Domek z dziecinstwa

[joana_]

Też mam takie koleżanki, jedną z etapu jak mój starszy był mały. wiesz co teraz od niej ciągle słyszę? On już nie ma dla mnie czasu, zapomniał o urodzinach w tym roku, a dziewczyna jego to zawsze jakaś nie taka. Kiedyś jej powiedziałam, kiedy do Ciebie dotrze, ze nie jesteś najważniejsza, a o datach każdy zapomina, różnie bywa, mój czasami też się po paru dniach zorientował, ze urodziny miałam. Ale ona uważa, że skoro tyle mu poświęciła czasu to on powinien się nią teraz interesować, a na starość opiekować.

[mania1220]

nigdy nie rozumialam tego ze ktos sobie dzieci robil zeby sie nim na starosc zajmowal
zawmsze mowie ze predzej pojde do domu starcow niz do dzieci zeby im zycie zatruwac. dalam im zycie i niech sie ciesza tym zyciem.

[pestka56]

Mania, mimo, że pięknie wygląda taka przyroda zamknięta w krysztale. Nie ta pora. Co innego w środku zimy.

Unas już wsio ma liście i trawa do strzyżenia.

Dzieci... to my jesteśmy dla nich, a nie odwrotnie. Taka karma. Moja w ogole od kilku lat mi życzeń nie składa. Ciężko się przyzwyczaić

[joana_]

Mam takie samo zdanie.
Mam też koleżankę, która nie chce dzieci. Nie każdy musi je przecież mieć, a inna mówi do niej kto Ci na starość szklankę wody poda? A ta- pielęgniarka

Wkurza mnie takie gadanie rodziców, ja dla ciebie i tu różnie, poświęciłam się , wychowałam itp,

Młody co min, kiedy przyjedzie plac zabaw, kiedy będzie moja zjeżdżalnia i tak na okrągło

[mania1220]

no ale nadal nie powiedzialas czy hustawki dzis beda

jak slysze o tej szklance wody tez mnie trzesie

[joana_]

No będą, będą. Pierworodny wziął auto duże z pracy, M pojechał do niego do roboty, żeby już nie tracili czasu na mieście i już pewnie na miejscu są. Zabrał narzędzie, musiał dziś koniecznie kupić jakieś nakładki na wkrętarkę jeszcze i już pewnie go rozkręcają. Nie dzwoniłam, bo nie chcę im doopy truć. Mój tylko dzwonił jak w tamtą stronę jechali,żebym mu limity do wypłaty z karty zwiększyła. Jak wypływa ustawiamy mu jakiś malutki dla bezpieczeństwa.
Mania tak się cieszę, ze się wtedy Ciebie posłuchałam i zrobiłam rezerwacje. Gość mówił, że teraz kilka osób pytało, jeden nawet z gotówką przyjechał, ale skoro obiecał, to obiecał

[pestka56]

Oj, bo też poświęcamy kawałek siebie, ale przecież nie dlatego, żeby mieć na starość opiekunów.

[joana_]

Dziewczyny, mój dzwoni teraz i mówi,że siekierą obrąbali jakiś kawał bo do auta się nie zmieścił no wkręcają mnie ciołki dwa.
Kazał szykować sprzęt do posprzątania auta, i bukszpan wiezie też

[mania1220]

bo wiesz...starszego "wypada sluchac".......
oczywiscie zart, popedzilam Cie bo jak wiesz duzo na lokalnych kupuje (sprzedaje tez) i wiem z doswiadczenia jak jest. Dlatego jak sie da daje zaliczke a jak nie pedze na zlamanie karku. szczegolnie jak cos unikatowe albo cena taka ze nie ma sie co zsatanawiac albo bardzo bardzo sie mi podoba.
A z hustawka o jednym pomyslalam - cena byla super (popatrzylam na polskie ogloszenia co ja znalazlam i naprawde za taki ladny domek tylko brac) pozatym wiosne macie juz - ludzie na wiosne zaczynaja takie rozne wystawiac i szukac - bo juz postawic mozna.

farbe kupilas?

Mloda wczoraj pod tv szafke z lokalnych kupila, bylo troche zaymy ale dobrze ze ja namowilam, ladna jest.

a wiesz co. sprzedawce mialas uczciwego, nie kazdy tak zrobi jak ktos z kasa przyjedzie. Sprzedaja. A kupujacemu mowia ze sie rozmyslili. Trafilam na kilka takich sytuacji. Mloda tez...w zeszlym tyg wyobraz sobie M mial jej inna szafke odebrac (taka sama jak moja pierwsza co kupilam). Caly tydzien babka trzymala bo czekalismy zeby M trucka mial. M juz z nia gadal 20 min przed odbiorem i mieli po nia jechac a ta franca - 10min orzed napisala ze NIE Mloda sie zalamala. Jej facet wqurwa dostal. Ale znalazlysmy inna i dobrze ze ja wziela. Wiec srzedawce mialas super

[mania1220]

bukszpan wiezie....Joana PRACOWALA ciezko w nocy

[pestka56]

bukszpan wiezie....Joana PRACOWALA ciezko w nocy

BRAVO

Pomijając doraźne korzyści, dłużej młoda będzie.

[joana_]

Mam dar przekonywania

Mania jutro maluję, wszystko mam. Mój tylko jutro po kotwy do mocowania pojedzie, malowanie i tak zanim go postawimy zrobię. Pracowity dzień mnie czeka, jutro muszę jeszcze ten bukszpan posadzić

[mania1220]

eee tam poswiecenie. Dla mnie posiadanie dziecka to jak wybor pracy - bo wybrac "nie bede pracowac bede na zasilku" tez jest wyborem, kazde z soba niesie konsekwencje

najbardiej trafne z czego sie mozna posikac ze smiechu a jest 100%
przeczytajcie


Dlaczego warto mieć dzieci? Na to pytanie jest wiele odpowiedzi.

1. Dziecko to najlepsza na świecie wymówka. Brak czasu, zmęczenie, nadwaga, długi, bałagan? Wszystko przez dziecko!

2. Dziecko to niezawodny budzik. W końcu przestaniesz być śpiochem i zrealizujesz plan wcześniejszego wstawania. Będziesz też mógł codziennie podziwiać wschód słońca.

3. Dziecko to niekończący się temat do rozmowy. Dziecko sprawi, że obcy ludzie staną się dla Ciebie życzliwi. Będą udzielać Ci rad i pouczać, oczywiście wszystko dla dobra i z troski o Twoje dziecko.

4. Oszczędność. Nie musisz już chodzić na komedie i kabarety. Dziecko dostarczy Ci rozrywki za darmo. Nie musisz teź chodzić na filmy grozy. Żyjąc z dzieckiem, przekonasz się, że najbardziej przerażająca jest cisza.

5. Dowiesz się, że istnieje 365 różnych odcieni różowego i rzeczy w tym kolorze nigdy nie jest za dużo.

6. Podróże. Dziecko zafunduje Ci darmową podróż do Meksyku. Sajgon zwiedzisz w pakiecie. Poznasz nowe miejsca – wszystkie place zabaw, restauracje przyjazne dzieciom i kulkownie w Twoim mieściej. Planowanie weekendu okaże się zupełnie proste.

7. Jeśli Twoje dzieciństwo przypadło na czas kartek i PRL, możesz przeżyć je jeszcze raz, na nowo odkrywając uroki bycia dzieckiem. Nie miałeś kolejki i Barbie – stewardessy? Żaden problem, teraz możesz kupić sobie dziecku te rzeczy, ba, za samodzielnie zarobione pieniądze!

8. Przy dziecku bardzo się rozwiniesz. Dowiesz się wszystkiego, co tylko napisano o ciąży, karmieniu piersią, rozszerzaniu diety, zajęciach dodatkowych dla przedszkolaków, szkodliwości cukru i sposobach na usypianie. Rozwiniesz się kulinarnie. Przekonasz się, że to, w jaki sposób pokrojona jest kanapka, ma OGROMNE znaczenie.

9. Odkryjesz nowe hobby. Może zaczniesz pisać bajki, robić zdjęcia, szyć ciuszki w wersji mini, nauczysz się artystycznie ozdabiać muffinki i robić zabawki z rolki papieru toaletowego.

10. Przestaniesz mieć wybujałe pragnienia. Przez kilka lat Twoim największym marzeniem będzie 6 godzin snu pod rząd.

11. Odnowisz kontakty z dawno nie widzianymi i nielubianymi krewnymi (przecież dziecko musi mieć dziadków, ciocie i kuzynów).

12. Wpadniesz w sidła przemysłu produkującego gadżety dla dzieci. Kocyk za 300 zł, wózek za 4000 zł, ekologiczna marchewka za 30 zł/kg, sukienka na 74 cm za 350 zł, buty do leżenia w wózku za 200 zł. Przecież dziecko musi mieć to, co najlepsze! Wychodząc z domu na zakupy dla siebie, wrócisz z reklamówą ciuchów dla dzieci.

13. Przy pomocy dziecka poznasz masę nowych ludzi. Wszystkich rodziców na placu zabaw, kasjerki w sklepach, bezdomnych i właścicieli czworonogów.

14. Dziecko jest rewelacyjnym motywatorem. Dla dziecka rzucisz palenie, zaczniesz jeździć na rowerze, przestaniesz imprezować po nocach, poszukasz lepszej pracy, wybudujesz dom.

15. Przez kilka lat będziesz superbohaterem (tata) i najlepszą wróżką (mama).

16. Raz na zawsze pożegnasz się z samotnością, której nie doświadczysz nawet w toalecie.

17. Po 20 latach przypomnisz sobie, jak się jeździ na łyżwach, sankach, wrotkach, czy rowerze.

18. W końcu zrozumiesz swoich starych.

19. W końcu będziesz mógł bez obciachu huśtać się na huśtawce, zjeżdzać na zjeżdzalni, bawić się lego, udawać Indian, jeżdzić resorakami i budować kolejkę. Ten punkt dotyczy też wszystkich bajek dla dzieci i filmów o super bohaterach.

20. Zrozumiesz, że nie posiadając dzieci lekko mówiąc przewracało Ci się w głowie. Codziennie inny obiad? A co złego jest w pomidorówce i naleśnikach 5 dni pod rząd??

21. Staniesz się ekscentrykiem. Posiadanie dziecka to niepowtarzalna okazja do spacerowania po mieście z różowymi paznokciami (bez względu na płeć), w biżuterii z makaronu, papierowej koronie z wizerunkiem Pony i tatuażu zrobionym niezmywalnym markerem.

22. Dowiesz się jakie odgłosy wydają wszystkie zwierzęta świata (jak robi żyrafa, jeż, czy sarna???).

23. Znajdziesz za każdym razem inną odpowiedź na to samo pytanie zadane 15 razy pod rząd.

24. Przekonasz się, że NIE to doskonała odpowiedź na każde pytanie, nawet “Jak masz na imię”.

25. Ponownie poczujesz świąteczny dreszcz emocji, radość z oczekiwania na Świętego Mikołaja i uroczyste odpakowywanie prezentów.

26. Nauczysz się technik negocjacji. Staniesz się też detektywem, nauczycielem i mediatorem.

27. Będziesz lepszym człowiekiem. Przestaniesz przeklinać, plotkować, jeść pizzę na śniadanie, trąbić i przezywać innych kierowców, nauczysz się też nowych zwrotów grzecznościowych.

28. Przejdziesz przyspieszony kurs lekarsko-pielegniarski, ze szczególnym naciskiem na rozpoznawanie chorób.

29. Rozwiniesz się kulturalnie, codziennie uczestnicząc w pokazach śpiewu, akrobacji, recytacji, w koncertach i wystawach prac plastycznych.

30. Słowo relaks nabierze głębszego sensu. Okaże się, że przeczytanie jednej strony gazety, wypicie ciepłej kawy, czy samotne wyjście z domu po 20 to spełnienie marzeń.

31. Staniesz się mistrzem zaopatrzenia i logistyki. W Twojej torebce, samochodzie, czy plecaku zamieszkają praktyczne gadżety na każdą ewentualność, lodówka przestanie straszyć pustkami, a w dowolnym miejscu na świecie bezbłędnie, instyktownie, odnajdziesz toaletę.

32. Wyzwolisz w sobie pokłady mocy, o których nie miałeś pojęcia. Będziesz mógł bez snu czuwać kilka nocy pod rząd koło łożka Twojego chorego dziecka. Bez znudzenia nauczysz się czytać w kółko te same książeczki. Potrzeby typu czas wolny, prozaiczne jedzenie czy sen, okażą się bez znaczenia.

33. W końcu poznasz, co oznacza radość i spontaniczność, na nowo nauczysz się cieszyć.

34. Dowiesz się, że za jeden uśmiech jesteś w stanie zapomnieć o zmęczeniu całego dnia.

35. Poznasz definicję słowa “duma”, która uaktywni się od pierwszego spojrzenia na Twoje dziecko.

36. Miłość nabierze zupełnie nowego wymiaru. Rzeczywiście stwierdzisz, że mógłbyś za nią umrzeć.

[mania1220]

Meksyk i Sajgon najlepsze

[mania1220]

taaa teraz wiemy dlaczego Joana chce malego do przdszkola wyslac - ma wiecej zachciejstw a noce takie krotkie i po co sie stresowac

[joana_]

O tak, święte słowa.

Przypomniało mi się już mój starszy miał chyba z 14 lat, wyrósł z rolek, dostał nowe a ja odziedziczyłam stare. Poszłam się z nim uczyć jeżdzić. W którymś momencie powiedziął, że jak jeszcze raz kogoś przeproszę ze słowami" przepraszam, mam to pierwszy raz na nogach" to da ogłoszenie do gazety, zabierze mi buty normalne i zostawi w parku na rolkach i pójdzie , bo mu wstyd już A ja albo na rolkach albo na bosaka wrócę

[joana_]

Nie dość , że noce krótkie, to jeszcze ryzyko, że sie młody obudzi

[mania1220]

no wlasnie to chodzilo o to stresowanie sie


jutro malowanie a co z tym co juz jest? musisz skrobac? czy tylko wystarczy przejechac lekko papierem i malowac? nie odlazi w platach?

[joana_]

Wystarczy szlifowanie, zapas papieru do szlifierki też kupiliśmy. Więcej przejedziemy te elementy co na biało będą, reszta tyle o ile. Nic nie odłazi. Jakaś deseczka przy pakowaniu im pękła, ale zobaczę jak przyjadą. Dobra, zbieram się bo zaraz będą

[mmikka]

Joana, zaglądałaś do swoich rozmnażanych hortensji? Dzisiaj zajrzałam do swojej doniczki i zobaczyłam 5 zielonych punkcików nad ziemią
Czyli zakopanie w tym piasku może przyniesie efekt. Na razie nie grzebałam w ziemi, bałam się że mogę połamać jakieś korzonki.
W Castoramie widziałam jabłonie prowadzone na patykach, do posadzenia pod murem. Pestka kiedyś pokazywała fotki.
Mania, piękne masz te lodowe kryształy. Kiedy do lasu się wyprowadzasz?
Tar, jak piesio?