Po wczorajszym błogim lenistwie w Brennej (no dobra, ja się leniłam, Rutino pracował ), dziś znów trzeba się zająć płotem. Rutino jedzie tam zaraz po pracy, a ja może z dzeciakami wpadnę na chwilę skontrolować postępy
Aniu też mam nadzieje,ze uda się Rutinowi raz dwa sprzedać mieszkanie. Bo to jego. On mi tylko pozwala w nim mieszkać. Taki z niego dobry człowiek