dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Pokaż wyniki od 1 do 9 z 9
  1. #1

    Domyślnie Czy to kwestia ziemi...?

    Jesienią ubiegłego roku założyłam trawnik (ok. 300m2). Trawka jeszcze przed zimą zdążyła wyrosnąć, ładnie, bez pustych placków. Teraz, po zimie okazało się, że powstało dużo pustych miejsc. Zatem po koszeniu, dosiałam w tych miejscach trochę trawy, niestety...bez efektów. Jak placki były, tak są Najpierw moje podejrzenie padło na spryskiwacze. Zamontowany jest automatyczny system podlewania i przypuszczałam, że są źle dobrane dysze, że za grube krople wody i nasiona są wymywane w trawkę już istniejącą. Teraz jednak po dokładnym przyjrzeniu się przyszło mi do głowy, że to być może zbyt ubita, zwarta ziemia? Ponieważ działka leży nad jeziorem na piaszczystym, sosnowym terenie nawieźliśmy ziemi (ok. 7 przyczep). Ziemia ta jest trochę gliniasta, jakby tłustawa, posiada sporo nawozu naturalnego . No i tak się zastanawiam czy aby nie za "gęsta" ta ziemia jest pod trawnik. Wyczytałam ostatnio, że trawa jednak lubi luźniejsze podłoże....kurcze, gdybym to wiedziała wcześniej zmieszałabym, tej nawiezionej z istniejącą piaszczystą i być może wtedy byłby lepszy efekt? jak uważacie, czy to może być głównym powodem tego, że są te puste miejsca na trawniku? Zbita gleba nie pozwala jakby na swobodny wzrost trawy...czy tak może być?

    A jeżeli tak to co z tym teraz zrobić? Czy nakłucie kolcami umieszczonymi na walcu może pomóc?

    Z góry dziękuję za rady

  2. #2
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!!FORUMOWICZ WIELKI SERCEM
    Elfir

    Zarejestrowany
    Dec 2007
    Skąd
    Kórnik
    Posty
    50.164
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    54

    Domyślnie

    posyp miejscowo piaskiem i trochę wymieszaj.

  3. #3

    Domyślnie

    ja mam nieco podobny problem.. gleba zbit zbita.. tzn jakiś dużych placków nie mam, ale sa place gdzie trawa rośnie kepami i się nie rozratsa na boki, a dookola są małe placyki puste, tez dosiewałam, tez bez efektu, bo te placuszki łysawe to zbita ziemia jak beton, posypanie pisakiem nic nie dało, więc na przyszła wiosnę planuje zrobić tak: posypac piaskiem, przejechac areatorem, może nawet tez wretykulatorem, potem posypac trawą( tzn dosiac nasion) pootem jeszcze raz piaskiem na wierzch i potem delikatnie zawałować... może wtedy będzie miała lużniej
    póki co to koszę, naworzę, czasem podleję, ale nie za dużo, bo póki co jeszcze popaduje trochę...
    pozdraiwam

  4. #4

    Domyślnie

    Cześć Mundzia Nie wiem czy pamiętasz...w tamtym roku w tym samym czasie zakładałyśmy trawniki i pisałyśmy w tym samym temacie

    Jak pojadę na działkę to jeszcze raz porządnie się przypatrzę i pstryknę parę fotek tym plackom. Jak to jest, że w tamtym roku trawka była prawie wszędzie, pięknie wzeszła a teraz takie placki powychodziły... Może faktycznie ponakłuwać trochę tę ubitą ziemię...? Tyle, że nie jestem pewna, że to ta właśnie przyczyna....

  5. #5

    Domyślnie

    oczywiście że pamiętam
    zrób zdjęcia, ja tez zrobię i Ci pokażę jak to u mnie wygląda... u mnie na 99% problemem jest zbyt zbita ziemia, elfir była, widziała na zywo i tez tak uwaza, wiec na pewno to to... ale ja miałam jak pamiętasz same kłopoty z ta trawką nasza od początku, i dziwne rzeczywiście ze u CIebie na początku było wszystko Ok, przeciez piękna była
    zobacz jak u mnie wyglądał po zimie a jak w kwietniu
    (to ten nasz wątek)
    http://forum.muratordom.pl/trawnik-p...140332-120.htm
    a może trzeba ja po prostu zasilić? ja jak nawiozłam to normalnie w oczach w krótkim czasie bardzo wyładniała...
    pstryknij fotki to zobaczymy
    razem walczy się raźniej
    pozdrawiam

  6. #6

    Domyślnie

    jak będę to pstryknę i wkleję. Niestety trawka rośnie na naszej "leśnej" działeczce nad jeziorem i nie mam codzień możliwości jej oglądania Ale zamierzam jechać jutro, wrócę za kilka dni to postaram się wkleić. Jeszcze niczym nie nawoziłam. Zastanawiam się nad zastosowaniem Substralu....a to jest w płynie czy w granulkach? Bo siewnik mam to może w moim wypadku łatwiej byłoby nawozem w granulkach....?

    Mundzia, Twoja trawka wypiękniała w oczach

  7. #7

    Domyślnie

    moim skromnym zdaniem musisz zastanowić się jeszcze nad innymi aspektami-czy masz psa? u moich znajomych porobiły się takie placki właśnie, znajomy latał od rana do nocy,przeglądał spryskiwacze, badał glebę po czym się okazało że to sunia lata i szczy no i wypala się trawa

  8. #8
    FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100)
    yurec

    Zarejestrowany
    Apr 2006
    Skąd
    Pszczyna
    Posty
    233

    Domyślnie

    Powinien latać ZE spryskiwaczem, lub chociaż konewką, sunia potrafi narozrabiać.. może jakiś automatyczny system spłukiwania podłączyć co suni??
    może ktoś wymyśli i opatentuje?
    Aneczko to są granulki, a śniadanko trawnikowi powinnaś dać jak rusza wegetacja.. ale lepiej późno niż wcale. Młody trawnik potrzebuje więcej niż stary, jak u ludzi i wszystkiego co żyje - stary da radę przegłodzenie dzieciaka będzie miało konsekwencje.

  9. #9

    Domyślnie

    racja, wiem, że to trochę późno No ale jakoś pomyślałam sobie, że ta trawka za młoda na nawożenie

    A pieska nie mam. Coprawda bywa tam piesek mojej mamy ale raczej sporadycznie i nie biega a raczej leży w jednym miejscu Co do obsikiwania to mam trzy miejsca, ewidentnie wypalone właśnie przez mocz, ale to raczej koty

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony