Napisał
pwasylcz
A czy ktos moglby mi (tylko konkrtnie) powiedziec, dlaczego wlasiciwie nie robi sie wylewek z gruszki, tylko z miksoretow i innych wynalazkow?
Betoniarnia jest bez problemu w stanie dostarczyc od B-7 do B-35 i wpompowac to, gdzie trzeba. Konsystencja chyba nie musi byc 'półsucha'... Polplynna jeszcze lepsza - mozna latwo rozgarnac, wyrownac łatą do prowadnic i sadze, ze taka jakosc powierzchni (i plaskosc) z powodzeniem wystarczy pod plytki, klejone deski czy co tam kto chce...
Albo ja czegos nie rozumiem (a interesuje sie betonem praktycznie i teoretycznie) albo jest po prostu taka tradycja. I to raczej lokalna, bo np. w UK na porzadku dziennym sa wylewki z pompy.
Powodzenia,
Piotr