Sąsiad usypuje hałdę śniegu przy granicy

[Łukasz Horodecki]

Mój "kochany" sąsiad gromadzi śnieg z całego obejścia na wielkiej hałdzie tuż przy granicy. Działka ma spad w naszą stronę więc gdy tylko to zacznie topnieć będę miał spory staw zamiast trawy. Czy istnieją jakieś akty prawne, które regulują takie sytuacje?

[Nefer]

Sąsiad może sobie składować śnieg gdzie chce - byle w na swoim terenie
Jesli sąsiad podniósł działkę zaburzając warunki wodne to możesz to zgłosić. Jeśli spadek jest naturalny ... można zawsze podstawić murek. Szczerze mówiąc nie zastanawiam się nad tym, gdzie sąsiedzi składują śnieg

[Trociu]

jeżeli spadek terenu jest w Twoją stronę, to będziesz miał stawik nawet gdyby sąsiad nic nie robił ze swoim śniegiem - po prostu roztapiając i tak by leciał w Twoją strone...

[sSiwy12]

Ale pryzma śniegu topi się wolniej niż ta sama ilość śniegu na większej przestrzeni. Czyli jest to w zasadzie korzystne, bo napływ wody na działkę, rozłoży się w czasie.

[Trociu]

Ale pryzma śniegu topi się wolniej niż ta sama ilość śniegu na większej przestrzeni. Czyli jest to w zasadzie korzystne, bo napływ wody na działkę, rozłoży się w czasie.

W sumie racja - więc Łukaszu musisz zmienić nastawienie i iść do sąsiada mu podziękować

[bombel79]

hm... "podnoszenie" dzialki za pomoca sniegu... moze nie gwarantuje to rezultatu dlugoterminowego, ale krotkoterminowo moze zagotowac sasiadow

[smok45]

Sąsiad to gospodarstwo rolne, a śnieg na granice zwożony jest z nieutwardzonego podwórza na którym stoją ciągniki oraz inne maszyny rolnicze. Śnieg jest zanieczyszczony kapiącym z maszyn olejem,olejem napędowym, resztkami słomy i kiszonek dla zwierząt. Na moją działkę spływają także, wraz z topniejącym śniegiem, soki z pryzm z kiszonek ułożonych bezpośrednio na gruncie. Zanieczyszczenie spowodowało zniszczenie żywopłotu i rosnącej przy granicy wielkiej topoli.