Załamać się można !
3 dni temu weszła do mnie ekipa ociepleniowa z polecenia.
Materiał zamówiłem sam (styropiany gładkie - Styropmin 15cm Pasywna Fasada EPS 031, oraz Fasada EPS 70- 040 - 10cm, do tego klej Majsterpol do styropianu )
Panowie położyli pierwszą warstwę (od razu kołkowali pierwszą dolną warstwę i narożniki), następnie położyli jeszcze ze 2 rzędy wyżej. Pierwszą warstwę kleili w ten sposób, ze kleili po obrzeżach i w środku kilka placków, następne już na same placki.
Całość została sobie na 2 dni bo musieli jechać na drugą robotę.
Po 2 dniach jeden styropian odpadł, drugi pod nim się rusza, a w pozostałych powstały szczeliny. Zadzwoniłem do Panów, że styropian odpadł, na co szef stwierdził - Nie możliwe - powiedziałem jeszcze że będę teraz sprawdzać wszystko.
Dziś dzwoni do mnie z mordą, dlaczego mu styropian oberwałem !?
Cały drugi rząd jest poruszony i szczeliny na 0.5 cm !
Spytałem czy się dobrze czuje, bo chyba sam bym sobie styropianu nie rwał
Obiecałem sobie, że żaden budowlaniec nie podniesie na mnie gęby na mojej działce i teraz zastanawiam się kogo w tej sytuacji wołać ...
Kierownika budowy, Policję, czy grzecznie wyprosić z budowy.