dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Strona 1 z 20
Pokaż wyniki od 1 do 20 z 388
  1. #1
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJPOŻYTECZNIEJSZY FORUMOWICZ od ZAWSZEFORUMOWICZ WIELKI SERCEM
    retrofood

    Zarejestrowany
    Jun 2006
    Posty
    17.508

    Domyślnie Czy można być etycznym nie wierząc w Boga

    Odpowiedź, że można, wydaje się banałem, lecz nie w Polsce XXI w.
    http://www.polityka.pl/kraj/analizy/...ac-w-boga.read
    Wypijmy zatem, wypijmy do dna
    Za pokręconą nić DNA



    Tu była reklama...

  2. #2
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) DOBRY DUSZEK FORUM...NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!!FORUMOWICZ WIELKI SERCEM Avatar Żelka
    Zarejestrowany
    Mar 2005
    Posty
    16.874

    Domyślnie

    No pewnie, że można.
    Człowiek etyczny nie musi wcale być wierzący. Za to człowiek wierzący nie może być nie etyczny.
    Takie jest moje zdanie.

  3. #3

    Domyślnie

    kedyś znajomi chcieli kupić chałupę , właścicielka zanim przystąpiła do formalności zapytała czy do kościoła chodzą przepraszała za pytanie i tłumaczyła że chce mieć za płotem dobrych ludzi
    nie kupili
    nie chcieli mieszkać wśród takich katolików
    ....i myśli sobie Ikar,
    co nieraz już w dół runął
    jakby powiało zdrowo,
    tobym jeszcze raz pofrunął......
    A Osiecka

  4. #4
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJPOŻYTECZNIEJSZY FORUMOWICZ od ZAWSZEFORUMOWICZ WIELKI SERCEM
    retrofood

    Zarejestrowany
    Jun 2006
    Posty
    17.508

    Domyślnie

    Cytat Napisał Zeljka
    Za to człowiek wierzący nie może być nie etyczny.
    No pewno! Szczeglnie, gdy pewna Rodzina wrzeszczy, żeby powiesić prokuratora, który ma zbadać finanse pewnego Radia.
    Wypijmy zatem, wypijmy do dna
    Za pokręconą nić DNA



    Tu była reklama...

  5. #5
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJPOŻYTECZNIEJSZY FORUMOWICZ od ZAWSZEFORUMOWICZ WIELKI SERCEM
    retrofood

    Zarejestrowany
    Jun 2006
    Posty
    17.508

    Domyślnie

    Cytat Napisał matka dyrektorka
    kedyś znajomi chcieli kupić chałupę , właścicielka zanim przystąpiła do formalności zapytała czy do kościoła chodzą przepraszała za pytanie i tłumaczyła że chce mieć za płotem dobrych ludzi
    nie kupili
    nie chcieli mieszkać wśród takich katolików
    a mnie kiedyś, na wschodzie, Gruzini - potencjalni kontrahenci - zapytali, czy jestem wierzący. Wiary nie precyzowali. Odparłem, że tak i zapytałem z kolei dlaczego o to pytają. Odparli, że z niewierzącymi nie handlują bo sie boją.
    Wypijmy zatem, wypijmy do dna
    Za pokręconą nić DNA



    Tu była reklama...

  6. #6

    Domyślnie

    oczywiście, że można. Wiara wiąże się z etyką, ale etyka nie musi się wiązać z wiarą. Niestety coraz częściej obserwuję, że etyka również nie wiąże się z wiarą w Boga. Ludzie, którzy chodzą do Koscioła, mają przed domem kapliczkę, dziękują Bogu za "te dary" przed posiłkiem bywają zakłamani, cechuje ich egoizm, egotyzm, megalomania, widzą tylko czubek własnego nosa Zasady moralne, etyczne nie powinny być utożsamiane li tylko z wiarą w Boga.

    Co dziwne moze się wydać, wsród moich znajomych bardziej etyczni są ludzie, którzy nie są zdeklarowanymi katolikami.
    Zapraszam na swój prywatny blog http://www.milemaison.blogspot.com/

  7. #7

    Domyślnie

    Znam więcej niewierzących nieskazitelnych etycznie niż wierzących.
    Niewierzący muszą dbać o sumienie bo nie mają czyściwa w postaci spowiedzi

    zasłyszane kiedyś : "a w zasadzie ...mogę (......) bo i tak jutro do spowiedzi idę "
    ....i myśli sobie Ikar,
    co nieraz już w dół runął
    jakby powiało zdrowo,
    tobym jeszcze raz pofrunął......
    A Osiecka

  8. #8
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) DOBRY DUSZEK FORUM...NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!!FORUMOWICZ WIELKI SERCEM Avatar Żelka
    Zarejestrowany
    Mar 2005
    Posty
    16.874

    Domyślnie

    Cytat Napisał retrofood
    Cytat Napisał Zeljka
    Za to człowiek wierzący nie może być nie etyczny.
    No pewno! Szczeglnie, gdy pewna Rodzina wrzeszczy, żeby powiesić prokuratora, który ma zbadać finanse pewnego Radia.
    No przecież wiesz, ze chodzi mi o to, że nie powinien.
    Pisząc „nie może” miałam na myśli, że jeśli nie jest etyczny, przekreśla go to automatycznie jako wierzącego.
    Za to etycznego człowieka, to, że nie jest wierzący, nie przekreśla automatycznie, jako etycznego.
    No każdy wie, ze głosić i praktykować coś, to są dwie różne rzeczy i że tych co głoszą a nie praktykują uznajemy za fałszywych. (nawet nie wchodzę w to, czy to „uznawanie” jest w formie osadzania czy tylko stwierdzania faktów)
    Czyli, uznający się za wierzącego, ale nie etyczny człowiek, kiedy mówi, ze jest wierzący, tylko mówi.

  9. #9
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJPOŻYTECZNIEJSZY FORUMOWICZ od ZAWSZEFORUMOWICZ WIELKI SERCEM
    retrofood

    Zarejestrowany
    Jun 2006
    Posty
    17.508

    Domyślnie

    Cytat Napisał Zeljka
    Cytat Napisał retrofood
    Cytat Napisał Zeljka
    Za to człowiek wierzący nie może być nie etyczny.
    No pewno! Szczeglnie, gdy pewna Rodzina wrzeszczy, żeby powiesić prokuratora, który ma zbadać finanse pewnego Radia.
    No przecież wiesz, ze chodzi mi o to, że nie powinien.
    Pisząc „nie może” miałam na myśli, że jeśli nie jest etyczny, przekreśla go to automatycznie jako wierzącego.
    Za to etycznego człowieka, to, że nie jest wierzący, nie przekreśla automatycznie, jako etycznego.
    No każdy wie, ze głosić i praktykować coś, to są dwie różne rzeczy i że tych co głoszą a nie praktykują uznajemy za fałszywych. (nawet nie wchodzę w to, czy to „uznawanie” jest w formie osadzania czy tylko stwierdzania faktów)
    Czyli, uznający się za wierzącego, ale nie etyczny człowiek, kiedy mówi, ze jest wierzący, tylko mówi.
    wiem, wiem, ale...
    lubie się drzaźnić!


    PS. Jest jeszcze inna sprawa: niektórzy niewierzacy nie maja pojęcia, że są jednak... wierzący!
    Wypijmy zatem, wypijmy do dna
    Za pokręconą nić DNA



    Tu była reklama...

  10. #10
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!!NAJPOŻYTECZNIEJSZY FORUMOWICZ od ZAWSZE
    sSiwy12

    Zarejestrowany
    Mar 2006
    Skąd
    vel bajbaga
    Posty
    10.842

    Domyślnie

    Trochę to zbyt filozoficzne i zbyt ogólnikowe określenie.
    Bo niby kto jest etyczny?

    Dla mnie i moim miernikiem są dwa fakty:

    Jak się golę to nie pluje na swoje odbicie w lustrze, a i twarz po goleniu nie posiada „zacięć”

    Jak w środku nocy lub nad ranem ktoś dobija się do moich drzwi, to WIEM, że to pomyłka.

    Ale czy to znaczy, że jestem etyczny?
    Jeśli w tym co napisałem, są jakieś błędy, to przepraszam. Nie wynikają one z chęci obrażania kogokolwiek.

    Uwaga - oświadczam, że nie posiadam zgody autorów, na wklejone w tym poście cytaty i (lub) zdjęcia - tak więc moderator może usunąć ten post.

  11. #11
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJPOŻYTECZNIEJSZY FORUMOWICZ od ZAWSZEFORUMOWICZ WIELKI SERCEM
    retrofood

    Zarejestrowany
    Jun 2006
    Posty
    17.508

    Domyślnie

    Cytat Napisał sSiwy12
    Jak się golę to nie pluje na swoje odbicie w lustrze, a i twarz po goleniu nie posiada „zacięć”
    znaczy, ze sumienie Cię nie gryzie (chrzescijańskie)
    I znaczy, ze pijesz dla fantazji i dla uciechy, a nie po to, by zaleć robala. (tez chrzescijańskie, tyle że ludowe)
    Wypijmy zatem, wypijmy do dna
    Za pokręconą nić DNA



    Tu była reklama...

  12. #12
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) DOBRY DUSZEK FORUM...NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!!FORUMOWICZ WIELKI SERCEM Avatar Żelka
    Zarejestrowany
    Mar 2005
    Posty
    16.874

    Domyślnie

    Cytat Napisał retrofood

    wiem, wiem, ale...
    lubie się drzaźnić!
    No i takiego Cie wlasnie lubimy.
    Cytat Napisał retrofood
    PS. Jest jeszcze inna sprawa: niektórzy niewierzacy nie maja pojęcia, że są jednak... wierzący!
    Dokladnie tak!

  13. #13
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) DOBRY DUSZEK FORUM...NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!!FORUMOWICZ WIELKI SERCEM Avatar Żelka
    Zarejestrowany
    Mar 2005
    Posty
    16.874

    Domyślnie

    Cytat Napisał sSiwy12

    Jak się golę to nie pluje na swoje odbicie w lustrze, a i twarz po goleniu nie posiada „zacięć”

    Jak w środku nocy lub nad ranem ktoś dobija się do moich drzwi, to WIEM, że to pomyłka.
    Trochę to zbyt filozoficzne

  14. #14

    Domyślnie

    Jak w środku nocy lub nad ranem ktoś dobija się do moich drzwi, to WIEM, że to pomyłka.
    kiedy mi się ktoś dobija, to myślę że ktoś pomocy potrzebuje (albo somsiadowi flaszki brakło )
    ....i myśli sobie Ikar,
    co nieraz już w dół runął
    jakby powiało zdrowo,
    tobym jeszcze raz pofrunął......
    A Osiecka

  15. #15
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJPOŻYTECZNIEJSZY FORUMOWICZ od ZAWSZEFORUMOWICZ WIELKI SERCEM
    retrofood

    Zarejestrowany
    Jun 2006
    Posty
    17.508

    Domyślnie

    Cytat Napisał matka dyrektorka
    kiedy mi się ktoś dobija, to myślę że ktoś pomocy potrzebuje (albo somsiadowi flaszki brakło )
    znaczy, somsiad potrzebuje pomocy!
    Wypijmy zatem, wypijmy do dna
    Za pokręconą nić DNA



    Tu była reklama...

  16. #16
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) FORUMOWY MISTRZ PIÓRAFORUMOWICZ WIELKI SERCEM Avatar Agduś
    Zarejestrowany
    Dec 2004
    Posty
    20.349
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    249

    Domyślnie

    Jedną z najbardziej etycznych osób jakie znałam była ciocia mojej mamy - zadeklarowana ateistka. Zrobiła dla wielu ludzi, często obcych, tyle, ile niewielu katolików. Niejednokrotnie spotkała się z czarną niewdzięcznością. Została okradziona przez dorosłą już osobę, którą zajęła się jak własnym dzieckiem po wojnie, odnalazła jej ojca przez Czerwony Krzyż, załatwiła mu pracę i utrzymywała kontakt z jego dziećmi. Ciocia wybaczyla tę kradzież, nie w imię chrześcijańskiego miłosierdzia, ale dlatego, że uważała to za słuszne. Jak często ludzie, którzy mienią się dobrymi chrześcijanami, nie potrafią wybaczyć mniejszego zła?
    Uważam, że bycie etycznym lub nie nie ma nic wspólnego z wiarą lub jej brakiem. Kiedy czytam o ziejących miłością bliźniego hierarchach Kościoła, odnoszę wrażenie, że ta zależność bywa odwrotna niż się wydaje wielu katolikom.
    mój dziennik
    komentarze
    nowy dziennik
    agdusiowe wojaże

    Praca uszlachetnia, lenistwo uszczęśliwia!

  17. #17

    Domyślnie

    Ja bym poprosił o jakąś w miarę ludzką definicję etyczności.
    Ludzie wierzący to deklarujący przynależność do jakiejś religii i (będę się posługiwał przykładem rzymsko-katolickiej, ale jestem otwarty na inne) praktykujący, czyli uczestniczący we mszy, przystępujący do sakramentów, modlący się, starający się unikać grzechu. Grzechu, rozumianego jako zła mogą unikać też ludzie niewierzący. Choć z punktu widzenia wiary są w grzechu względem Boga.
    Cóż, od wieków kryteria grzechu były dopasowywane do potrzeb. Na przykład bardzo dosadnie powiedziane: "nie zabijaj" wymagało zmieniającej się ciągle interpretacji, kogo nie zabijać. I tak samo zmieniało się pojęcie dobra i zła, które jakoś określają etyczność lub nieetyczność postępowania.
    Przykład: czy należy być lojalnym względem najbliższego otoczenia czy względem społeczności. Przymknąć oko, że sąsiad załatwia sobie lewą rentę, czy jednak protestować, a może powiadomić o podejrzeniu wyłudzenia.

    Dyskusja pewnie odbiegnie od podstawowego pytania, ale może być bardzo ciekawa.
    A computer, like an air-conditioner, works correctly, until you open windows.

  18. #18
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJPOŻYTECZNIEJSZY FORUMOWICZ od ZAWSZEFORUMOWICZ WIELKI SERCEM Avatar daggulka
    Zarejestrowany
    May 2006
    Posty
    15.932
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    319

    Domyślnie

    Cytat Napisał retrofood
    PS. Jest jeszcze inna sprawa: niektórzy niewierzacy nie maja pojęcia, że są jednak... wierzący!
    Nasz proboszcz ma takie zdanie .... że wszyscy wierzą, tylko niektórzy sie nie modlą i przez to ich wiara ucierpiała i że jak się z dziećmi modli w domu na klęczkach to nie ma problemów wychowawczych ....

    zdarzyło mi się być w ubiegły piatek na pogrzebie i mszy wysłuchać .... ale nie słuchałam klepiąc jak pozostali tylko ze zrozumieniem słuchałam .... i zrozumiałam jedno:
    kazanie za zmarłego było praniem mózgu .... 10 minut szantażu emocjonalnego i straszenia piekłem

    natomiast im częściej słucham ze zrozumieniem przeprowadzanej mszy - tym bardziej nie rozumiem o czym oni do mnie kaman
    biorąc słowa ksiedza dosłownie - stek bzdur i pustych frazesów ...

    i coraz częściej zastanawiam się .... czym kler różni sie od sekty ....
    kto szuka ..... ten znajdzie ......

  19. #19

    Domyślnie

    No, kler to Kler, a sekta jest nieobyczajna i ludzi na złą drogę zwodzi.
    Instytucja kontra ruch społeczny i to marginalny.

    A na serio, to czasem jest to nierozróżnialne, kiedy jeszcze mamy do czynienia z dużą sektą, a kiedy już z Kościołem (nie katolickim). Na przykład kim są Świadkowie Jehowy.

    Z drugiej strony ocena zależy od punktu siedzenia, tak jak żołnierze jednej ze stron bywają bandytami dla drugiej. Historia osądza.
    A computer, like an air-conditioner, works correctly, until you open windows.

  20. #20

    Domyślnie

    Jak zwał tak zwał - człowiek kierujący się jakimikolwiek zasadami jest w społeczności akceptowany - bo jest przewidywalny. Brak zasad - właśnie to wyłazi teraz ludziom jak słoma z butów. I tak już pewnie będzie dopóki natura nie przestraszy ludzkości jakimś grubszym przetrzebieniem populacji - bo nic innego na człowieku nie robi już wrażenia. Może jeszcze działają zasady... ruchu drogowego bo to jakby ma bezpośredni wpływ na żywot osobniczy . Chociaż czasem niektórym wydaje się, że to nie zasady a tylko głupie przyzwyczajenie do jazdy zawsze tą samą stroną ulicy

Strona 1 z 20

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony