dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Strona 1 z 2
Pokaż wyniki od 1 do 20 z 27
  1. #1
    Senior Member FORUMOWICZ WIELKI SERCEMADMINISTRATOR FORUM Avatar Redakcja
    Zarejestrowany
    May 2001
    Posty
    4.691

    Domyślnie Czy sąsiad za płotem może być jak rodzina?

    Tak bliskiej i trwałej formy zażyłości wielu budujących dom się nie spodziewało: sąsiad jest za płotem! Z konieczności uczestniczy w naszym życiu - bo wszystko widzi, bo pracuje obok w ogrodzie, bo ciągle go spotykamy. Tak przez lata. Zbudowaliśmy dom, a sąsiad to bonus dodatkowy - dodany bez pytania o naszą zgodę. Może sąsiad myśli to samo - wciąż pojawiamy się na jego horyzoncie? Co wynika z takiej niechcianej-chcianej obecności? Czy sąsiada może być jak rodzina?

    Za ciekawe wypowiedzi, mamy dla Was upominki

  2. #2

    Domyślnie

    To temat rzeka.
    Zapewne padnie tu wiele odpowiedzi.

    Po czterech latach mojego mieszkania na wsi mój sąsiad z miłego i uczynnego zamienił się w potwora.
    Zaskarża mnie do Gminy ,robi zdjęcia jako "dowody w sprawie" ,ma ciągłe uwagi i zastrzeżenia.
    Mam w firmie ,którą prowadzę naloty policji i kontrole US.

    A zaczęło się jak w bajce-akurat we wsi przekazywano sobie cudowny obraz , były sąsiedzkie modlitwy ,odprowadzenie z obrazem do domu znów modlitwy.
    Zresztą do dziś moi sąsiedzi siedzą w pierwszych ławkach w kościele.

    Ostrzegam więc wszystkich- pozory mylą.
    Można jednak się sparzyć.

    Sąsiad nie może być jak rodzina ponieważ w rodzinie mogę się pokłócić mogę mieć odmienne zdanie , ale zawsze w końcu dojdziemy do porozumienia.
    Przychodzą święta i spotykam się z rodziną ,każdy każdemu przebaczy.
    Po latach dowiedziałam się,że ten sąsiad niejednemu zaszedł za skórę.
    Ale choćby ostrzegano mnie-nie uwierzyłabym.
    Wieś piękna ,ludzie życzliwi, pracowici.
    Zawsze trafi się jakiś zły człowiek i przeważnie to okazuje się że jest nim nasz sąsiad...

  3. #3
    Lider FORUM (min. 2800) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!!NAJPOŻYTECZNIEJSZY FORUMOWICZ od ZAWSZEFORUMOWICZ WIELKI SERCEM Avatar dorkaS
    Zarejestrowany
    Nov 2006
    Posty
    3.507
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    28

    Domyślnie

    Zdecydowanie sąsiad nie powinien być jak rodzina. Z rodziną często wychodzi się najlepiej jedynie na zdjęciu. Dobry sąsiad powienien być jak przyjaciel, pomoże, doradzi. Pojawi się, gdy go potrzeba. Będzie współpracował, gdy to konieczne. Gdy zajdzie konieczność/możliwość, to jemu pomożemy. Da znać, gdy zauważy, że coś złego się dzieje. Ale będzie żył osobno, nie razem z nami. Jego życie pozostaje nadal jego życiem, a nasze naszym. Nie udusimy się wzajemnie od własnej obecności. Co nie wyklucza wspólnych spotkań, przedsięwzięć i częstych kontaktów.

    To ideał, czasem rodzina jest takim sąsiadem, czasem sąsiad zastąpi rodzinę. Różnie bywa.

  4. #4
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!!FORUMOWA DOBRA DUSZA I POMOCNA DŁOŃFORUMOWICZ WIELKI SERCEM Avatar EZS
    Zarejestrowany
    Nov 2005
    Skąd
    Łódź-Bałuty
    Posty
    14.190
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    157

    Domyślnie

    Bardzo lubię mojego jednego sąsiada, mam jak najbardziej poprawne stosunki z drugim i trzecim ale... ograniczają się one raczej do wypicia piwa przy płocie bądź kilkuminutowych rozmów o kwiatkach i d.. Maryni. Owszem, wiem coś tam o nich, pewnie oni o mnie też ale nie przyszłoby mi do głowy chodzić do nich czy zapraszać do siebie. W zasadzie najważniejsze jest, że nie ma między nami walk typu - kto płot naprawi, gdzie lecą liście, jak ściąć drzewo itd. Wszystkie trudne sprawy dają się uzgodnić przy tym piwie i za to najbardziej cenię moich sąsiadów. Żyją i dają życ innym.

  5. #5
    DOMOWNIK FORUM (min. 500) FORUMOWICZ WIELKI SERCEM Avatar ngel
    Zarejestrowany
    Mar 2007
    Posty
    582

    Domyślnie

    Cytat Napisał dorkaS Zobacz post
    Zdecydowanie sąsiad nie powinien być jak rodzina. Z rodziną często wychodzi się najlepiej jedynie na zdjęciu. Dobry sąsiad powienien być jak przyjaciel, pomoże, doradzi. Pojawi się, gdy go potrzeba. Będzie współpracował, gdy to konieczne. Gdy zajdzie konieczność/możliwość, to jemu pomożemy. Da znać, gdy zauważy, że coś złego się dzieje. Ale będzie żył osobno, nie razem z nami. Jego życie pozostaje nadal jego życiem, a nasze naszym. Nie udusimy się wzajemnie od własnej obecności. Co nie wyklucza wspólnych spotkań, przedsięwzięć i częstych kontaktów.

    To ideał, czasem rodzina jest takim sąsiadem, czasem sąsiad zastąpi rodzinę. Różnie bywa.
    o to to! Dobrze napisane
    Co do strategii "wychowywania sąsiada" to ja uważam że zawsze warto się przywitać i dać poznać. Bo to w końcu my wchodzimy w nowe otoczenie. My zanim zaczeliśmy budować spotkalismy się z naszymi (wtedu jeszcze przyszłymi sąsiadami). Uprzedziliśmy, że będziemy się budować, z góry przeprosiliśmy za wszelkie niedogodności itp itd i okazało się, że mamy cudownych sąsiadów, którzy bardzo nam pomogli w budowie i do dzisiaj są naprawdę wspaniali. Nie powiem ile już litrów alkoholu "pękło" po jednej czy drugiej stronie płotu Po prostu zawsze warto zachować się jak człowiek
    Ten blask, który inni we mnie dostrzegają
    niech trwa bo dotąd mialam go za mało...

  6. #6
    DOMOWNIK FORUM (min. 500)
    halina46

    Zarejestrowany
    Jul 2011
    Skąd
    Rybnik
    Posty
    585
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    5

    Domyślnie

    Sąsiad jak rodzina?? To chyba niemożliwe. Mam wspaniałą rodzinę, bardzo liczną i jeden drugiemu pomaga. Choć czasem potrafimy się "zetrzeć" w sporach i dyskusjach ale ostatecznie nikt się nie obraża. Kiedy ktoś potrzebuje pomocy lub porady, bez wahania reszta bieży z pomocą.
    Nie mam dobrego doświadczenia z sąsiadami. Dopóki nic się nie dzieje, -cisza. Jak tylko coś zaczyna się "ruszać" na placu - już są. Podglądają, żeby nie powiedzieć szpiegują, węszą, pytają. Bez pardonu narzucają swoje zdanie typu " to tak ma być, tego nie możecie, to nam przeszkadza, tego nie chcemy", wielokrotnie ich temat nie dotyczy ale potrafią swoje wtrącić. Z grzeczności nie wypada odburknąć ale czasem ma się ochotę odwrócić tyłem i zaśpiewać pod nosem. Starsze pokolenie myśli , że to od zawsze "ich teren" i mogą wszystko, a to nie tak. Moja własność- moje zdanie. Żyj i pozwól żyć innym- to dobra dewiza. Niestety wielu o tym zapomina "uszczęśliwiając" sąsiadów swoją receptą na życie, a już szczytem jest narzucanie swojej woli przez "życzliwych"

  7. #7

    Domyślnie

    Stosunki dyplomatyczne, nie za gorące i nie za zimne.Podoba mi się rozmowa przy płocie.Po piwku o meczu, drzewkach i do domu.

  8. #8
    Lider FORUM (min. 2800) Avatar firewall
    Zarejestrowany
    Jun 2010
    Skąd
    Górny Śląsk
    Kod pocztowy
    41-400
    Posty
    4.749

    Domyślnie

    Sąsiad jak sąsiad. Ale sąsiadka może być jak rodzina. A nawet syn lub córka sąsiadki może być rzeczywiście naszą rodziną

  9. #9

    Domyślnie

    Dobry sąsiad to taki, którego można zaprosić na grilla, zamienić kilka słów przez płot, umówić się na kawkę. Źle dzieje się w momencie, kiedy dobre stosunki sąsiedzkie zaczynają przeradzać się w zwykłe wścibstwo.

  10. #10
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!!FORUMOWICZ WIELKI SERCEM
    Elfir

    Zarejestrowany
    Dec 2007
    Skąd
    Kórnik
    Posty
    50.170
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    54

    Domyślnie

    U mnie obaj sąsiedzi za płotem to rodzina - rodzice i wujek męża

  11. #11

    Domyślnie

    Moi sąsiedzi to jedna wielka tragedia,jeśli była ku czemuś najmniejsza okazja to od razu mieliśmy straż miejską pod płotem.Cały czas utrudniali ze wszystkich sił

  12. #12
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJPOŻYTECZNIEJSZY FORUMOWICZ od ZAWSZE Avatar Teska
    Zarejestrowany
    Oct 2002
    Skąd
    Berlin
    Posty
    22.094
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    561

    Domyślnie

    Zdecydowanie TAK............na swoim przykładzie wiem,że moj sasiad jest wiecej niż rodzina....i dziękuję Bogu,że jest...

  13. #13

    Domyślnie

    Na mojej wsi jest taki niepisany zwyczaj składania życzeń i wręczania drobnego podarunku ( zazwyczaj czekoladek lub innych słodyczy) dziecku po sąsiedzku, które przystępuje do I Komunii lub Konfirmacji, bo ewangelików też wokół kilku mieszka. Rodzice obdarowywanego zazwyczaj następnego dnia po uroczystości częstują sąsiadów ciastem. Kiedyś dawniej sąsiadów obowiązkowo zapraszało się w poniedziałek po południu do domu na kawę i ciasto. Teraz jak przyjęcia coraz częściej organizuje się w lokalach zwyczaj zapraszania powoli zanika, ale na ciasto zawsze można liczyć Te drobne gesty cementowały pozytywne stosunki po sąsiedzku.

    Z sąsiadką zza południowego płotu od czasu do czasu pijemy kawę na ogrodzie, traktujemy to jako małą przerwę w trakcie prac ogrodowych.Często ratujemy się wzajemnie przysłowiową szklanką cukru.Z resztą sąsiadów żyjemy bardziej oficjalnie, ale życzliwie, staramy się zawsze znaleźć kilka chwil,żeby się przywitać pod płotem i trochę porozmawiać. Oczywiście są sytuacje,że coś nam przeszkadza ze strony sąsiadów- a to oparli jakieś deski o mój płot, albo moje drzewo za bardzo się rozrosło na ich działkę i zacienia. Ale staramy się zawsze dojść kulturalnie do porozumienia.
    Mamy szczęście do sąsiadów - to ludzie spokojni i również starają się, aby nasze stosunki dobrze się układały. Wiem,że inni niestety tak nie mają.
    Czy sąsiad jak rodzina? U nas nie. Bo mam super rodzinkę- rodziców, teściów i rodzeństwo.Sprzeczamy się w wielu sprawach, ale też wspaniale się dogadujemy i spędzamy ze sobą wiele czasu. A przede wszystkim ZAWSZE możemy na siebie liczyć.
    Sąsiadów mam fajnych - ale rodzina- jeszcze lepsza. I to nie tylko na zdjęciu

    Myślę jednak,że dobre i pozytywne stosunki w rodzinie uczą nas i nasze dzieci starania się o równie pozytywne stosunki z innymi - w tym z sąsiadami.
    Życzę wszystkim fajnych i niekonfliktowych sąsiadów
    Ostatnio edytowane przez gahan ; 26-11-2011 o 16:46

  14. #14
    SYMPATYK FORUM (min. 10)
    krzys2507

    Zarejestrowany
    Nov 2010
    Skąd
    Białystok
    Kod pocztowy
    15-349
    Posty
    43

    Domyślnie

    Sąsiedzi to tacy sami ludzie jak wszyscy inni. Zawsze znajdzie się kilku normalnych i niestety kilku normalnych inaczej.

  15. #15
    WITAJ, tu znajdziesz opowiedzi na swoje pytania
    iwa.k

    Zarejestrowany
    Nov 2011
    Skąd
    Katowice
    Kod pocztowy
    40-012
    Posty
    4

    Domyślnie

    Ja miałam takie szczęście, że trafiłam na bardzo przychylnych i życzliwych sąsiadów. Są to starsi, spokojni ludzie cieszący się z młodego sąsiedztwa. Przez cały okres budowy mogliśmy liczyczyć na ich pomoc oraz nadzór (ich psy robiły mnóstwo hałasu, gdy ktoś kręcił się w pobliżu naszej budowy). Teraz, kiedy już mieszkamy w nowym domu też cały czs utrzymujemy bardzo dobre, prawie rodzinne stosunki. Zatem możliwe jest życie z sąsiadem jak z rodziną.
    Tu była reklama [Regulamin Forum, pkt 2.4.c]

  16. #16
    WITAJ, tu znajdziesz opowiedzi na swoje pytania
    marian76

    Zarejestrowany
    Nov 2011
    Posty
    1

    Domyślnie

    oj może może, mam świetnego sąsiada, dzień w dzień małe piwko

  17. #17

    Domyślnie

    Rodziny się nie wybiera a sąsiadów TAK !!

  18. #18
    Lider FORUM (min. 2800) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!!NAJPOŻYTECZNIEJSZY FORUMOWICZ od ZAWSZEFORUMOWICZ WIELKI SERCEM Avatar dorkaS
    Zarejestrowany
    Nov 2006
    Posty
    3.507
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    28

    Domyślnie

    Cytat Napisał gabrycha 2211 Zobacz post
    Rodziny się nie wybiera a sąsiadów TAK !!
    Sąsiadów też można dziedziczyć, zupełnie jak rodzinę

  19. #19

    Domyślnie

    Sąsiadów też nie zawsze sie wybiera.

    A historii o udanym współsąsiadowaniu ze sobą jest o wiele mniej niż o sąsiedzkich kłótniach.
    Chyba, że trafi sie na sąsiada o podobnych zainteresowanach - wtedy jest szansa na udaną relacje.

  20. #20

    Domyślnie

    Szanuję moich sąsiadów, ale jak przerzucają kupy psie przez płot to dziękuję za takie sąsiedztwo

Strona 1 z 2

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony