dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Strona 2 z 4
Pokaż wyniki od 21 do 40 z 72
  1. #21

    Domyślnie Ulice

    A ja mieszkam w kwartale: Szklarniowa-Hodowlana-Inspektowa... Cudo, nie???

  2. #22
    ELITA FORUM (min. 1000) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!! Avatar Kasiorek
    Zarejestrowany
    Dec 2002
    Skąd
    okolice Warszawy
    Posty
    2.129
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    72

    Domyślnie

    W Zalesiu Górnym na osiedlu "Dworku Polskiego"jest ulica Gruszek i Jabłuszek .Zakochałam się w tym miejscu,szkoda że nie mogę tam mieszkać

  3. #23
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJPOŻYTECZNIEJSZY FORUMOWICZ od ZAWSZE Avatar Teska
    Zarejestrowany
    Oct 2002
    Skąd
    Berlin
    Posty
    22.094
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    561

    Domyślnie

    tak sobie myslę o tych ulicach

    domek buduję na ul.Sowy ( miała być Sowia) sama nadałam takową nazwę , a gmina przyklepała, ale ostatnio moja połowa do mnie: mogłaś nadać ul>drozda i byliby Drozdowscy na Drozda


    co do złodziei...jak ma wlesc to i tak wlezie i niekoniecznie musi byc to złodziej internetowy

  4. #24

    Domyślnie Ulice

    Ponieważ moja ulica jest odnogą od Szklarniowej, chcieliśmy, aby gmina nadała jej nazwę Chwasty (takie fajne i nieużyteczne), ale miasto odpowiedziało, że nie mogą, bo tej odnogi najzwyczajniej w świecie nie raczyło wykupić od naszych gospodarzy. Ale za to będziemy mieli najdroższe tramwaje w Europie

  5. #25

    Domyślnie

    Ja z kolei wracam do lat dziecinnych - przeprowadzam się do d. wiejskiej szkoły na ulicy ... Szkolnej (tak przynajmniej ma się nazywać, choć wolałbym Parkowa - bo prowadzi od wsi wgłąb zdziczałego parku).

  6. #26

    Domyślnie

    My sie budujemy w Gminie Żabia Wola, mój mąż zaproponował, żeby nasza ulica nazywała się Ropuchy, sąsiadom się podoba, a może zaproponujecie coś innego?

  7. #27

    Domyślnie

    Jolka, ul. Ropuchy brzmi nieźle. Mogłaby być też ul. Kijanek (bo nowe domy), albo ul.Rzekotek albo ul. Kumaków.
    Ale moim faworytem byłaby ul. Rechotu.

  8. #28

    Domyślnie

    ul. Rechotu wprawiła mnie w b. dobry humor, nie moge przestać się śmiać, wyobrazasz sobie jaka bylaby reakcja w jakimkolwiek miejscu gdzie trzeba podać adres.

  9. #29
    Lider FORUM (min. 2800) NAJPOŻYTECZNIEJSZY FORUMOWICZ od ZAWSZE Avatar kgadzina
    Zarejestrowany
    Jul 2002
    Posty
    3.883

    Domyślnie

    A ja mieszkam przy ulicy o wdzięcznej nazwie Przecinek. Ile się nieraz natłumaczę róznym ludziom jak to zapisać. No bo wyobraźcie sobie:
    Podaję adres i mówię: "ulica Przecinek" i podaje nr domu - niech będzie np. 1. A zapisują to tak: ul, 1 i czekają co dalej.
    A jedna baba w urzedzie to się kłóciła z żoną bo żona mówi "ulica Przecinek...", a baba na to : "KROPKA"! A żona - "nie kropka tylko Przecinek" A baba - "co mni epani będzie pouczać, ja wiem że po skrótach stawia się kropki!" No i co wy na to?

  10. #30

    Domyślnie

    Super!!! Ale masz życie

  11. #31

    Domyślnie

    A na Pradze Poludnie w Warszawie jest ulica o przeslicznej nazwie Babie Lato. Ladne, prawda?

  12. #32

    Domyślnie

    Ale się uśmiałam z postów Jolki i kgadziny

    Gmina przy ulicy, gdzie buduję postawiła tabliczkę z nazwą "Pogodna". ŁAdnie , tylko z wyglądu, po ostatnich deszczach bardziej przypomina spływ kajakowy, niż jakąkolwiek ulicę

  13. #33

    Domyślnie

    Na Bródnie w Wa-wie jest uliczka Echa Leśne...

    Wątek zrobił się zupełnie nie o złodziejach...

  14. #34
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu... NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!! Avatar Wowka
    Zarejestrowany
    Mar 2002
    Posty
    5.890

    Domyślnie

    Cytat Napisał jolana
    ....... Gmina przy ulicy, gdzie buduję postawiła tabliczkę z nazwą "Pogodna". ŁAdnie , tylko z wyglądu, po ostatnich deszczach bardziej przypomina spływ kajakowy, niż jakąkolwiek ulicę

    Bo to nie jest nazwa ulicy tylko pouczenie, że wstęp możliwy tylko w dni pogodne

  15. #35
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu... NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!! Avatar Wowka
    Zarejestrowany
    Mar 2002
    Posty
    5.890

    Domyślnie

    A wiecie, ze jedna z Rad Miejskich chciała uhonorować żołnierzy Armii Andersa nadając beztrosko jednej ulicy nazwę " Obrońców Monte Cassino". Na szczęście w porę skorygowano ten lapsus.

    Dla tych którzy akurat byli chorzy gdy na historii przerabiano ten temat wyjaśniam, że Polacy z II korpusu Armii Andersa zdobywali Monte Cassino zawzięcie bronione przez Dywizję SS Hermann Göring

  16. #36

    Domyślnie

    , chociaz smutne...

    "Historia uczy tylko jednego: że jeszcze nigdy, nikogo, niczego nie nauczyła" ["Pod Egidą" - chyba Dobrowolski]

  17. #37
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu... NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!! Avatar Wowka
    Zarejestrowany
    Mar 2002
    Posty
    5.890

    Domyślnie

    ponury63 w opisanym przezemnie przypadku zadziałało raczej coś co można nazwać "odruchem nabytym".
    W naszej historii przedstawiano nasze dzieje jako bezustanną martyrologię i obronę przed najeźdźcą wszelakim. Stąd nazewnictwa ulic: Obrońców Wrzesnia, Obrońców Westerplatte, Obrońców Warszawy, Obrońców Poczty Polskiej w Gdańsku, Obrońców Gdyni, Obrońców ..... .
    Prózno szukać nazwy Zdobywców ..... . Dlatego też i nastąpił taki nieszczęśliwy skrót myślowy wśród radnych.
    Pozdrawiam

  18. #38

    Domyślnie

    Zgadza sie, to jakaś chyba narodowa wada... szukanie wszędzie problemów i "to się nie da zrobić"...

    Ale nie wszędzie jest tak źle:

    al. Zdobywców Wału Pomorskiego - Wałcz
    ul. Zdobywców Wału Pomorskiego - Złocieniec
    ul. Zdobywców Kosmosu - Nowy Dwór Mazowiecki
    ul. Zdobywców Cytadeli Poznańskiej - Poznań
    ul. Zdobywców Monte Cassino - Poznań

    więcej mi się nie chciało kopać w Google... ale bardzo mnie interesują ci Zdobywcy Kosmosu... czy to aby na pewno ma być w liczbie mnogiej ?

    Pozdriv

  19. #39

    Domyślnie

    Wowka, miasto o którym piszesz to oczywiście miasto mojego dzieciństwa, Zabrze.
    I jesli chodzi o tę historię z Aleją Obrońców Monte Cassino (która ostatecznie nazywa się Aleja Monte Cassino), zawsze miałam wątpliwości, czy to było aby na pewno było niedouczenie, czy też taka mała przewrotna ironia jakiegoś wywrotowca w radzie miejskiej. Bo w tamtych czasach władze lansowały na siłę "odwieczną polskość Śląska" i wbrew prawdzie i rozsądkowi zaprzeczały uparcie istnieniu jakichkolwiek wpływów kultury niemieckiej oraz istnieniu mniejszości niemieckiej w śląskich miastach.
    Pamiętam jaki miałam zamęt w głowie - nie ma żadnych Niemców na Śląsku, Śląsk jest rdzennie polski, tak nas uczyli w szkole. Tylko dlaczego moja niania i wszystkie jej sąsiadki w kamienicy między sobą trajlowały po niemiecku??? Dlaczego niania korespondowała z jakimiś krewnymi w Niemczech? Dlaczego miała problemy z pisaniem po polsku?
    Pamiętam też taki posępny lokalny dowcip: "Mój dziadek zginął w obozie koncentracyjnym. Wypadł z wieżyczki strażniczej." Przepraszam, jeśli ktoś poczuł się urażony- ale faktem jest, że znałam sporo osób, mających dziadków - weteranów wojennych - byłych żołnierzy Wermachtu...
    Więc ta Aleja Monte Cassino (ani obrońców, ani zdobywców) - to chyba takie niedomówienie - niech każdy interpretuje sobie jak chce...

  20. #40
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJPOŻYTECZNIEJSZY FORUMOWICZ od ZAWSZE Avatar Teska
    Zarejestrowany
    Oct 2002
    Skąd
    Berlin
    Posty
    22.094
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    561

    Domyślnie

    oooooo.......wątki historyczne ale ciekawe

Strona 2 z 4

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony