Wiecie
pomysłów jest dużo tylko kasy za mało
Wiecie
pomysłów jest dużo tylko kasy za mało
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychMy z żoną zdecydowalibyśmy się na następne dziecko, może nawet na dwójkę. Zawsze chcieliśmy mieć większa rodzinę, ale mając na uwadze nasze zarobki poprzestaliśmy na jednym . Mając w zapasie taką kwotę mielibyśmy pewność, że będziemy mogli sfinansować im takie wykształcenie, jakie by chcieli.
Pewnie też część pieniędzy przeznaczylibyśmy na nasze hobby, ja zawsze marzyłem o dobrze wyposażonych akwariach, a żona chciałaby stworzyć w domu galerię obrazów i grafik mało znanych, młodych artystów. Podejrzewam też, że pojawiłoby się w naszym domu kilka bezpańskich kotów , bo żona z córką rozczulają się nad każdą spotkaną kocią sierotą...
Ech, marzenia...
NAGRODA! PROSIMY O ADRES
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychKupiłbym parę hektarów przylegających do mojej działki pól i łąk. Wykończyłbym budowaną równolegle z domem stajenkę. Zrealizowałbym razem z moją panią to, co nam "leży na wątrobie", a co staramy się robić i teraz w ramach swoich (niestety bardzo ograniczonych możliwości), tj. pomoc zwierzętom niechcianym lub źle traktowanym.Napisał Redakcja
Dzięki tym pieniądzom może miałbym wreszcie trochę wolnego czasu ? Nie musiałbym zarzynać się w pracy i gonić za każdą złotówką. Mógłbym pracować przez jakiś czas, może nawet przez kilka lat "na luzie", nie bojąc się o to, co będzie jutro; może na pół etatu ? Wstawałbym wtedy rano, oglądał wschód słońca, cieszył się swoimi końmi, psami i kotami. Nie goniłbym nie wiadomo za czym, nie egzystowałbym, tylko żyłbym jak człowiek: spokojnie, bezpiecznie, bez stresów. Od czasu do czasu odpalałbym swój sprzęt latający i oglądając swiat i ludzi z góry cieszyłbym się, że mogę żyć inaczej, lepiej, niż wielu z nich.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychMówisz: nierealne ?Napisał Jolka
Nie zamierzam zaczynać żadnej wielkiej działalności, po prostu chcę żyć spokojnie i na luzie robiąc to, co lubię. Dom udało mi się już wybudować, mam już stan 0 małej stajni i zamierzam ją wykończyć za pieniądze ze sprzedaży mojego obecnego mieszkania. A jedyne, co jeszcze chciałbym mieć, to trochę wolnego czasu i jak najwięcej "tego, co na świecie najświętsze" - swiętego spokoju. I na to chętnie wydałbym te 250 tysięcy.
Zdziwiłabyś się, jak niewielkie są koszty utrzymania konia we własnej stajence - obecnie to ok. 200 złotych miesięcznie. Zakładając utrzymanie powiedzmy 5 koni daje to kwotę 1.000 złotych w miesiącu, 12.000 w roku. Dorzućmy do tego "rezerwę strategiczną"; niech więc w sumie rocznie wydam na to 20.000. A przecież zwierzaki potrafią też zarobić na siebie, prawda ? Więc ta kwota w rzeczywistości może okazać się istotnie mniejsza.
Ja zaś w swoim rozmarzeniu zakładałem, że nie rzucamy pracy, lecz nadal pracujemy, na luzie, np. na pół etatu - czyli: z głodu nie padniemy. Nie bawiły mnie i nie bawią szybkie samochody, wojaże zagraniczne, najwyższej klasy sprzęt RTV itd. itp. Nie zamierzam tracić pieniędzy na pogoń za tym, by mieć więcej, niż sąsiedzi. Więc na tym polu nie przewiduję żadnych istotnych wydatków.
Załóżmy zatem, że żywię się ze swojej pracy, na realizację swojej wizji rocznie (licząc z dużą "górką") potrzebuję ekstra 20.000. Do tego dodajmy drugie tyle na sprawy codzienne: opłaty, różne zakupy itp. W sumie 40.000 rocznie. A mam 250.000, czyli pulę na ponad 6 lat. Ech, żyć przez 6 lat tak, jak się chce, bez pośpiechu, kłopotów, stresów...
Nadal twierdzisz, że to nierealne ?
A nawet jeśli byłoby to nie do końca realne, to co z tego ? Przecież o to w tym konkursie chodzi, by chwilkę pomarzyć, puścić wodze fantazji, nieprawdaż ?
Pozdrawiam serdecznie !
NAGRODA! PROSIMY O ADRES
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychZaczęłabym budować dom dla przyjaciela.Napisał Redakcja
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychTaaa.....
Gdybym otrzymała takie pieniążki tak ad hoc za nic... to bym zaraz poszukała swojego wymarzonego miejsca na ziemi, daleko od ludzi, zgiełku, smogu ... i wybudowała drugi mały skromny domek (jeszcze by mi sporo zostało). ... i żyłabym długo i szczęśliwie ze swoją rodzinką.
Czyli jednak druga budowa oraz wycieczka rejsowa dookoła świata na największym promie pasażerskim jaki jest na świecie!
Pozdrawiam
Pozdrawiam Groszek
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychGdybym miał spłacony pierwszy dom i dostał kolejne 250 tys PLN extra, to napewno zbudował bym drugi albo kupił mieszkanie. Nie dlatego że pierwszy dla wroga, itd., ale by pomnażać. A potem hipoteka pod ten drugi i zbudować ten trzeci, a potem....... byłoby i sztanię klubową, fundację, na Chiny i na Amerykę Południową.
Eeeeeeeeeeech, pomarzyć piękna rzecz.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDo życia wystarczy mi rodzina własny kąt i drzewo. Poza tym tyle aby to utrzymać. Tak wiec gdybym miał już to wszystko a zostało by mi 250 tyś to pewnie pomyślał bym o zabezpieczeniu przyszłości moich dzieci. Skoro moi rodzice pomogli realizować moje marzenia, to ja chciałbym pomóc moim dzieciom. Najprawdopodobniej kupiłbym tyle działek ile bym miał dzieci i na każdej z nich posadziłbym drzewo, aby rosło wraz z pociechami. Jakby jeszcze coś zostało to pewnie pieniądze przeznaczyłbym aby uszczęśliwiać ludzi. Pomyślcie sobie jakbyście zmagając się z trudami życia, realizując swoje plany dostali coś co urealniło by wasze marzenia. Jak sobie wyobrażam takich szczęśliwców to aż mi się ciepło na sercu robi. Oni by zaś pomogli innym, a tamci jeszcze innym, i ....
NAGRODA! PROSIMY O ADRES
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychJeśli stanie już mój wymarzony dom na realnej (już ją mam) działce, chętnie poświęciłabym czas na naukę jazdy konno. Dokupię trochę ziemii i założę stajnię. Będę uganiać się po okolicznych lasach i poznawać okolice. A konie będą służyły nie bogatym klientom ale dzieciom - najchętniej tym z domu dziecka. One mogą zapłacić tylko usmiechem ale 250 tys. powinno wystarczyć na jakiś czas. Poza tym pracuję a do emerytury jeszcze trochę jest- dokładałabym do utrzymania stajni.
Nigdy nie byliśmy bogaci w pieniądze ale w marzenia zawsze.
A okolica sprzyja marzeniom.
Ania i Henio
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionych