cześć
Projekt leży w ZUD-zie, cokolwiek to znaczy I jeszcze projekt zjazdu czeka na akceptację. Tyle papierów w tylu miejscach, tylu ludzi za tyloma biurkami.
A gdyby tak w wielkim biurowcu stało mnóstwo komputerów i w jedno popołudnie równocześnie w kilku gabinetach rozpatrywano by twoją sprawę? I następnego dnia dostawałbyś wszystkie decyzje?
Trzymajcie się