TRUDNY TEREN

[roxenn]

Witam forumowiczów po raz pierwszy.
Zamierzam zagospodarować teren o powierzchni ok 1ha, wybudować dom oraz stworzyć mały park krajobrazowy. W obrębie tego jednego ha jest staw o powierzchni ok 1250m2. Problem polega na obniżeniu terenu - mniej więcej w połowie działki - gdzie przez większą część roku utrzymuje się wilgoć. Wiosną ten obszar pokryty jest wodą. To miejsce to zeutrofizowana i najpłytsza część małego jeziorka, które powoli zarasta. Działka ma podłoże gliniaste od ok. 1m głębokości, ok 60 - 70 cm piachu i w górnych partiach humus ok 30 cm.
Mam pytanie. Co i w jakiej kolejności mam nawieźć w najniższe partie działki by zachować ztabilność nawiezionego (materiału) gruntu, a jednocześnie zachować naturalną retencę wód powierzchniowych i podskórnych.
Za wszelkie dobre rady dziękuję z góry.

Dodatkowo zamieszczam mapkę sytuacyjną.
Kolorem zielonym zaznaczony jest obszar obniżenia terenu, który chcę wyrównać, kolorem szmaragdowdym część jeziorka do oczyszczenia w celu powiększenia stawu, a niebieskim staw,



oraz fotografię widocznego obniżenia terenu. Obniżenie zaczyna się mniej więcej na wysokości krzaka po lewej stronie przyjmując maksimum ok. 5-8 metrów za kępą brzóz po środku kadru

[Mirek_Lewandowski]

Jakby moje bylo (a szkoda, że nie, podoba mi sie) zdecydowanie ów proces eutrofizacji bym przerwał... i zrobił jeziorko.
Jak najwieksze. A urobek wystarczy na podniesienie reszty terenu.

[roxenn]

Dziękuję Mirku za podpowiedź.

Oczywiście urobek z pogłębienia znajdzie swoje zastosowanie w użyźnieniu warstwy wierzchniej, ale staw nie może być nazbyt duży bo wiązać się to będzie z dużymi kosztami wykonania, jak i trudem w późniejszym jego utrzymaniu.
Zaplanowana wielkość stawu jest dla mnie wystarczająca i nie przewiduję wykorzystywać go do celów hodoli ryb na skalę zarobkową. Póki co już pływa w nim dużo ryb, są nawet szczupaki ok 1,5kg

Nadal czekam na jakieś podpowiedzi odnośnie zasypania obniżenia terenu.
Być może ktoś już osobiście na własnym podwórku spotkał się z podobnym problemem i uporał się z nim.
Dodam jeszcze, że perzez to miejsce będzie przebiegała własna droga do dalszej części działki i to droga, którą będą mogły poruszać się samochody. Dlatego tak ważny jest sposób wykonania - stabilność + niezakłócona retencja wód powierzchniowych.

[roxenn]

Czy na tym forum rozmawia się tylko o problemach w prosty sposob do rozwiazania??
Myslalam, ze w tak gremialnym miejscu ktos juz zetknal sie z podobnym problemem?

[batata]

Nie dziw się. Większość osób ma działki dużo mniejsze i łatwiejsze do zagospodarowania.
Najlepiej byłoby, gdybyś skorzystał z porady profesjonalnej firmy. Nie muszą Ci wykonywać prac, a tylko doradzić.
Ja czuję, że i u mnie tak się skończy, bo nie chcę i za bardzo nie mogę (park krajobrazowy) ingerować w przyrodę na działce, a z drugiej strony, wiem, ze pewne prace muszę przeprowadzić. I sama tego nie zrobię. Musi wjechać ciężki sprzęt, ale wszystko musi być robione z głową.
W zasadzie mogłabym załozyć taki sam wątek- też 1 ha., duże różnice terenu, droga prowadząca nad jezioro. Wysoka, zadrzewiona skarpa, teren nad jeziorem lekko podmokły (trzeba coś z tym zrobić). Strumień, źródełko- to akurat wiem jak zagospodarować. Niektóre rzeczy ogarniam i jestem w stanie sama zaprojektować, ale inne pozostawię profesjonalistom do decyzji. Np. właśnie prace ziemne nad samym jeziorem.
Potrzebna będzie firma specjalizująca się w ogrodach naturalistycznych. Muszą przyjechać, obejrzeć i 'po swojemu' sprawdzić co trzeba.

Życzę powodzenia.
PS. Bardzo ładna działka.

[roxenn]

Z firmą już skontaktowałam się; firma z tejże miejscowości, popegieeroska spółka, dosprzętowiona, wykonująca zlecenia prac ziemnych i ogólnobudowlanych. Mniej wiecej już wiem jak to ma być wszystko wykonane, zakres mam szczegółowo określony. Tylko szukam jeszcze alternatywnych sposobów wykonania, a właściwie podpowiedzi od kogoś, kto już zmierzył się z czymś takim. Takie prace to jak budowa domu. Wszystkie błędy popełnione na samym początku będą skutkowały dyskomfortem w przyszłości, a ja chcę takiej sytuacji uniknąc. Dlatego też wolę posłuchać kilku zdań na tenże jeden temat, przemyśleć je, a oczywiście i tak zrobię wszystko według swojej wizji.

Pozdrawiam
roxenn

[Elfir]

Zostaw tak jak jest, tylko przeprowadź przez "bagienko" łamany w kilku miejscach szeroki podest drewniany, na palach.
A w bagienku posadź kilka drzew lubiących wilgotne miejsca (trochę osuszą - np. oryginalna olsza "Imperialis" lub swojska wierzba) a spodem: kaczeńce, jaskry, czermień błotna, obrazki plamiste, niezapominajki, pierwiosnki, sadziec, języczki, świecznice, tojeść, wiązówki.
Z oryginalnych krzewów na wilgotne miejsca: guzikowiec zachodni.

Robisz sobie park krajobrazowy - niech bedzie urozmaiconym biotopem.