Łosica... komenty

[Moose]

Mam grypę, stłukłam sobie zad spadając ze schodków, na myśl o świętach chce mi się rzygać...
Pozytywy... mam L4 i nie muszę do arbajtu chodzić

[wu]

czy ja wiem czy to taki pozytyw z bolącą doopą

[Tom Bor]

ale chodzić nie musi

[DPS]

Osia, a czemuż święta są be?

[Moose]

czy ja wiem czy to taki pozytyw z bolącą doopą

ale chodzić nie musi

Osia, a czemuż święta są be?

Bo muszę zasiąść do stoła z kimś kogo nie trawię....
I nie mówcie nic o pojednaniu chrześcijańskim... błagam...
Z drugiej strony wiem... nic się nie stało... ale dla mnie, ktoś kogo uważałam przez iks lat za przyjaciela tudzież jeździłam ratować jego doopsko, nie istnieje... a jednak jak wcina się między mnie a moich rodziców i nad tym trudno mi przejść do porządku dziennego...
Chyba się wyrzygałam... przepraszam....

[DPS]

Nie przepraszaj.
Może jeszcze kiedyś uda się Wam dojść do porozumienia, przynajmniej takiego, żeby nie trzeba było stresowac się faktem wspólnego stołu...
Życzę tego bardzo, bo wiem, jak boli, kiedy zawiedzie nas ktoś bliski.

[Moose]

Życzę tego bardzo, bo wiem, jak boli, kiedy zawiedzie nas ktoś bliski.

Dzięki Depsiu

[Gagata]

Bo muszę zasiąść do stoła z kimś kogo nie trawię....
I nie mówcie nic o pojednaniu chrześcijańskim... błagam...
Z drugiej strony wiem... nic się nie stało... ale dla mnie, ktoś kogo uważałam przez iks lat za przyjaciela tudzież jeździłam ratować jego doopsko, nie istnieje... a jednak jak wcina się między mnie a moich rodziców i nad tym trudno mi przejść do porządku dziennego...
Chyba się wyrzygałam... przepraszam....

Łosia - WSPÓŁCZUJĘ.

U nas w tym roku święta trochę inne - zaprosiliśmy kolegę mojego z jego mamą (mają bardzo trudną sytuację pod różnymi względami) - kolega kolegą - własnie się rozwiódł i sprzedał dom, w którym to mieszkała także własnie jego mama..- ale ta MAMA! Gotuje bosssko. I bardzo CHCE mieć święta w tym roku mimo wszystko! Rozumiecie .


...teraz staje się więc jasne dlaczego ich zaprosiliśmy...



A poza tym goście nasi AgroWigilijni chcą zrobić ognisko i będą śpiewać przy gitarze i grzańcu... napisałam (na ich zaproszenie), że owszem, chętnie się przyłączymy.. ale chyba tego nie przemyślałam.......

[DPS]

No to w W. Będą w tym roku fajne święta...

[Gagata]

Opiszę po wszystkim, nie omieszkam.... Się zobaczy czy będzie fajnie ale na pewno INACZEJ z czego się cieszę!

Jedni i drudzy goście świąteczni będą już kolejny raz ale ci od ogniska to pierwszy raz. A do tego jadą z Niemcowni (Polacy). A będzie też moja córka z zięciem , specjalnie z Niemcowni toże w poszukiwaniu polskich klimatów świątecznych - no i nie wiem czy się ucieszą jak usłyszą przy ognisku kolędę po niemiecku... A jest taki plan bo syn owej pani nauczył się własnie w szkole na gitarze i zechce się pewnie chłopina pochwalić

[Moose]

Łosia - WSPÓŁCZUJĘ.

Ano widzisz... takie życie... raz na wozie a raz pod kołami...
Miałam nawet do Cię dzwonić się wyżalić ale na Twoje szczęście całkiem głos straciłam i do rozmów telefonicznych się nie nadaję
Buziaczki

[Gwoździk]

...
Buziaczki

.... po rzyganiu ????




cześć

[Moose]

.... po rzyganiu ????




cześć

I z grypą na dokładkę... MASZ RACJĘ... PRZESADZIŁAM...
Cześć

[Gagata]

Łosia - ja też głos straciłam - to byśmy se pogadały

[Moose]

Łosia - ja też głos straciłam - to byśmy se pogadały

No to piknie... wyobraźnia zadziałała...dwie niemowy konwersujące przez telefon...

[Gagata]

O to to - telefon wybitnie temu sprzyja !

[Moose]

Się pochwalę: nadali naszej leśnej chałpie oficjalny numer - 123.
Prawda, że ładny???

[DPS]

No BARDZO ŁADNY!!!
Gratulujemy!!!

[Moose]

No BARDZO ŁADNY!!!
Gratulujemy!!!

Dzięki

[Edyta M]

Uploaded with ImageShack.us