Franuś dali Ci jeść ?
Ile ważysz ?
Franuś dali Ci jeść ?
Ile ważysz ?
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychZacytuję Wam wczorajszą rozmowę z moim synkiem (4l) - tez Frankiem. Franuś przyszedł do mnie, jak oglądałam zdjęcia Franusia z siostrzyczką i pyta:
- Mamusiu, a kto to jest?
Ja: - To jest Franuś.
Mój Franek wytrzeszczył oczy i po chwili zastanowienia pyta:
- Jaaaa????
Ja: - Nie, to jest taki malutki chłopczyk, który ma tak samo na imię jak ty. To też jest Franuś.
Franek: - A jak ma na nazwisko?
Ja: - Nie wiem, ale nie tak jak Ty.
Franek: - Ja wiem, on ma na nazwisko Święty
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychaleś się wczuł w rolę wujka forumowegoNapisał Zbigniew100
to sie nadkontrola nazywa ...
Aga - super zdjęcia z Franiem i córą .... od razu widać, że wszyscy szczęśliwi
A ty już doszłaś do siebie ? nadgoniłaś braki żywieniowe z czasów szpitalnych?
do pracy Cię nie gonią cobyś wracała?
kto szuka ..... ten znajdzie ......
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychNo patrz, to teraz sobie narobiłaś, Agnes.Napisał Zbigniew100
Będziesz się musiała spowiadać ze wszystkiego- ze szczegółami
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychJeszcze dla pełnego obrazu trzeba by wiedzieć czy Mu się odbilo i jaką kupkę zrobił.Napisał tabaluga1
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDzień doberek, jak dzisiaj dzień minął? I Zdzisław ma rację, poproszę o informację, ile nasz krasnal waży.
I poproszę o ucałowanie słodkich dołeczków.
Dziennik
Komentarze
Blog ze wsi
Nie próbuj mi wmawiać, że natura nie jest cudem, nie opowiadaj mi, że życie nie jest baśnią. Ktoś, kto jeszcze tego nie zrozumiał, być może pojmie to dopiero wtedy, gdy baśń zacznie się kończyć. /Jostein Gaarder/
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychGalka, wreszcie od jakiegoś tygodnia zaczęliśmy funkcjonować w miarę normalnie. Musiałyśmy nadrobić te trzy miesiące. Najważniejsze, że Natka zakochana w braciszku po same uszy
Ew-ka, Natka skończyła już 9 lat. Sama nie wiem kiedy.. Ale i tak nadal wołamy na nią Glizdeczka Franek ma dwa przydomki: Klopsik i Mufinek (to drugie autorstwa trzyletniej siostrzenicy, nie mamy pojęcia skąd jej się to wzięło )
DPS, a niech piszczą Ja od dnia, gdy dowiedziałam się, że będzie synuś, czuje na sobie brzemię odpowiedzialności za wychowanie fajnego faceta No i chcę mieć fajną synową!
Wujku Zbysiu, karmią Dziś wieczorem Franek wrzucił na wagę dumne 3.520!!
Oz, po przeczytaniu Twojej opowieści przesłałam ją dalej smsem do kilku przyjaciół Franki są naprawdę niesamowitymi chłopakami
Daggulka, melduję, że od powrotu do domu przytyłam już prawie kilogram! Wczoraj na obiad goloneczkę zrobiłam! I codziennie jest ciasto… Musze się opanować, bo w tym tempie przegonię miesięczny wzrost wagi u Frania..
Tabaluga, wpadłam Normalnie przesłuchanie
Jeszcze raz dla wujka Zbysia – Franek odbija jak chłop od pługa oderwany!! To jest po prostu niesamowite! Takie małe ciałko a bekanie jak u stukilowego chłopa!! Kupka także zacna Opisać?
Trzymajcie za nas jutro kciuki – o 16.00 mamy wizytę u p neurolog we Wrocławiu. Zobaczymy co powie o krasnalu.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychAgnes, pewnie oglądała CeeBeeBees (BBC dla dzieci). Tam jest bajka, w której bohaterem jest MufinekNapisał AgnesK
Pozdrawiam, Margoth*
Nasza eLKa
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychPowodzeni.
Raport przyjęty.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychA nie Mufinka? Ten ptaszek?Napisał Margoth*
Swoją drogą, tylko dzieci dają radę to oglądać
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychmelduję sie...bo mnie 2 dni nie było
Agnes...to zdjęcie...to pierwsze Frania...ja nawet powiem szczerze tak za pierwszym razem tylko zerknęłam...bo nie miałam odwagi ...przepraszam po prostu jakże ogromna musi byc w każdym z nas w człowieku wola życia...taka nie świadoma, że przypięty do "tego" wszystkiego wygrywa....że wychodzi....że parokrotnie odchodzi a jednak potem udaje sie...i mamy teraz takiego Franka jak na zdjęciu drugim...SZOK
Agnes a teraz do Ciebie...ja wiem że pewnie każda mama znajduje w sobie pokłady sił, o które by sie nigdy nie podejrzewała...że nie potrzebujemy wtedy jedzenia, snu...ale powiem ći że jesteś BARDZO NIESAMOWITĄ I SILNĄ MAMĄ-podziwiam i chylę głowę przed tak zdeterminowaną kobietą....
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychMłody urodził się w 31 t.c. z wagą 1310g. Oczywiście dystrofia i hipotrofia spowodowane gestozą. Miał dużo szczęścia że urodził się w krakowskiej Klinice - od razu zająl się nim zespół świetnych neonatologów, a do badań ściągani byli fachowcy z prokocimia (nie musieliśmy nigdzie jeździć).Napisał AgnesK
Po urodzeniu był wydolny oddechowo, co lekarze przyjęli z prawdziwą ulgą - decydując o konieczności przeprowadzenia cięcia byli pewni że rodzi się dziecko w zamartwicy. Na OIOMie sprędził miesiąc, a kolejny na oddziale wcześniaków; naturalnie przyplątała się żółtaczka, miał też podawaną krew, oraz dopadła go Klebsiella pneumoniae (wówczas dawano mu nie więcej niż 5% szans na przeżycie). Przewód Botalla zamknięty, ale zdiagnozowano przeciek między lewą i prawą komorą serca - kontrolę kardiologiczną mamy przeprowadzić na początku przyszłego roku (mój syn ma 6 lat). Nie stwierdzono retinopatii, natomiast - co ponoć nietypowe - dość długo utrzymywała mu się nadwzroczność, wciąż jesteśmy pod kontrolą okulisty.
Napięcie mięśniowe było znaczne, spowodowalo m. in. przykurcz palców lewej dłoni (Młody w ogóle nie był w stanie rozprostowac paluszków), ale rehabilitacja bardzo poprawiła sytuację - dziś ma sprawne obie ręce. Rehabilitowany był metodą Vojty od 4 do 10 miesiąca życia. Bardzo długo nie widzieliśmy żadnych postępów - Młody miał 6 miesięcy i wciąż, położony na brzuchu, nie potrafił unieść głowy (m. in. dlatego że - jak to dystrofik - głowę miał za duża w stosunku do reszty ciała) Byliśmy załamani. Jednak rehabilitacja dała efekty i to dość nagle - w wieku 10 miesięcy w ciągu jednego tygodnia Mlody zaczął raczkować, siadać i wstawać Gdy go teraz obserwuję to zauważam że nie umie z pozycji leżącej usiąść "normalnie" tylko odstawia kombinacje typu przekręcanie się na brzuch i opieranie się przy wstawaniu na kolanach
Ma też problemy z koordynacją ruchów, np. skakanie na jednej nodze nie bardzo mu wychodzi, dlatego regularnie go gimnastykujemy i pilnujemy by uprawiał różne ogólnorozwojowe sporty.
Intelektualnie od początku był zgodny z wiekiem urodzeniowym/korygowanym. Natomiast co do wzrostu i wagito zawsze zostawał w tyle. Dziś (6-cio latek) waży 16 kg i ma 110 cm wzrostu - ale "hipotrofiki" maja prawo doganiać równieśników przez "naście" lat więc się nie przejmujemy (no.. nie aż tak bardzo...)
Przedwczesne urodzenie i długi pobyt w szpitalu zostawiły jednak pewien ślad w psychice - Młody ma problemy z koncentracją, jest taki dość, nazwijmy to, hiperaktywny; bardzo malo sypia co ponoc też jest dla po-gestozowych dzieci typowe - maksymalnie 8 godzin/dobę a zdarza się i mniej i taka ilość snu przyjął w wieku około 1,5 roku.
Rozpisałam się, ale chciałam przekazać maksimum informacji Gdybyś miała chwile zwątpienia, załamki, przeczytaj to: mimo wcześniactwa mój syn jest zdrowym, dobrze rozwijającym się dzieckiem, wymagającym nieco więcej uwagi niż rówieśnicy i niech to zdanie dodaje Ci otuchy
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychMelduję, że trzymam kciuki! Pewnie niepotrzebnie, bo wszystko jest OK, ale trzymam.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychNapisał Mymyk_KSK
jeśli można słówko
urodziłam zdrowe dziecko w 40 tyg ciązy. Miał 60 cm długości i 4,6 kg żywej wagi.... był na oddziale największy.
Dzis Bąk ma 6 lat (bez miesiąca), ok 112 cm wzrostu i waży tyle co jego młodszy o dwa lata brat. Więc pewne cechy sa też osobnicze - po prostu. I na to tez trzeba brać poprawkę. Bo sądząc po gabarytach urodzeniowych mój syn powinien być wielkoludem, a nie jest i już.
Dzień dobry
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychdobry
trzymam kciuki za wynikibadań, pewna jestem że wszystko bedzie z naszym maluszkiem OK
Gdy człowiek wpada na pomysł to jeszcze nie wie co sobie o niego rozbije
Dom-prawie koniec...
Komenty
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionych