby to samo - tylko ja pogoniłem by wsiadła do SWOJEGO a nie mojego auta. A gyby to jej kumpela przyjechała.... tez kolor z tych jaśniejszych
    mówisz kolor włosów jasny? Hmmmm .... ona tez miała jasna i naturalna czuprynę
    http://forum.muratordom.pl/showthrea...=1#post7383340
    http://forum.muratordom.pl/showthrea...-JAR-EKO-uwaga

    nie odbieram PW na Forum,więc proszę nie pisać bo i tak nie odpiszę

  10. #10

    Domyślnie

    Cytat Napisał crashproof
    Cytat Napisał janrenovate
    To podobno autentyk!!
    Do warsztatu wjeżdża laweta, a na niej rozbite Cinqecento. (...)
    Doskonała przenośnia! W kontekście historii gospodarczej naszego kraju ostatniego roku trzebaby ją jeszcze trochę zmodyfikować, żeby pasowało wszystko. Pani, która wsiadła z koleżanką do Punto, powinna przez pierwsze pół godziny jazdy pysznić się, jaki to ona łebski biznes zrobiła, że nie siedzi w tym holowanym Cinquecento, jak to wygrała życie, ile to zarobiła itp
    Miło ze ktos dostrzegł metaforę
    Ten "Cienias" to PL
    W sercu ułana na pierwszym miejscu panna,a przed nią tylko koń

  11. #11
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!)
    jareko

    Zarejestrowany
    Mar 2004
    Posty
    17.544

    Domyślnie

    raaaaany a wy ciągle tacy poważni
    naprawdę sadzicie ze tylko wy wyłapaliście te przenosnie?
    http://forum.muratordom.pl/showthrea...=1#post7383340
    http://forum.muratordom.pl/showthrea...-JAR-EKO-uwaga

    nie odbieram PW na Forum,więc proszę nie pisać bo i tak nie odpiszę

  12. #12
    ELITA FORUM (min. 1000) Avatar Włodek W.
    Zarejestrowany
    Apr 2003
    Skąd
    warszawa była
    Dzielnica
    zachodnie
    Posty
    1.929

    Domyślnie

    Jak będzie Bla Bla,Bla .... to cenzura ,,puszcza" takie teksty.
    Poważne i prawda ginie na forum. i
    Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło..

  13. #13

    Domyślnie

    janrenovate: Niezłe niezłe ;] ale wątpliwy autentyk bo słyszałem podobną wersje z blondynkami (bez urazy) w kabriolecie co usiadły obie na tylnym siedzeniu podczas holowania

  14. #14

    Domyślnie Re: Przeczytać koniecznie!!!!!

    Cytat Napisał crashproof
    I jeszcze te nagłówki: "polacy pracują na bankierów". Ludzie, co wy chcecie, rewolucji? Bankierów na latarniach wieszać??

    Nikt wam nie każe na nich pracować. Nie było przymusu pożyczania pieniędzy. A jak się pożycza, to się oddaje. Z odsetkami. Pacta sunt servanta.
    Już Rosiewicz o tym kiedyś śpiewał, o tych grubych, z cygarami...
    http://www.teksty.org/a/andrzejrosie...yganiegraj.php

  15. #15
    WITAJ, tu znajdziesz opowiedzi na swoje pytania
    mechik003

    Zarejestrowany
    Jun 2009
    Posty
    4

    Domyślnie

    " To podobno autentyk!!
    Do warsztatu wjeżdża laweta, a na niej rozbite Cinqecento. (...) '

    Historia stara jak świat, osoby opowiadające tę historyjkę przytaczają, że zdarzyło się to koleżance kuzyna, siostrze narzeczonego córki szefowej, ktoś usłyszał czekając w poczekalni u lekarza jak pielęgniarka opowiadała itd.. Ale wciąż śmieszy...

  16. #16
    WITAJ, tu znajdziesz opowiedzi na swoje pytania
    Andrzej.W

    Zarejestrowany
    Jun 2009
    Posty
    9

    Domyślnie

    jesli ktos nie wie co to sa opcje i jak one dzialaja to rzeczywiscie moze sie przestraszyc takiego artykulu, przeciez na gieldzie caly czas jest tak ze jedni traca inni zarabiaja to jest po prostu rynek i nie ma co sie doszukiwac w tym od razu spisku. zreszta nikt nikomu nie kazal takich kontraktow zawierac

  17. #17
    SYMPATYK FORUM (min. 10) Avatar jarek_bolo
    Zarejestrowany
    Oct 2009
    Skąd
    Kleszczów, pow. bełchatowski
    Kod pocztowy
    97-410
    Posty
    61

    Domyślnie

    Ja w kontekście opcji.
    Pewnie, że każdy postępuje wedle swojego rozumu, ale w przypadku Polski bankowcy nie dopowiadali wszystkich niuansów związanych z opcjami, nie informowali dokładnie o ryzyku.
    I gdzie tutaj definicja banku jako instytucji zaufania publicznego??

    Polecam stronę stowarzyszenia założonego przez przedsiębiorców poszkodowanych przez ten instrument nieetycznie sprzedawany:
    http://www.opcjestowarzyszenie.pl/

  18. #18

    Domyślnie

    Moim zdaniem jedyna instytucja zufania publicznego to własny rozum i czytanie papierów ze zrozumieniem.

  19. #19

    Domyślnie

    Jesli ktos podejmuje się spekulacji na instrumentach finansowych, powinien miec o nich pojecie. Winni temu ze stracili sa przedsiebiorcy, dyrektorzy finansowi firm ktore poedjely takie ryzyko.

  20. #20
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu...
    zbigmor

    Zarejestrowany
    Jun 2006
    Posty
    5.543

    Domyślnie

    Organizacji, która w celach ma wytwarzać zysk nigdy nie nazwałbym organizacją zaufania publicznego. Skąd bierze się to przeświadczenie? Kto nazwał banki organizacjami zaufania publicznego? Czemu nie nazywamy tak supermarketów?

Strona 1 z 2

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony