hmm... ten przelot to rób 70 a nie 50 - będzie łatwiej przepychać, a ta niebieska rurka wcale nie jest miękka...
kanaliza - to co pod ziemią, nawet w obrysie domu ja waliłem ze 160... tylko tuż przy przejściu do pomieszczeń przejście na 110...szansa że się przytka jakąś wydzieliną - żadna, a przy jej ciniutkiej setce - duzo większa ( wez poprawkę na wuja Rysia, świeta, kapuste z grochem... a jak trzech wujków zasiądzie w tym samym czasie ... jeden w piwnicy, drugi na parterze, trzeci na pięterku... i razem "walną" )