Od dłuższego czasu obserwuję rozwój samobieżnych "inteligentnych" urządzeń do odkurzania i zastanawiam się czy już są one na odpowiednim poziomie "ewolucji" aby przestać je traktować jak zabawka a zacząć o nich myśleć jak o normalnym sprzęcie AGD ułatwiającym życie.
Nie jestem zwolennikiem odkurzaczy zwykłych a tym bardziej centralnych nierozwiązujących podstawowego problemu odkurzania to znaczy kto ma odkurzać
Zresztą jednym z powodów dla których zrezygnowałem z instalacji centralnego odkurzacza było pojawienie się właśnie takiego rozwiązania - czyli robocik króry całą robotę odwala za nas
. Oczywiście zdaję sobie sprawy że takie "zwierzatko" nie odkurzy zasłon, foteli itp. lecz tylko podłogę i że będę musiał nadal mieć w domu odkurzacz piorący i jakieś lekkie poręczne maleństwo do foteli ale odkurzanie podłogi to chyba 90% roboty więc wyręka byłaby ogromna (tym bardziej że pomoc sprzatajaca zdecydowanie podniosła stawkę
i muszę szukać rozwiazań alternatywnych
)
Spytam się więc czy ktoś ma doświadczenia z takim urządzonkiem lub podobnym
http://www.roomba.pl
Czy to nadal zabawka czy już poważny domownik
?
Pozdrawiam