Komentarze do Prostego (życia Jagny i Petera)

[magpie101]

Jesli szefem ekipy bedzie sasiad to idealnie, bo wiesz, ze nic Wam nie spartaczy (inaczej bys mu glowe suszyla ).
Ciesze sie, ze w koncu wszystko Ci sie uklada i jestes szczesliwa!

Co do powiesci to dla mnie bomba i mam nadzieje, ze do napisania kolejnych rozdzialow nie bedziesz sie za dlugo zbierac .
wyslalam Ci pw

[sure]

Jak to o czym...? Już Ty dobrze wiesz... O tym jak miło jest być Feniksem, który powstaje z popiołów.... Początek można przeczytać tutaj: http://www.mictlan.portalliteracki.pl/artykul,42929.html

super!!!

[Jagna]

Jesli szefem ekipy bedzie sasiad to idealnie, bo wiesz, ze nic Wam nie spartaczy (inaczej bys mu glowe suszyla ).

Co do powiesci ....

Mało tego, on wie, że jak spartaczy to mu duża robota na wiosnę koło nosa przejdzie...
"Powieści"! No daj spokój. Powieści to Tołstoj pisze )) A to coś, to takie tam sobie mało ambitne bazgranko.
Sure, miło mi, naprawdę. Ale.... jak wyżej

[Tom Bor]

Jagna ja chcę jeszcze ( powieści) i to zaraz a jak musisz koniecznie na tym stole to sie zrzucim formułowo i kupim.ciepło jest to na podwórku możesz smarować

[Jagna]

Jagna ja chcę jeszcze ( powieści) i to zaraz a jak musisz koniecznie na tym stole to sie zrzucim formułowo i kupim.ciepło jest to na podwórku możesz smarować

Niemożliwa jesteś....

[Tom Bor]

pojęcia nie masz ile istnień ludzkich ( kobiet znaczy się) chciałoby mieć tą książkę u siebie.do roboty proszę sie wziąć i na świeta wydać! daj poczuć się feniksem , wrzuć jeszcze kawałek.i

[Amelia 2]

Wiedziałam...... pamiętasz jak wieki temu w komentach do Podrzutka namawiałam Cię do napisania powieści ( Grochola wysiada!) i jej wydania a za zyski postawienia swojego nowego domku? Masz niesamowity talent, pisz kobieto, pisz! Pożyczę Ci na tę okoliczność mój prababciowy odrestaurowany stół dębowy z zachowaną dziurą po pocisku z czasów wojny! On ma duszę, Ty niebywałe zdolności, świetny duet

[Tom Bor]

no to już masz 2 stoły- wyjścia nie masz P I S Z - czekamy

[Jagna]

Dziewczyny:
Muszę przyznać, że dziura po pocisku baaardzo do mnie przemawia....

[MusiSieUdac]

Nie no BASTA!!! Przeczytałam całego Podrzutka, włącznie z Cyganami, żabami i żwawą sasiadką, czytam Prostego, kazałam nawet tu przyleźć TomBorce, żeby się naprostowała. I miałam taki zamiar dalej się żywić twoimi wpisami po cichu jak jakiś pasożyt, do czasu aż nie przeczytałam fragmentu "Pisklę w kominie" i zaniemówiłam ( a to się u mnie zdarza bardzo rzadko, czytaj buzia mi sie nie zamyka). Jagna ja jestem pod totalnym wrażeniem, przygniotło mnie i nie wiem jak dziś dalej bedę murować, obiecaj że napiszesz i wydasz całość. Ja się ustawiam w kolejce. Pozdrawiam

[Tom Bor]

i Jagna mnie "prostuje" każdego dnia od nowa i wdzięczna jestem MSU za cynk

[Jagna]

Muśka Nic nie będę obiecywać, bo jak obiecuję do dotrzymuję. A tu nie wiem czy dotrzymam.... Muruj se muruj spokojnie. Ja jeżeli będę pisać, to już dawno będziesz po drugim remoncie domku, zanim to skończę...
A to, że TomBorka się w moim życiu pojawiła od Ciebie to wiem. Ale ile ja się nagłowiłam co to jest MSU w jej pierwszym poście w moich komentarzach, to też wiem

[1976pinacolada]

Jagna

ja pierd..... Przeczytałam "Pisklę w kominie" i nie moge się podnieść z fotela. Chcę jeszcze i to natychmiast. Kobieto! Ty jesteś milionerką i jeszcze o tym nie wiesz! Ja od razu zamawiam 10 egzemplarzy - porozkładam SE wszędzie cobym zawsze pod ręką miała! To jest boskie, naprawdę !

ps. i nawet "naszą ulicę" znielubiałam.....

[MusiSieUdac]

ps. i nawet "naszą ulicę" znielubiałam.....

Ja tivilor mam, ale nie mam podłaczonej anteny bo nie mam kiedy go ogladac, ale "Naszej ulicy" tyż solidarnie nie lubie, choc nigdy nie ogladałam.
Moze to i dobrze

co to jest MSU

interpretacja dowolna

[Jagna]

Jagna

ja pierd..... Przeczytałam "Pisklę w kominie" i nie moge się podnieść z fotela. Chcę jeszcze i to natychmiast. Kobieto! Ty jesteś milionerką i jeszcze o tym nie wiesz!

Niech się stanie słowo Twoje! Amen, niewiasto! AAAAMMMEEEEEEN!!!

Ja od razu zamawiam 10 egzemplarzy - porozkładam SE wszędzie cobym zawsze pod ręką miała! To jest boskie, naprawdę !

ps. i nawet "naszą ulicę" znielubiałam.....

Czytać można lubić. Ulicy nie znielubiać. Pani Armia Krajowa (to jeszcze z Podrzutka, chyba już jasne o kogo chodzi...) wielką artystką jest i do końca życia jej się nie odwdzięczę za to co dla mnie zrobiła! Ja sama oglądam czasem Ulicę i nawet często rozumiem kto jest z kim i dlaczego! Ha!

[Amelia 2]

Zaraz wielką...... a gdzie jeszcze poza ulicą ją widać? Toż to gorszy babochłop ode mnie, wydaje się taka bezemocjonalna... nigdy za nią i za jej głosem nie przepadałam

[sure]

Ja co prawda się nie orientuję, bo seriali żadnych nie oglądam, ba, prawie wcale nie oglądam nic w telewizji, więc nie wiem, co znielubić czy polubić. Ale nic nie szkodzi...
Jagno, a kiedy doczekam się kolejnego odcinka?

[Moose]

Niech się stanie słowo Twoje! Amen, niewiasto! AAAAMMMEEEEEEN!!!


Czytać można lubić. Ulicy nie znielubiać. Pani Armia Krajowa (to jeszcze z Podrzutka, chyba już jasne o kogo chodzi...) wielką artystką jest i do końca życia jej się nie odwdzięczę za to co dla mnie zrobiła! Ja sama oglądam czasem Ulicę i nawet często rozumiem kto jest z kim i dlaczego! Ha!

Ototo... właśnie... nie potrafię znienawidzić owej koleżanki, która tak naprawdę wyprostowała moje życie
Wiem, że w ciągu ostatnich 15 lat wielokrotnie narobiła smrodu innym osobom więc nie można jej wierzyć, ale mnie to nie wadzi, bo się z nią nie widuję

Jagna pisz dalej... wydanie zakupię
Buziaczki

[Amelia 2]

Jagna przyznaj się, co robiłaś między 21.06. 2010 a czasem teraźniejszym? chodzi o pisklę oczywiście.... pewnie masz coś w zanadrzu o czym nie wiemy.......

[Jagna]

Wiem, że w ciągu ostatnich 15 lat wielokrotnie narobiła smrodu innym osobom więc nie można jej wierzyć,

... albo właśnie odwrotnie: można na nią liczyć, że zawsze gdzie się pojawi będzie smród. Są tacy ludzie i na dodatek czasem, niestety stają na naszej drodze.

Dziewczyny, ja tam troszkę coś jeszcze naskrobałam, ale żadne dzieło to z tego nie jest. Nie chcę już niczego publikować w ogólnym necie, bo to chyba nie ma większego sensu. Może to kiedyś skończę, może nie. Umówmy się tak. Jak któraś z Was naprawdę ma tyle samozaparcia, to dajcie znać na priva i jeszcze kawałeczek podeślę, bo nie przeczę, że recenzja by się przydała. Ale, halo! Pod warunkiem, że będzie szczera! Pisklak nie ma nic wspólnego z budowaniem, więc potraktujmy to jako naszą prywatną zabawę w pisaczy i czytaczy, ok?