Funia, na to wygląda ale jak się przeprowadzę, to mogę w podkoszulku małżowym łazić, byle wygodnie było
A tak poważnie - wierzyć mi się nie chce, że tyle minęło
Funia, na to wygląda ale jak się przeprowadzę, to mogę w podkoszulku małżowym łazić, byle wygodnie było
A tak poważnie - wierzyć mi się nie chce, że tyle minęło
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychja kupiłam pierwszy ciuch w 3 miesiącu kiedy brzuch raczej wklęsły miałam ale już chciałam, żeby "obcy" wiedzieli jakie mnie szczęście spotkało i to była jedyna rzecz kupiona w ciążowym sklepie. Drogo, a jakość daleka od ideałów.Napisał kiwuśka
Teraz mam jak ty kilka nowych tunik- bardzo zresztą fajnych kupionych w "lumpeksie" do tego kilka sukienek z tego samego źródła, spodnie z pasem pożyczone od koleżanki, spodnie lniane kupione w normalnym sklepie, bo miały taki wywijany bawełniany pas do ozdoby który ja odwijam na "bębenek" i wygląda jakby tak miało być. Kupiłam też w rozmiarz L (nosiłam XS, S) na targowisku na jedyna 65 zł spodnie z takiego materiału co wygląda jak jeans ale nim nie jest dzięki czemu świetnie się sprawdza w ciepłe dni.
Do tych "licznych" dołów najchętniej zakładam jednak koszulki co to je normalnie w szafie posiadam i eksponuję brzuszek również ku rozpaczy mojej mamy, która by mnie najchętniej w worek kartofli ubrała, bo jak uważa za bardzo się "ścikam". Biegam w butach na obcasach bo lubię i mi w aucie wygodnie, a poza tym nogi mi jeszcze nie puchną, choć nabyłam drogą kupna na jedyne 18 zł na wyprzedaży kilka par tzw "szmacioków" co to wygodne są bardzo i w razie draki się na nie zdam.
Co do biustu to jako że do tej pory posiadała jedynie miejsce w którym on powinien być teraz chętnie pokazuję wdzięki licząc, że pozostaną ze mną na długo.
Kobieta w ciąży jest piękna o ile nie wystaje jej brzuch spod zbyt krótkiej bluzeczki a nie daj Boże jakieś rozstępy na nim...a długość spódnicy czy szortów nie ujawnia cellulitu. Tego się trzymam i czuję się ładna.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionycha i jeszcze jedno- ja też w 25 tyg ach ten grudzień... zimno było...Napisał kiwuśka
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychNapisał Monika $ Seba
noooo
u mnie grugi raz to samo
wg. kalendarza termin z II dzidzią mam co do dnia taki sam termin jaki miałam na poród Hani
znajomi się śmieją że my tylko raz na 4 lata
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDziewczyny, u nas się Mikołaj popisał, w mikołajkową noc się cud stał
Zaczyna mi brzucholek rosnąć, wreszcie widać. Ale tak cudnie, kobieco jak teraz to chyba się nigdy nie czułam
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionycha ja tak średnio z tym bębenkiem się czuję- z tyłu to nawet wciącie jeszcze mam i nikt by nie powiedział, że w ciąży jestem, za to z boku oglądać się nie mogę, a z przodu od stroju zależy, bo raz się brzuch wielki wydaje, a raz znów słyszę "szósty miesiąc?- niemożliwe" za to cera mi padła- jakieś przebarwienia mam na twarzy no i włosy takie płowe... i pogoda do d. więc zły humor łapię
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychJak czytam to normalnie jakbym swoją sytuację sprzed 5 lat przeżywała. Nie miałam w czym chodzić, to pod Pałac Kultury jeździłam na zakupy bo mje małe miasteczko nie miało kobiet w ciąży i sklepy nie były potrzebne
Ale teściową to też miałam taką z uwagami. Tylko że mi nie przeszkadzała zbyt krótka bluzka i jakiś niewielki skrawek wystającego brzucha. Ładny był i bez rozstępów. na pewno ładniejszy niż moja twarz ze zmianami hormonalnymi.
Teraz mam ładniejszą twarz i cerę niż w poprzedniej ciąży ale i brzuch bardziej okrąglutki i jakoś taki fajny jest
Najbardziej to lubię jak go widać, że już jest i to niemały
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychJestem w 7 mc. Jeżeli chodzi o dół to spodnie noszę zapożyczone bo 'siedzenie' sie już rozeszło na boki a górę wkładam swoją. Dużo nie przytyłam i nieskromnie stwierdzę że brzuszek jeszcze mam dosyć zgrabny i staram się go eksponować. Uważam, że kobieta w ciąży wygląda bardzo seksownie. Moja brzydsza połowa najchętniej chodziłaby przyklejona do mnie 24/24
Co ciekawe, sama się sobie podobam i zniknęły kompleksy sprzed ciąży
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychAmorku, no dokładnieNapisał Amor
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychNo to ja zazdroszczęNapisał kiwuśka
Jestem na początku 7 miesiąca.
Wagę mam 8+
Czuję się jak Fiona, nogi mi puchną.
Wprawdzie cały czas normalnie pracuję i moża mało odpoczywam, ale już bym chciała, żeby było "po".
Z drugiej strony - teraz to jeszcze da się pospać - potem już będzie przerąbane
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychJa obie ciąże przebiegałam w ogrodniczkach (długich i krótkich), miałam jakieś sukienki odcinane pod biustem, ale jak raczej spodniolubna jestem, więc wkładałam je rzadko. Na szczęście żadnej krytyki co do stroju nie słyszałam. Ale przypomniałam sobie taka sytuację. Byliśmy na ślubie i weselu u siostry mojego męża. Byłam wtedy w 7mym miesiącu ciąży. Wakacje, gorąco, więc założyłam letnią ciążową sukienkę. Około 21 pojechaliśmy do mieszkania teściów położyć naszą młodszą, (wtedy miała 1rok i 4 mce) latorośl spać. Jak już zasnęła i mieliśmy wracać (młoda została pod opieka sąsiadki) zbuntowałam się i powiedziałam do męża, że w sukience katować się nie będę. Założyłam spodnie - rybaczki i bluzeczkę obcisłą, która, jak obejmowałam męża w tańcu podciągała się do góry, ale nie pokazywała całego brzuszka. Oczywiście co chwila ją poprawiałam. Zastanawiałam się, co powie moja teściowa, która należy do bardzo konserwatywnych osób. Później oglądaliśmy film z wesela i był fragment jak tańczyłam z mężem w tym "stroju". Teściowa skomentowała: "Super wyglądałaś, bardzo seksownie" zszokowałam się bardzo ale ja naprawdę mam super teściową, jeszcze nigdy nie powiedziała mi, że coś źle zrobiłam
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychdokładnie ja też tak się czułam... po prostu podobałam się sobie.. nawet rozstępy nie przeszkadzały dodatkowo większe piersi niestety szkoda, że po zakończeniu karmienia wróciły do "normalnych" rozmiarówNapisał kiwuśka
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychOz, u mnie ta strefa zanikła teraz widać, ale pewnie znowu sie zredukuje po karmieniu
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionych