Sami budujemy z162 :)

[Kwitko]

O dachu
Nic nie ruszone, znów błędy, wykonawca się obraził i przepadł czyli walka wciąż trwa
Teraz muszę dać mu trochę czasu może jak ochłonie to wróci Ale niestety wiąże się to z tym że tygodnie mijają a my ciągle bez dachu.


Jutro mają być okna
Ale się cieszę.

My nadal budujemy ścianki działowe. Już prawie skończone Ale że prawie robi dużą różnicę to pewnie jeszcze kilka wieczorów przy nich spędzimy. Bo niestety weekendy takie krótkie

A tyle było zrobione dziś rano, teraz jest więcej ale jest też CIEMNO !

Widok na sypialnie z przedsionka



Szafa na korytarzu



Schowanko



Nasza koza i widok na kuchnie ( i na Przemka trochę )



A koza jest SUUUPER !

[Kwitko]

Przyjechały okna

Właśnie są montowane. A ja tego nie widzę bo w pracy muszę siedzieć

Chyba nie wytrzymam do 15.30 Dzwonie co chwile więc jestem na bieżąco, tylko pewnie zaraz cała rodzina wyłączy telefony bo będą mieli mnie już dosyć Ale jak narazie wiem wszystko

[Kwitko]

Na dole już wszystkie okna wstawione i drzwi tarasowe też

[Kwitko]

MAMY OKNA !!!















Aaaa, zapomniałabym, Pan nie Majster przemówił!!! szybko mu przeszło Zadzwonił i zaproponował żebyśmy się dogadali. To się dogadaliśmy, że w środę się
dogadamy

[Kwitko]

I w środę się nie dogadaliśmy
Oczywiście telefonu od pana nie majsta się nie doczekałam, moich telefonów nie raczył odebrać
W czwartek również nie odbierał, napisał smsa że zadzwoni wieczorem, nie zadzwonił, moich telefonów nie odbierał
Odebrał od męża i powiedział że zadzwoni do mnie jutro przed 9 rano
Nie zadzwonił, nie odbierał
W końcu przed południem zadzwonił i powiedział że może przyjść skończyć dach w czwartek czyli 1 grudnia.
A ja już znam te jego czwartki, środy, poniedziałki
i mojej kasiorki nie chce mi oddać Ale ja ją odzyskam

A na jutro jestem umówiona z dekarzem którego poleciła mi znajoma. Przyjedzie pooglądać i zdecyduje czy podejmie się skończenia dachu.

[Kwitko]

A dziś po pracy wskoczyliśmy na dwie godzinki na budowę i oto efekt

zalany chudziak w schowanku



zalany chudziak w wc



zalany chudziak w łazience

[Kwitko]

ZGODZIŁ SIĘ

Był nowy pan od dachu i zgodził się go dokończyć

Oczywiście z terminem już nie tak kolorowo ale do świąt dach będzie gotowy!
Już we wtorek ma ktoś przyjść żeby zabezpieczyć fruwającą membranę. A reszta w okolicach 10 grudnia.

Jeżeli jakieś nagłe załamanie pogody nie przyjdzie albo jakiś inny kataklizm.

[Kwitko]

A po południu w ramach relaksu zalaliśmy chudziak w sypialni

[Kwitko]

Efekt dzisiejszej pracy to dwa chudziaczki

w kotłowni



i w kuchni



czyli jeszcze TYLKO przedsionek, korytarz i salon do zalania

Żeby tylko zima przyszła jak najpóźniej...

[Kwitko]

Dziś mój kochany mąż sam zalał chudziak w salonie

Bo ja w pracy musiałam być

Musiał tylko zostawić dojście do drabiny żeby panowie dekarze mogli się dostać na poddasze. Jeżeli oczywiście jutro się zjawią.

A jeszcze musimy zwolnić pana nie majstra
bo jak na razie nie wie że już u nas nie pracuje



Niestety nie mam zdjęcia po zakończonej pracy. Jutro zrobię

[Kwitko]

A dziś od rana na naszej budowie działa nowa ekipa od dachu
Mieli przyjść tylko membranę zabezpieczyć, a oni mi dach psują
Niestety muszą zerwać łaty (albo kontrłaty?) te poziome

A i załatwiłam niedowieziony słupek którego pan nie majster nie mógł przez miesiąc załatwić

[LukaszKRK]

Gratuluje i podziwiam Mogła byś jednak coś więcej napisać na temat tej źle wykonanej więźby ew. jakieś zdjęcia? Chodzi o to, że ucięli za krótkie i przedłużali podcień?? Wiesz lepiej uczyć się na cudzych błędach Powodzenia, super czyta się twój dziennik

[Kwitko]

Witaj LukaszKRK

Odpowiem w komentarzach i na przyszłość proszę tam umieszczaj pytania

[Kwitko]

I wszystkie łaty zdjęte
Teraz ekipa przyjdzie dopiero za tydzień.
Już nie mogę się doczekać kiedy dach będzie skończony.

A pan nie majster został oficjalnie zwolniony

[Kwitko]

CHUDZIAK SKOŃCZONY

To mąż tak nabałaganił






Jeżeli uda się zrobić dach przed świętami to plan na ten rok mamy wykonany

I powolutku będziemy sobie robić ścianki działowe na poddaszu i rozprowadzać elektrykę.
Czyli dla nas sezon budowlany się nie kończy

[Kwitko]

Właśnie obejrzałam prognozy pogody
Na wszystkich programach jakie posiadam. Żaden nie dał mi nadziei.
Deszcz, śnieg i wiatr do końca tygodnia
My chyba nigdy tego dachu nie będziemy mieć.
Już jedyne sny jakie mam to koszmary z dachem w roli głównej
Oj nie wiem czy moje biedne nerwy to wytrzymają

[Kwitko]

Nowy Pan od dachu potwierdził, że jutro rano będą i nie zważając na pogodę zabiorą się do pracy
No chyba, że zdarzy się jakąś ulewa albo wieeelka śnieżyca. Więc trzeba ściskać kciukasy i patrzeć w niebo.

[Kwitko]

Nie pada!!! A nawet lepiej! Pięknie słoneczko świeci. Nowy pan majster rano przyjechał do pracy tak jak było umówione. Panowie właśnie przybijają łaty. Podobno trochę wolno im to idzie, ale mąż twierdzi, że to dobrze bo robią dokładnie. I wzieli się za daszek

[Kwitko]

Nie będziemy mieć skończonego dachu w tym roku
Nowy pan od dachu już mnie zdenerwował!
Stwierdził że nie da się nic zrobić i trzeba dokupić połówki dachówek, on już je zamówił ale w tym roku nie dojadą. Kurde no! I dopiero mi o tym powiedział! A może ja sama bym chciała je zamówić, może na jakimś składzie bym znalazła, a może wogóle bym ich nie chciała!!!! Ale teraz to już za późno bo na połowie dachu już są łaty i nic nie da się przestawić. Nowy pan powiedział że położa dachówkę tylko zostawią miejsce na te połówki i skończą nie wiadomo kiedy no bo zima musi w końcu przyjść .


Aaaa, zapomniałam, ze względu na pogodę dziś nie pracują
No ale rozumie, pada, wieje, a jeszcze na dachu siedzieć w tych warunkach, brrr.

[Kwitko]

Sloneczko świeci! I pogoda całkiem dobra się zrobiła Byłam pewna że dziś Pan od dachu nie przyjdzie, a tu niespodzianka!
I zaczynają już kłaść dachówki na jednej stronie. Bo druga jeszcze nie załacona i jakoś się za nią nie zabierają

A może macie pomysł skąd na już wziąć 40 połówek dachówek?
Do najbliższej fabryki mam 200 km to raczej nie pojade, transport z fabryki też nie bardzo chce mi przywieźć Jak na składzie budowlanym uzbierają większe zamówienie to za jednym kursem przywiozą. Tylko kto teraz dachówkę kupuje? Więc za szybko pewnie nie uzbierają