JA kupiłem WAGNERA W casto, no i pomalowąłem cały dom WAŁKIEM!!!! Kurcze nie potrafię tym ustrojstwem malować, to nie maluję, a chlapie farbą. Myślę że może zła konsystencja farby, a raczej napewno, tylko że próbowałem gęsta to pryska takimi glutkami, jak zrobiłem zadszą to znów ściekała po ścianie robiąc okropne zacieki.
Macie jakiś przepis metodę na dobór konsystencji farby?
Ostatnio chciałem dac mu kolejną szansę, i pięknie oczyściłem stare krzesło, wziąłem mojego Wagnera ( mam tego za 400 z hakiem), farbę nie co rozcieńczyłem, wybełtałem, prysk na krzesło i lipa ponownie
, zacieki jak cholera, wsio cielo, dolałem więc farby, to znów mi glutki robił. Kurde już nie mam sił, a mebli mam sporo do pomalowania, i jakby dawał mi mgiełke to byłoby super, a tak d... blada
Farby jakich do tej pory używałem to akrylówki ( Tikkurila, Beckers)
Moj to coś takiego
http://www.wagner-polska.com.pl/?mod...=184&kat_id=47
Macie jakieś uniwersalne rady odnośnie tego jak tym malować, jak rozćieńczyć farbę?