dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Strona 1 z 2
Pokaż wyniki od 1 do 20 z 39
  1. #1

    Domyślnie majowe przymrozki

    Zbliżają się majowe przymrozki, w każdym razie tak zapowiadają synoptycy. Co robicie wówczas w ogródku, czy macie jakieś sprawdzone sposoby ochrony przed nimi. Słyszałam o pryskaniu mgiełką wodną drzew owocowych i młodych przyrostów iglaków, ale za bardzo nie wiem, w czym by to moglo pomóc.Jak na mój rozum, to by to wręcz zaszkodziło, ale to rada od fachowca. Okrywacie hortensje ogrodowe ?, a co z młodziutkimi posadzonymi wiosną różami? Obawiam się też o pąki piwonii, bo 2 lata temu majowe przymrozki mi je zniszczyły. Posadziłam też młodziutke, raczej pędzone w szklarni sadzonki przywrotnika ostroklapowego, czy je przymrozi ? Z warzywniakami, to obserwuje, że sąsiedzi rolnicy zakładają osłony z agrowłókniny. Wiadomo, że w naszej strefie majowe przymrozki, to nie żadna anomalia, więc na pewno jakieś doświadczenia są.

  2. #2
    ELITA FORUM (min. 1000) Avatar Mymyk_KSK
    Zarejestrowany
    Mar 2007
    Posty
    2.364
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    79

    Domyślnie

    Można próbować osłonić agrowłokniną.
    Opryskiwanie wodą się też robi, ale nie jednorazowo, tylko przez cały czas trwania przymrozku (w sadach specjalne instalacje do tego są) a to mogłoby być dość niewygodne

  3. #3

    Domyślnie

    hm może gruba warstwa śniegu ochroni roślinki.... Zdjęcia z 3.05.2011r. godz. 16.00 http://img26.imageshack.us/i/dscn3208g.jpg/, http://img853.imageshack.us/i/dscn3201.jpg/, http://img193.imageshack.us/i/dscn3204f.jpg/

  4. #4

    Domyślnie

    sypie dalej, warstwa śniegu z 15 cm albo i więcej jałowce blue arrow i żywotniki szmaragd rozlazły się, świeżo sadzone śliwy pissardi i graby wygieły się, cebulowe połamane, właśnie zaczynajacy kwitnąć bez ugina się pod śniegiem... śnieg w maju to owszem widziałam już, ale tyle to nigdy. Okolice Czestochowy.

  5. #5
    ELITA FORUM (min. 1000) Avatar Mymyk_KSK
    Zarejestrowany
    Mar 2007
    Posty
    2.364
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    79

    Domyślnie

    a u mnie - na szczęście - tylko deszcz pada...

  6. #6

    Domyślnie

    Byłam w ogrodzie. Żal patrzeć. Magnolia, budleja, ketmia, żylistki... Wszystkim pomarzły liście. Wypuszczą jeszcze? Co robić? - na dzisiejszą noc znów zapowiadają mróz.

  7. #7

    Unhappy

    Przyszłam sie do Was wypłakac. Magnolia smętnie pospuszczała zmarzniete listki. Pąki kwiatowe zbrązowiały. Rosnie u mnie 2 sezon. Pierwszy odczuła b.bolesnie, bo moi synowie posadzili ja w worku jutowym w ziemi ( o czym nie wiedziałam). Efekt: małe, chore listki. Dusiła się bidulka. Pod koniec lata posadzilismy ja ponownie, juz bez worka. POdsypałam korą. Zime pieknie przetrwała bez okrywania. UKazały sie liscie- to odmiana pozno kwitnąca. Zależało mi zeby chociqaz liscie w tym roku miała zdrowe. A tu klapa((((
    Czy mozna jej jakos pomoc? Wygląda strasznie żłaosnie, rosnie na przodzie domu, miała byc ozdobą. Eh......((((
    Koh3 (1) Wszystko ma swój czas i każda sprawa pod niebem ma swoją porę

  8. #8

    Domyślnie

    Witam

    Oj szkoda gadać u mnie nawet zwykłe winogrono (nieszlachetne) całe czarne. A katalpa... hortensje ogrodowe...na prawdę chce się płakać.

    pozdrawiam
    zdolność opierania się pokusom jest miarą charakteru
    "Ostateczna walka rozegra się między złodziejami pamięci a okradanymi z niej narodami" - G.Herling-Grudziński

  9. #9

    Domyślnie

    hm... to powinnam się cieszyć, bo tu gdzie chwilowo mieszkam, były tylko małe przymrozki i w moim ogródku tylko hortensja ucierpiała. Ale w Polsce na działce został rododendron...i wiśnie własnie kwitły

  10. #10

    Unhappy

    o innych roslinkach nie wspomnę....(((((((((
    co z tymi zmarznietymi lisci magnolii ? Rozumiem, ze krzew je spusci, ale co dalej??, bedzie w stanie wypuscic choc troszke nowych?

    Bardzo współczuję wszystkim ogrodnikom, tym którzy żyją ze swoich upraw i takim amatorom z ogrodkami jak ja.
    Koh3 (1) Wszystko ma swój czas i każda sprawa pod niebem ma swoją porę

  11. #11
    Lider FORUM (min. 2800) FORUMOWICZ WIELKI SERCEM Avatar e-mól
    Zarejestrowany
    May 2009
    Posty
    2.940

    Domyślnie

    To ja mam takie samo pytanie o miłorząb, takie śliczne małe listki wreszcie puściły i kiszka, jest szansa na nowe w tym sezonie?
    ..w beże nie wierzę...

    ni to ni owo...

  12. #12

    Domyślnie

    ehhh... mój klon palmowy, klon szczepiony i młodziutkie pędy na rododendronach ...
    Zastanawia mnie tylko, czy krzewy przeżyją, jak zrzucą wszystkie liście. Ma ktoś doświadczenie w tym temacie?
    r

  13. #13

    Domyślnie

    Ostatnio w ogrodnictwie, kiedy ciekła mi ślinka na klon palmowy, pani stojąca obok mnie powiedziała, że posadziła ich już kilka w swoim życiu i wszystkie padły. to chyba roślinka nie na nasz klimat albo tylko dla doświadczonych ogrodników. Tym bardziej, że cena za klon wbija w ziemię
    basia228

  14. #14

    Domyślnie

    Miałam 4 sztuki - z nich został tylko ten. Uodpornił się na nasze zimy - ostatnią przeżył bez problemu (bez osłonięcia), a temperatury były wyjątkowo niskie.
    Tylko teraz zupełnie zapomniałam go okryć na noc ... jak padnie to będzie mi bardzo przykro. Ale co tam jeden krzaczek - współczuję sadownikom.

  15. #15
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!!FORUMOWA DOBRA DUSZA I POMOCNA DŁOŃFORUMOWICZ WIELKI SERCEM Avatar EZS
    Zarejestrowany
    Nov 2005
    Skąd
    Łódź-Bałuty
    Posty
    14.190
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    157

    Domyślnie

    mój klon jakoś przetrwał ten pierwszy atak zimy. byłam poza domem i osłonić nie mogłam. Owszem wyglądał na zmarzniętego (wręcz był zamrożony!), ale teraz nie brązowieje i jakoś nic więcej się nie dzieje. Teraz już go zasłaniam.
    Magnolia straciła liście i kwiaty ale ma pączki, więc chyba wypuści nowe. Rododendron ma to na razie w nosie, kwiaty stracił ale ma jeszcze kilka nierozwiniętych i czeka sobie. Piwonie na oko przeżyły, hibiskus jeszcze nie zaczął nic wypuszczać, więc może przetrwa. Gorzej drzewka owocowe - nic się nie ostało z kwiatów. Jedynie stara jabłoń nadal ma kwiatki jakby nic się nie działo. Pewnie dużo już widziała, ma ponad 50 lat

  16. #16

    Domyślnie

    A możecie podać nazwę tego klonu, który przeżył? Może to jakaś bardziej odporna odmiana i taką sobie sprawię
    basia228

  17. #17
    ELITA FORUM (min. 1000) FORUMOWICZ WIELKI SERCEM Avatar Margoth*
    Zarejestrowany
    Sep 2008
    Skąd
    Bogatynia
    Posty
    1.249

    Domyślnie

    Po tym, co zobaczyłam za oknem 3 maja, ucieszyłam sie, że nasza projektantka ogrodów spóźnia się z projektem dla nas. Gdyby się tak nie ociągała, pewnie już coś siedziałoby w ziemi i nie wiem, czy by nie zmarzło. W popłochu pozbieraliśmy tylko z zewnętrznych parapetów skrzynki z pelargoniami i surfiniami. Nadal stoją w garażu i czekają na choć +5 w nocy.
    Posadziliśmy kilka jałowcow skalnych "Blue arrow", jałowców chińskich "Stricta" i jałowców płożących "Golden saucer", ale to iglaki, więc nic im nie zaszkodziło.
    Martwię się tylko o drzewka na działce: jabłonka, wiśnia i śliwa pięknie zakwitły; winogron puścił listki, winobluszcz też. Ale teraz to i tak już po ptokach.
    Pozdrawiam, Margoth*
    Nasza eLKa

  18. #18

    Domyślnie

    u wszystkich widzę ten sam problem... nasze roślinki w łeb dostały, a takie miałam mieć porzeczki w tym roku....
    tylko te uodpornione na wszystko chwasty wybujały po weekendzie...

  19. #19

    Unhappy

    U mnie niestety podobnie ja u Was, czego nie zamordowała noc wczorajsza to poprawiła dzisiejsza.....Jak rano przeszłam się po ogrodzie to zapłakałam. Mój ziołowy zakątek trafił nie napiszę co przez grzeczność. Wiem ze powinnam się tego spodziewać ale wcale mi to nie pomaga, ciężko być ogrodnikiem z zamiłowania bo wtedy serce boli........
    Pozdrawiam wszystkie zranione dusze, proszę się nie poddawać.......nigdy w życiu.....

  20. #20
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) FORUMOWICZ WIELKI SERCEM Avatar Gosiek33
    Zarejestrowany
    Aug 2007
    Posty
    16.690
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    326

    Domyślnie

    Ha bo trzeba być przezornym... i choć część roślin agrowłókniną nakryć, gdy takie mrozy zapowiadają, gorzej gdy śnieg przydusi, to i połamać może biedne gałązki Co było jeszcze w doniczkach schowałam najpierw w nieogrzewanej altance, a ostatniej nocy zabrałam do domu

    na ten przykład na portalu http://www.twojapogoda.pl gdy robi się ,,niebezpiecznie" są ostrzeżenia dla rolników

    a teraz pozostaje czekać i patrzeć co odżyje. Na pociechę mówią, że to już ostatnie przymrozki i zimna zośka w tym roku (podobnie jak w ubiegłym) już mrozić nie będzie

Strona 1 z 2

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony