Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychA wracajac do tematu.
Gdybym jeszcze raz miala budowac, to nie robilabym garazu w bryle budynku. Musimy i tak pobudowac wolnostojacy, wiec zamiast garazu w bryle wolalabym miec wieksza pralnie i wieksze pomieszczenie gospodarcze (kotlownie).
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychPow. grzanych podłóg 278m2 w tym piwnica 63m2 OZC 30kwh/m2/rok, 5.9 KW, n50=0,66. Pci GW 10KW on/off, DZ 2×100m, 100% OP, ciepłomierz, reku, OC, GGWC. Kominek bez rozprowadzenia. Chybiony zakup. Zużycie prądu na rzecz CO, CWU i chłodzenie:
2017r. - 3265 kwh,2018r.-2898 kwh, 2019-2745kwh, 2020r-2540 kwh.Temp. w domu 230C.
Piwnicy nie ogrzewam.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychCo komu pasuje i do czego sie przyzwyczail, dla mnie to nie problem.
Najpierw przez 5 lat mieszkalam w bloku (samochod na parkingu przed blokiem), teraz juz 6 rok w domu bez garazu Podjezdzam pod same schody, wyladowuje zakupy, zostawiam na schodach i dopiero wtedy parkuje kilka metrow dalej.
compi juz napisal, wprowadzaja zmiany w podatkach za garaz
To nie do konca wina projektow, bo przeciez nie trzeba brac gotowca, mozna tez do gotowego projektu wprowadzic zmiany Tylko ze nie wszystko sie da zrobic na 100% tak, jakby sie chcialo. Gdybym chciala "zmiescic" w mojej parterowce wszystko, co bym chciala, to pewnie dzialka okazalaby sie za mala, a nam zabrakloby kasy juz na etapie stawiania scian
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychbardzo się cieszę, że w moim bloku również mam garaż "w bryle" budynku heh
stanowczo tak i stanowczo po 1 stanowisku dla każdego auta w domu (a tak serio to wychowałam się w domu z garażem i możliwość nie uciekania z siatami zakupów przed ulewnym deszczem (a są takie zakupy, które w aucie do końca ulewy nie mogą poczekać) jest tego warta)
poga-duś-ki
(od 33 podstrony - akcja przedpokój. za wszelką pomoc będę ogromnie zobowiązana)
-----
Już mieszkam i w tzw. międzyczasie walczę z meblowaniem, urządzaniem i wiecznie za małą liczbą zer na koncie, którą mogłabym przeznaczyć na ten cel
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychZ innej beczki, przy okazji prac konserwacyjnych przypomniała mi się kolejna mała niedogodność, czyli "czego w urządzaniu domu nie zrobiłbym ponownie".
Mam umywalkę nablatową, blat jest z klejonego na sztorc merbau. Sam blat jest świetny, robi też wrażenie, jego utrzymanie nie jest również problematyczne, po ośmiu latach intensywnego użytkowania jest praktycznie jak nowy. Jest tylko jeden wyjątek. Blat trzeba minimum raz do roku olejować (niby dwa razy do roku, ale w praktyce, jak się to zrobi porządnie i pokryje warstwą oleju dwukrotnie, to i cały rok obleci). Z samą umywalką nie ma problemu, jest za to problem z baterią. Bateria wychodzi z blatu i niestety styk metalu z drewnem jest bardzo często wilgotny. Nie dość, że najtrudniej utrzymać to miejsce w porządku, to jeszcze do olejowania trzeba baterię odkręcać. Niby nic, ale zawsze jest to dodatkowa godzina roboty. Dzisiaj wybrałbym inny sposób mocowania baterii.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychCzesc Sursum.
Jak znajdziesz troszke czasu pokaż nam swoj blat co go tak olejujesz proszę ja Ciebie i powiedz czym Ty go chłopie olejujesz i jak Ty to robisz.
Bo będę swoj musiał tez zaolejować a w firmie gdzie go nabywałem nie pytałem bo czasu nie miałem - nawet sie zrymowało.
to moj
https://picasaweb.google.com/1104758...45819695208594
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychFajny masz ten blat, tylko akurat zupełnie inny niż mój Ja mam pojedyncze klejenie, do tego nie mam szafki pod umywalką, więc z drewna mam sam blat i zastrzał, który idzie ukosem do ściany. I tu też mam problem, bo blat jest intensywnie użytkowany i zalewany wodą (i tym samym olej szybko się wyciera), natomiast nie dotyczy to zastrzału.
No i masz inny kształt umywalki, moja jest mniej więcej taka:
http://massi.pl/produkty/ceramika/um...lka-nablatowa/
tylko że głupkowato wymyśliłem sobie baterię w tym stylu
http://www.lecico.pl/test/umywalka-n...bowl-42cm.html
Nie muszę się więc szczególnie męczyć ze stykiem blatu z umywalką, bo tam i tak pada cień, więc nie widać różnicy w poziomie szlifowania (ale za to mam problem z baterią).
Ostatnio do olejowania używałem Starwax. Dobrze się sprawdził, używam go też do mebli ogrodowych z merbau.
Co do olejowania to patrzę, jak zachowują się krople wody na blacie. Jak blat przestaje być hydrofobowy i krople wody zaczynają się na nim "rozpływać", znaczy to, że już czas na olejowanie. Jeśli dotyczy to tylko części blatu, gdzie stoi dozownik od mydła, po prostu lekko szlifuję ręcznie i uzupełniam olejem to miejsce. Z tym że nie wygląda to zbyt estetycznie, więc traktuję to jako zabezpieczenie tymczasowe.
Całość olejuję w tren sposób, że po prostu brutalnie zrywam całą wierzchnią warstwę przy użyciu papieru ściernego, do gołego drewna. Niestety w miejscach, gdzie stoi np dozownik na mydło, zawsze zostaje ciemniejszy ślad, stąd też ręcznie się tego nie zeszlifuje, przynajmniej zacząć trzeba szlifierką. Zaczynam zazwyczaj od gradacji 200 i kończę na najdrobniejszej, jaką mam, najczęściej 1000. Najlepiej kończyć na 2000, ale nie zawsze da się dostać w markecie. Nie wiem, jak wykończysz ranty, ja mam je wszystkie wyoblone i nie mam rantów, stąd mam łatwiejszą robotę.
Jak wyszlifuję, osuszę i odpylę to maluję dwu albo trzykrotnie w odstępach co kilka godzin, za każdym razem zbierając nadmiar oleju i przecierając drobnym papierem. Między pierwszym a drugim olejowaniem upływa zazwyczaj ze dwie godziny, po drugim musi upłynąć więcej. Idealne byłyby większe odstępy, ale to nie zakład stolarski, lecz operacja na żywym organizmie i się nie da. Podstawa to dobra wentylacja, bo w łazience zatruć się łatwo.
Merbau, nawet jeśli dopuścisz do wniknięcia wody w blat, wiele wybacza. Mam ten blat już od prawie dekady i nie widać po nim, że był szlifowany wielokrotnie. Niestety w domu nie powtórzysz warunków stolarni. Mój stolarz blat robił przez kilka tygodni i w efekcie nie musiałem go olejować przez dobre półtora roku. W warunkach domowych jest to niestety nie do powtórzenia.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychW podobnym watku, tylko dot. budowy zamieściłam swoj mix tzn dotyczacy i budowy i wykonczenia. Link do lektury dla zainteresowanych
http://forum.muratordom.pl/showthrea...=1#post6374060
A propos blatów drwenianych to w starym domu miałam w kuchni olejowany z drewna egzotycznego i tez musielismy go co jakis czas olejowac. W nowym domu mamy w łazienkach szafki cale z merbau ale je polakierowiśmy, bo mamy dosyc olejowania. Olejowanie jest potrzebne w kuchni, bo tam blat jest narazony na uszkodzenia nozem i na lakierze byłoby to widac. Natomiast w łazience można spokojnie polakierowac, bo chodzi tylko o zabezpieczenie przed wodą.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychnika,ja mam na całym parterze ogrzewanie podłogowe i plytki woodentic ochra 98x21,5,bardzo jestem zadowolona z tego rozwiazania bo jest ładne i praktyczne,parter użytkowany jest dośc intensywnie i po dwóch latach podłoga wygląda jak nowa,przy panelach obawiałabym się porysowań,jednak bezpośrednio po przeprowadzce sporo piachu się wnosiło,dodam jeszcze,że płytki znakomicie przewodzą ciepło i wygladają jak panele i każdy kto nas odwiedza po raz pierwszy nie wierzy,że to płytki i sprawdza dotykowo,już się do tego przyzwyczaiłam
białe czy mówiąc ogólniej jasne meble w połysku są zdecydowanie łatwiejsze w utrzymaniu niż czarne,mam obydwa rodzaje i na czarnych bardziej widać każdy paluszek,zwlaszcza przy małych dzieciach czarnych mebli w połysku nie polecam,
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionych