dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Strona 1 z 3
Pokaż wyniki od 1 do 20 z 56
  1. #1
    Senior Member FORUMOWICZ WIELKI SERCEMADMINISTRATOR FORUM Avatar Redakcja
    Zarejestrowany
    May 2001
    Posty
    4.688

    Domyślnie

    W jaki sposób dbasz, by Twój dom został zbudowany solidnie i trwale - zatrudniasz inspektora nadzoru, masz kierownika budowy z prawdziwego zdarzenia czy sam pilnujesz fachowców?

  2. #2
    FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100)
    Macias

    Zarejestrowany
    Apr 2002
    Posty
    267
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    1

    Domyślnie

    Od poczatku budowy sami pilnujemy. Oczywiscie korzystamy z opini zaprzyjaznionych ludzi po fachu. Na kierownika budowy nie mozemy sobie pozwolic z wiadomych przyczyn, pieniadze.
    Starannie wybrane ekipy budowlane pozwalaja w jakims stopniu zmniejszyc ryzyko bledow i niedorobek.
    Tak czy inaczej pilnowac trzeba.
    Pozdrawiam
    Maciej



  3. #3
    Guest

    Domyślnie

    Właśnie mam z tym problem.Zamierzam budować dom z bali drewnianych i mam problem czy zatrudnić kierownika budowy miejscowego/od domów murowanych/ czy kierownika budowy którego poleca mi firma, która będzie mi stawiać dom.
    Pozdrawiam Ewa

  4. #4

    Domyślnie

    Z budową dopiero ruszymy na początku czerwca, ale inspektora nadzoru już mamy - zaprzyjaźniony z rodziną od lat i już jedną budowę w rodzinie nadzorował z dobrym skutkiem. Kierownika budowy natomiast zapewnia firma budująca. Chyba zdrowy układ.

  5. #5

    Domyślnie

    U mnie kierownikiem budowy jest wujek, który zresztą prowadzi firmę budowlaną (ze szwagrem). Myślę, że to dobry układ, ponieważ mam do nich zaufanie, co dla mnie jako laika jest bardzo ważne. Słyszałem już wiele 'mrożących krew w żyłach' historii o nabijaniu w butelkę inwestora przez nieuczciwe firmy.
    Pozdrowienia,
    Marek

  6. #6

    Domyślnie

    Z doświadczenia wiem i to nie tego budowlanego, że jeśli chcesz mieć coś porządnie zrobione to albo robisz to sam, albo stoisz nad wykonawcą non - stop i patrzysz mu na ręce. Z racji ograniczonych funduszy wybieram tą pierwszą drogę. Mam pewność, że zrobię to na pewno dokładnie.
    Wyjściem z sytuacji może być dobry inspektor nadzoru, choć ja zdaję się na mojego kolegę, który jest zarazem moim kierownik budowy. Taki układ, gdzie roboty budowlane nie posuwają się w zastraszającym tempie jest według mnie wystarczający.
    Pozdrawiam

  7. #7

    Domyślnie

    Po pierwsze wszystkiego staram się dopilnować sam lub w miarę możliwości sam zrobić. Zaufanie mam jedynie do najbliższej Rodziny -wiem, że jak coś pomagają to mogę ich zostawić i nie rozczaruję się po powrocie. W razie, gdy brak mi wiedzy lub potrzeba bardziej fachowego zdania mam doświadczonego kierownika budowy. Jednak ze względu na koszty korzystam z tej drogi jedynie w trudnych i newralgicznych punktach budowy.
    Dodatkowo staram się znać opinie znajomych co do różnych problemów -czasem, ktoś z odmiennym punktem widzenia zauważy jakieś ciekawe rozwiązanie lub podsunie niekonwencjonalny pomysł.
    Ostatnią deską ratunku są zatrudnieni fachowcy. Niestety jeszcze jakoś nie trafiłem na takiego, który doradzałby najlepsze rozwiązanie, jeżeli dodatkowo byłoby najbardziej dla niego pracochłonne ...

  8. #8
    Guest

    Domyślnie

    Mam inspektora nadzoru - znajomy rodziny i solidnego wykonawcę. Sam też staram się doglądać, choć już widzę ilu błędów nie zdołał bym dostrzec, gdyby nie inspektor.

  9. #9

    Domyślnie

    Mam kierownika budowy niezaleznego od firmy budujacej
    i zaufanego emerytowanego (choc mlodego duchem) inspektora,
    ktory mi doradza. Ale i tak staram sie byc na budowie
    codziennie i za kazda wizyta dopytuje sie co zrobili?, jak?
    i dlaczego tak? i co bede robic jutro jak? i dlaczego tak?
    Bez wlasnego zaangazowania i nadzoru inwestorskiego nie da
    sie budowac dobrze (dobrze znaczy: zgodnie ze sztuka budowlana
    i specyficznymi wymaganiami inwestora). Niezaleznie od jakosci
    projektu zawsze trzeba podejmowac na budowie tysiace decyzji,
    jezeli nie podejmuje ich inwestor podejma je za niego
    kierownik, majster lub inspektor, ale skad oni maja wiedziec
    czego inwestor oczekuje i czym sie kierowac przy podejmowaniu
    decyzji?

  10. #10

    Domyślnie

    Przede wszystkim pilnujemy sami, ale w ważnych etapach lub przy poważnych wątpliwościach (nie tylko na etapach na których jest to konieczne, np. zalanie fundamentów, ale też w innych sytuacjach) prosimy naszego kierownika budowy i projektanta w jednym o konsultację na budowie. Wychodzimy z założenia, że lepiej zapłacić 50 zł za wizytę niż później robić kosztowne poprawki. Często tez po prostu dzwonimy do niego po poradę, gdy mamy wątpliwości.

  11. #11

    Domyślnie

    My mamy kierownika budowy, na ktorego pomoc liczymy, gdy w gre wchodza "powazne" problemy. Ale sami rowniez nadzorujemy.

  12. #12
    Lider FORUM (min. 2800) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!!
    dobrzykowice

    Zarejestrowany
    May 2002
    Posty
    2.955

    Domyślnie

    kierownika b. mamy tylko wirtualnego - potrzebne są nam od niego tylko wpisy w dzienniku i pieczątki. Mamy tez inspektora, ale nie był to trafny wybór, jest uczciwy i jak trzeba odwiedza budowe ale niestety nie błyszczy znajomością tematu, duzo gada ale nie na temat Mamy za to znakomitego majstra, który nie ma żadnych papierów i uprawnień ale jest the best, leje wszystkich speców począwszy od inspektora, poprzez architekta a na konstruktorze kończąc. Wytyka im błędy, niedopatrzenia i dziwolągi projektowe, które po krótkich konsultacjach sa uznawane i akceptowane. Dotychczas ustrzegł mnie już od paru poważnych wpadek budowlanych. Jednocześnie zawsze gdy ma wątpliwości to sugeruje rozmowę z autorem problemu i wspólne jego rozwiązanie,nigdy nic na własną rękę.

  13. #13

    Domyślnie

    U nas na budowie sam staram się doglądać ekipę - choć muszę przyznać, że jak na razie nie można im nic zarzucić. W najbardziej krytycznych momentach byłem cały dzień na budowie - w ten sposób widziałem dokładnie co się dzieje. Jeśli mieli jakieś pomysły ktore mi nie odpowiadały lub jak się przy czymś uparłem - robili to bez szemrania. Dodatkowo konsultowałem się z kierownikiem budowy, choć nasz kierownik jest dosyć pobłażliwy oraz z architektem, który jest moim kolegą. Ekipa jest spoza okolic i dostaje nowe budowy głównie przez polecenie, więc starają się robić dobrze. Jak na razie nie zauważylem żadnych wpadek.

  14. #14
    DOMOWNIK FORUM (min. 500)
    ewa

    Zarejestrowany
    Mar 2002
    Posty
    958
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    47

    Domyślnie

    Naszym kierownikiem budowy jest autor projektu. Na budowie jednak bywa tylko wtedy kiedy musi - czyli przed pracami "nieodwracalnymi" jak np. zalanie stropu czy stawianie dachu. Pozostałe prace kontrolujemy sami a ostatnio sporo pomaga nam tata. I niestety wykrył on sporo (na szczęście drobnych) usterek. No cóż, to nasz pierwszy dom. Przy następnym mielibyśmy już zupełnie inne podejście do sprawy. Teraz wiemy, że najlepiej być na budowie cały czas i patrzeć ekipom na ręce - nawet tym najbardziej zaufanym.

  15. #15

    Domyślnie

    Budowę nadzorują: inwestor (czyli my), kierownik budowy i paradoksalnie - sam wykonawca. Ani my, z powodu dość dalekiej odległości miejsca zamieszkania od budowy, ani kierownik budowy, nie przebywają tam ciągle - wpadają tylko na odbiór ważniejszych etapów czy podjęcie decyzji (średnio raz na tydzień). Generalnemu wykonawcy, który jest świadomy, że buduje od początku do końca i dobrze opłacany, zależy by wszystko było zrobione "na cacy". Poza tym to prawdziwy pasjonat, mam wrażenie, że bardziej niż my interesuje się budową - co wydawałoby się niemożliwe. Zawdzięczamy mu dziesiątki pomysłów i usprawnień.
    Na poczatku był jeszcze inspektor nadzoru, ale jego obecność nic nie wnosiła - to były stracone pieniądze.

  16. #16
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu... NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!! Avatar Wowka
    Zarejestrowany
    Mar 2002
    Posty
    5.890

    Domyślnie

    On 2002-08-07 10:06, franekF wrote:
    Na poczatku był jeszcze inspektor nadzoru, ale jego obecność nic nie wnosiła - to były stracone pieniądze.
    Podobnie jak u mnie. Prawo budowlane wymaga by inspektor nadzoru był - więc jest . Wynikłe problemy staram się jednak rozwiązywać przy pomocy fachowców od konkretnych tematów.
    A tak przy okazji. Inspektora nadzoru polecił mi architekt - autor projektu sugerując, że wówczas nie będzie problemów z prawem autorskim w przypadku jakichkolwiek odstępstw od planu.
    Pozdrawiam

  17. #17
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) FORUMOWICZ WIELKI SERCEM Avatar Ivonesca
    Zarejestrowany
    Jul 2002
    Posty
    10.109
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    192

    Domyślnie

    z tego co pamietam wg prawa budowlanego budowa musi miec kierownika, a inspektora nadzoru niekoniecznie, tylko jesli inwestor chce miec dodatkowa zewnetrzna opinie nt budowania.
    Ja wzielam kierownika budowy polecanego przez znajomych, a dodatkowo zdecydowalismy sie na pierwsze etapy budowy (stan surowy) z ekipa ktora kieruje kierownik. w ten sposob bedzie on na budowie caly czas, choc pewnie ma to minusy, bo moze "kryc" swa ekipe jak cos zle robia. Pocieszam sie ze kierownik jest osoba bardzo dokladna, wrecz czasem za bardzo, ale w tym wypadku jest to chyba plusem

  18. #18

    Domyślnie

    My mamy paniš inspektor nadzoru, która jednoczeœnie jest właœcicielem firmy (cement z gruchy, pustaki, piach itp.).
    Bierzemy od niej cały towar z rabatem, pompa jest liczona od momentu odpalenia na budowie a nie od wyjazdu z bazy, beton niewykorzystany nie jest płacony, ale dodatkowy extra rabat to jest nadzór budowlany z jej strony.
    Nie robi wpisów do dziennika budowy na piękne oczy. Widzšc jak powstawał dach i wiedzšc jakie kilkudniowe ssanie miał dekarz kazała przeczekać, bo pijaczek robił bardzo dobrze.
    Posłuchałem i dach jest super.

  19. #19
    ELITA FORUM (min. 1000)
    yemiołka

    Zarejestrowany
    Feb 2002
    Posty
    1.432
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    107

    Domyślnie

    nam trafił się kierownik budowy w rodzinie.
    to się nazywa fuks!

  20. #20
    WITAJ, tu znajdziesz opowiedzi na swoje pytania
    michał70

    Zarejestrowany
    Aug 2002
    Posty
    2

    Domyślnie

    kierownika budowy mamy przypadkowego i służy nam tylko do wypełniania dziennika i do wpisanianina tablicy informacyjnej. Dom budowała ekipa górali z Istebnej (szkieletowiec), ale praktycznie codziennie wizytował budowę inspektor nadzoru specjalista od budownictwa szkieletowego i był dla nas dobrym duchem całego przedsięwzięcia a dla górali, przy całym szacunku dla ich pracowitości i staranności zmorą i koszmarem. Pilnował zgodności technologii z zasadami budownictwa szkieletowego a nie z potrtfelem właściciela firmy. Udało się dzięki niemu uniknąć wielu problemów. Wziął 1500 zł

Strona 1 z 3

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony