To zależy. Ja wolę naturalne drewno, choćby najtańsze niż sztuczny mdf. Trzeba się jednak liczyć z tym, że drewno pracuje i po jakimś czasie mogą pojawić się na nim rysy (u mojej siostry sosnowe troszeczkę popękały ale nie ujmuje im to uroku). Drewno jest też trwalsze.
Sama chciałabym drewniane, ale na razie ze względu na cenę zdecydowaliśmy się na fiordy polskone. Są najtańszą opcją, a ile stolarz zawołał Wam za 1 sztukę drzwi, jeśli to nie tajemnica?