Witam,
Mam pytanie techniczne odnośnie naprawy pękniętej wylewki przed położeniem parkietu. Wiem, że używa się do tego klamer spinających i żywicy. Mój wykonawca zrobił wszystko w ciągu 6h, czyli wg. tego co mówił: wyszlifował posadzkę z gipsowego nalotu, naprawił posadzkę spinając klamrami i klejąc żywicą, zagruntował gruntem poliuretanowym i przykleił parkiet. Niestety nie mogłem pilnować wykonawcy, więc nie wiem, co dokładnie się działo. Moje wątpliwości pojawiły się po otrzymaniu końcowej kalkulacji, gdzie sprzedawca naliczył mi podwójnie robociznę naprawczą, a od wykonawcy mam zawyżoną powierzchnię pracy. Zacząłem się zastanawiać, czy naprawa wylewki faktycznie miała miejsce. Teraz już nie mam jak tego sprawdzić. Czy jest ktoś, kto może ocenić, czy wykonanie tych czynności na 30m2 jest realne?
Pozdrawiam,
A.