Mam dom zamknięty ale z nieocieplonym dachem.
Tynki i wylewki zrobiono na jesieni wiec nie zdążyły wyschnąć przed zimą.
Z pojawieniem się mrozów tynki pozamarzały a na poszyciu dachu pojawiła się skraplająca woda i pleśń.
Chciałem wstawić kominek lub zamontować piec i grzać żeby schło - ale powiedziano mi że wszystko będzie się skraplać pod dachem i płynąć po dachu więc to kiepskie rozwiązanie.
Dlatego pytanie czy w takim zmrożonym domu rozwiązaniem nie jest osuszacz kondensacyjny który wyciągałby wodę ?
Czy można go stosować w takim zimnie czy trzeba by najpierw dom i tak ogrzać ?
Czy takie suszenie może być szkodliwe dla jakości tynków ?