Witajcie!
Chciałabym posadzić cos przy samej ścianie domu (strona poludniowa, okno do jadalni. Jest taki mały wykusz i w zalomie tego wykuszu.)
Cos raczej okazałego, może być pnącego, wystrzelistego, a może jakieś atrakcyjne drzewko, które nie wyrośnie zbyt szeroko, bo cięzko będzie chodzic ściezką wokół domu.
Co by mogło ładnie wyglądać na zalomie wykuszy, na tle żółtej elewacji?
Mam tylko dylemat - czy korzenie tejże rosliny nie zniszczą fundamentów domu, a w zasadzie izolacji na fundamentach?
Czy to rozsądnie sadzić coś tak blisko nich?