-
SYMPATYK FORUM (min. 10)
Płakała w nocy, ale nie jej płacz go zbudził
Płakała w nocy, ale nie jej płacz go zbudził.
Nie był płaczem dla niego, chociaż mógł być o nim.
To był wiatr, dygot szyby, obce sprawom ludzi.
I półprzytomny wstyd, że ona tak się trudzi,
to, co tłumione czyniąc podwójnie tłumionym
przez to, że w nocy płacze. Nie jej płacz go zbudził:
ile więc było wcześniej nocy, gdy nie zwrócił
uwagi - gdy skrzyp drewna, trzepiąca o komin
gałąź, wiatr, dygot szyby związek z prawdą ludzi
negowały staranniej: ich szmer gasł, nim wrzucił
do skrzynki bezsenności rzeczowy anonim:
"Płakała w nocy, chociaż nie jej płacz cię zbudził"?
Na wyciągnięcie ręki - ci dotkliwie drudzy,
niedotykalnie drodzy ze swoim "Śpij, pomiń
snem tę wilgoć poduszki, nocne prawo ludzi".
I nie wyciągnął ręki. Zakłóciłby, zbrudził
toporniejszą tkliwością jej tkliwość: "Zapomnij.
Płakałam w nocy, ale nie mój płacz cię zbudził,
To był wiatr, dygot szyby, obce sprawom ludzi."
Stanisław Barańczak
-
-
SYMPATYK FORUM (min. 10)
Złota jabłoń
Myśli związane słów kokardą
Raczej darmo -
- oddajemy.
Biegamy dużo i na darmo
I na darmo
Udajemy
Mogą nas zabrać w drogę każdą
Pod byle niebem, byle gwiazdą
Zasypiamy
Zasypiamy
Odnajdźmy Złotą Jabłoń
Niech przed głupotą nagłą
Ta jabłoń chroni, studzi
Rozgrzane skronie ludzi.
Miejmy choć jedną zmowę jawną
Życiodajną
I promienną
Jakąś nadzieję jednostajną
Nie odświętną
Nie wiosenną
I niech nam złote jabłka kradną -
- miejmy cienistą Złotą Jabłoń
Odnajdziemy?
Odnajdziemy?
Znajdziemy Złotą Jabłoń
Niech przed głupotą nagłą
Ta jabłoń chroni, studzi
Rozgrzane skronie ludzi.
Andrzej Poniedzielski
-
-
SYMPATYK FORUM (min. 10)
Uśmiech
Jest Uśmiech Miłowania
I Uśmiech Podstępnej Uciechy
I jest Uśmiech nad Uśmiechami
W którym łączą się te dwa Uśmiechy
Jest Grymas Nienawiści
I jest Grymas Wzgardliwej Niechęci
I jest Grymas nad Grymasami
Który próżno chcesz wymazać z pamięc
Bo zagnieździł się w Jądrze Serca
I przedostał się do Szpiku Kości
Żaden uśmiech znany człowiekowi
Nie przeniknie owych Głębokości
Tylko Jeden - ten co się raz zdarza
Między naszą Kołyską a Mogiłą -
Lecz gdy taki Uśmiech zajaśnieje
Znika wszystko co Cierpieniem było
William Blake
-
SYMPATYK FORUM (min. 10)
Śniło mi się coś dziwnego:
Była aleja długa,
Akacje kwitły(białe akacje)
Pachniało.
Było modro...było biało...
Słoneczna smuga
Po długiej biegła alei,
Był ranek...ranek wczesny...
Był szczęścia sen bezkresny,
Sen szczęścia i nadziei...
Kwitły akacje , pachniało,
Było modro...było biało...
Szedłem z oczyma na niebie,
Szedłem- jak gdybym do Ciebie
Szedł w dal...
------------------------------------------------------
Nie śniło mi się nic,
Nie śniło mi się nic,
Lecz gdyby mi się śniło,
Toby tak ślicznie było!...
A teraz- żal...
Julian Tuwim
-
SYMPATYK FORUM (min. 10)
Między nami nic nie było!
Żadnych zwierzeń, wyznań żadnych,
Nic nas z sobą nie łączyło
Prócz wiosennych marzeń zdradnych;
Prócz tych woni, barw i blasków
Unoszących się w przestrzeni,
Prócz szumiących śpiewem lasków
I tej świeżej łąk zieleni;
Prócz tych kaskad i potoków
Zraszających każdy parów,
Prócz girlandy tęcz, obłoków, Prócz natury słodkich czarów;
Prócz tych wspólnych, jasnych zdrojów,
Z których serce zachwyt piło,
Prócz pierwiosnków i powojów
Między nami nic nie było!
- Adam Asnyk
-
SYMPATYK FORUM (min. 10)
Spotkanie
Nas dwoje i dwa stoły. Nie pytajcie, gdzie.
Nieważne, gdzie ta izba, miasto, kraj, planeta.
Siedzieliśmy gdziekolwiek pośród żywych ludzi,
przy dwóch stołach, osobno, ty tam, a ja tu.
A jaki płomień w duszy! Nieznana dziewczyno,
gdybym mógł twoje oczy wierszami opiewać,
gdybym z ust twych królewskich otrzymał pochwałę,
a z twych dłoni — koronę, koronę na skronie...
Możeś i ty myślała: Nieznany młodzieńcze,
kimże jesteś — na Boga — że płonę do głębi,
że miłośnie do kolan twych przypaść bym chciała
i powtarzać: najmilszy, najmilszy... Nic więcej!
Jakby dwa serca w jeden włączyły się rytm
przy dwóch stołach osobnych, ty tam, a ja tu.
Aż wstaliśmy od stołów jak wszyscy dokoła
I wyszliśmy wraz z nimi, by się już nie spotkać.
Christian Morgenstern
-
SYMPATYK FORUM (min. 10)
Śnią mi się twoje słone usta
i chłodne srebro ramion.
Do twoich dłoni śnieg się łasi,
za tobą wiatr na palcach stąpa
i na twym czole obłok sypia.
To ty, dziewczyno gór, odlana
z żywego kruszcu, z pełni rana
czerpiąca wodę do konewki,
chodzisz koło mnie, żyjesz ze mną
dniem niespokojnym, nocą ciemną.
Przyjdę do ciebie nie z muzyką
weselnych pieśni, w wieńcu ziela,
ale jak człowiek, co wśród ludzi
szuka dla siebie przyjaciela.
A może wcześniej ciebie spotkam,
staniemy przy skrzypiącym lesie,
albo na progu twego domu —
i wilga, co przed burzą drze się,
powie, że lepiej nic nikomu
nie mówić, zabrać ciebie bosą,
w jednej sukience, ale jasną
i odejść z gór ogromnych nocą.
Będziemy mieszkać we własnym domu,
uczyć się swoich myśli, głosu,
światła u powiek, pieśni ciała,
i każde z nas do swego losu
doda los ludzi, co wśród nocy
Tadeusz Nowak
-
SYMPATYK FORUM (min. 10)
Igrającej w gry miłosne
Są pocałunki — jak sny swobodne,
Jaskrawo-cudne, dziko-szczęśliwe,
Są pocałunki — jak śniegi chłodne,
Są pocałunki — dumnie-wzgardliwe!
O, pocałunki — gwałtem oddane,
W których się zemsta okrutnie iści,
Jakże palące i rozedrgane
Wybuchem szczęścia i nienawiści!
Więc strzeż się szału rozcałowania!
Sny me bezkresne są bez imienia!
Jam dziś potężny — wolą kochania
I bezczelności, i oburzenia!
Konstanty Balmont
-
SYMPATYK FORUM (min. 10)
Pomaluj moje sny
T.Nalepa-B.Loebl
Nie zazdroszczę łodzi żagla, kiedy wiatr
gna po morzach ją dalekich, gna przez świat,
nie zazdroszczę ptakom skrzydeł, rybom płetw,
bo najbardziej ponad wszystko pragnę mieć,
pragnę mieć, pragnę mieć
sny kolorowe, pomaluj moje sny
chcę zamieszkać w kolorowym mieście snu,
w kolorowym rwać ogrodzie bukiet bzu
dla dziewczyny kolorowej, która w pieśń
wszystkie barwy i odcienie umie wpleść,
ja chcę śnić, ja chcę śnić
sny kolorowe, pomaluj moje sny
tak jak gdybym tego mało miał za dnia,
tyle czerni w moich snach, tyle zła,
daj mi proszę chociaż w nocy barwny sen
niech mi we śnie będzie jaśniej, niż jest w dzień
daj mi dziś, daj mi dziś
sny kolorowe, pomaluj moje sny ...
-
SYMPATYK FORUM (min. 10)
Oskar Jan Tauschinski
Podarki
Daruję ci
myśl pierwszą o poranku
i ostatnią późno w nocy.
Daruję ci
wszystkie oblicza radości
a z troski jedynie uśmiech
co je przesłania.
Daruję ci
niesforność mą chłopięcą
gdy przyjdziesz
i zdyscyplinowane zachowanie
gdy przyjść nie możesz.
Daruję ci
odrobinę pyłu słonecznego
mej mocy
i nic z ołowiowego ciężaru
mej bezsilności.
Daruję ci
tlący się ognik
mej nadziei
i nic z mroku
mego zwątpienia.
Daruję ci
radosne me przyzwolenie
wszystkich twoich cech
i uznanie pełne
tego co czynisz i czym jesteś.
Daruję ci
przeświadczenie, że
posiadasz mnie bez reszty
i świadomość, że
niczego przyjąć nie musisz
czego nie pragniesz.
Przełożył
Stefan H. Kaszyński
-
SYMPATYK FORUM (min. 10)
Kiedy cię tracę, odzyskuję ciebie,
Gdy jestem z tobą, nasycić nie mogę
Serca.
W tobie są gwiazdy, mrok i ogień,
Gałęzie wrące ptakami w ogrodzie —
Wszystko, co wzrusza mnie w krótkiej przygodzie
Życia.
Gdy tracąc odzyskuję ciebie,
Szczęście nieszczęściem się karmi, westchnienie
Jest głosem, którym chce mówić milczenie,
I nie zna prawdy ten, co nie wie,
Że cień jest słońca sumieniem.
Jesteś poza mną. Jak wśród nocy ciemnej
Zbłąkani rąk swych szukamy.
I jesteś, żyjesz dla siebie samej,
We mnie.
Mieczysław Jastrun
-
SYMPATYK FORUM (min. 10)
Wymyślę dla ciebie moją różę tyle róż
Ile jest diamentowych błysków w morskiej wodzie
Tyle róż ile wieków wiruje w pyle nieba
Ile marzeń krąży w umyśle dziecka
Ile świateł pomieścić może jedna łza
Louis Aragon
-
SYMPATYK FORUM (min. 10)
Pochodnia
.
wchodzisz w moje życie jak dzień
mrużę oczy z zachwytu
wrastam w mokrą korę gałęziami drzew
i jakby mniej się boję
i mniej drżę
zostanę tak do świtu
aż niebo spłonie ogniem
zostanę
strącona z błękitu
zmieniona w pochodnię
aż gdzieś w oddali zabrzmi
tak jakby pękały gałęzie
suchy matowy trzask
i mnie nie będzie
-
SYMPATYK FORUM (min. 10)
daj mi rękę
zaprowadzę cię w miłość
pokażę jak rozmywa odległość
oddychając nadzieją
jak studzi troską żale
a czułością rozwiewa wszelkie wątpliwości
jak się dzieli na dwoje oddaniem
jak plecami do pleców się tuli
by potem...
.
daj mi rękę
zaprowadzę cię do niej
tylko
nie drżyj
ze strachu
przed...
lataniem
-
SYMPATYK FORUM (min. 10)
i
sen
sacrum z drewnianym krzyżem
profanum z rozwartymi udami
krwawe milczenie
poziomkowej polany
i
twarz
upokorzenie w drżeniu brody
pożądanie za rzęsami
mówiąca mimika
i
zbliżenie
szept w szklance wody
krzyk w niemym gardle
rysa na samotności
i
trucizna
dialog samego z sobą
krew na prześcieradle
Bóg szatan sen jawa ojczyzna
i
egoizm
w każdym
i
w każdej
-
SYMPATYK FORUM (min. 10)
Aphrodite
.
„ Opuszkami dotyków wyrzeźbiłem kształt najpowabniejszych piersi, ramiona jak konary rajskich drzew, biodra fale niespokojnego morza, wiatr wpleciony między kosmykami słoneczno-księżycowych włosów, tyle w nich dnia, tyle w nich nocy...
Tańczyłaś odziana w bieliznę rozpiętych oddechem żagli, jak kołysanka morskich fal pędziłaś w otchłań świata wyobraźni, a ja byłem zapachem połączonych niebios i błękitnych, nieskończonych przestrzeni.
Słuchałem, byłem echem najcichszych głosów, szeptów niesionych ponad czas;
byłem cząstką nieśmiertelności - rozbujałą, nieistniejącą rzeczywiście. Jak różnoimienny byt doganiałem ciebie i traciłem jednocześnie; nadzieja tętniła we mnie galopem niepokornych, wolnych na zawsze mustangów.
Piłem krople burz lejące się przepychem z ciebie, na wargach smak kobiecości wypalał i układał poezje, parzył rozkoszą, której nigdy nie będę potrafił najpełniej wypowiedzieć. Niosłem kosmyk, kształt błękitnego tiulu i płakałem. Wejrzałaś w największą tajemnicę rozwartych szczerością źrenic, nabrałaś miodu, skosztowałaś ze mnie...
Jednym gestem nadałaś skrzydła i pozwoliłaś, bym uleciał w motyle kwiaty ciszy.
Jedność była tak blisko, przepełniła wszystko, nawet przeszłość, z której poznałem - jaką ciebie pragnę. Imię nadałem pięknu, zapatrzony w tę jedną chwilę, która przetrwa, aż do końca świata. „
Zbigniew Matyjaszczyk
-
SYMPATYK FORUM (min. 10)
Zauroczenie
.
usiadło na trzepaku w cieniu
majta nogami z uciechy
i zanosi się od śmiechu
znów
komuś zrobiło psikusa
udając miłość
-
SYMPATYK FORUM (min. 10)
Krople z ...
.
.
osiem kropli spadło z nieba
zdziwiła się trawa
oniemiał chodnik
i asfalt
strudzony
.
pomyślałam że to deszcz
lipcowy ciepły taki
a to tylko
anioł przeleciał
spocony
-
SYMPATYK FORUM (min. 10)
Codzienność
.
.
moja poezja rodzi się w tramwaju
w zgrzycie szyn na zakręcie losu
w zielonym świetle na skrzyżowaniu
moja poezja jeździ autobusem
.
czasem przysiada cicho na ławce
i słucha odgłosów w starym parku
przygląda się ludziom karmiącym kaczki
patrzy na dobroć zaklętą w ziarnku
.
moja poezja żywi się chwilami
drobnym okruchem z powszedniego chleba
śladem bosej stopy na złotawym piasku
szczęściem utkanym na kawałku nieba
.
.
moja poezja
jakże różna ode mnie...
-
SYMPATYK FORUM (min. 10)
Tradycja
.
.
nie kupuję krojonego chleba
ale cały bochen w pobliskiej piekarni
tylko po to żeby zrobić na nim krzyżyk
nożem
choć już nie pamiętam dlaczego
Tagi dla tego tematu
Uprawnienia
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
- BB Code jest aktywny(e)
- Emotikony są aktywny(e)
- [IMG] kod jest aktywny(e)
- [VIDEO] code is aktywny(e)
- HTML kod jest wyłączony
Zasady na forum