dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Strona 2 z 2
Pokaż wyniki od 21 do 35 z 35
  1. #21
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu... NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!! Avatar Wowka
    Zarejestrowany
    Mar 2002
    Posty
    5.890

    Domyślnie

    Być może narażę się Tobie swoją opinia ale przedstawione "wady" nie mogą mieć większego wpływu na wartość nieruchomości (a właściwie żadnego) no może tylko poza tymi ruinami, które należało uprzątnąć ale być może można byłoby jednocześnie odzyskać jakiś budulec (kamień ?) Ty wiesz lepiej. Niemniej są to wszystko wady usuwalne stosunkowo niewielkim nakładem sił i środków.

    Wadą byłby np. podmokły grunt, torfowisko, szkody górnicze, kształt działki uniemożliwiający (utrudniający) budowę, brak utwardzonej drogi dojazdowej, usytuowanie w pobliżu linii kolejowej co powoduje nie tylko uciążliwości z powodu hałasu lecz także praktycznie uniemożliwia "przebicie" się przez nasyp z mediami itd. ...

    Pozdrawiam
    Zbudowałem..... mieszkam.... czas odpocząć... co też i jak widzicie czynię

  2. #22

    Domyślnie

    Nie naraziles sie

    Zdaje sobie z tego sprawe, ale wkurzylo mnie podejscie do klienta (pewnie raczej petenta?) - po jaka cholere wypelniac formularz, skoro i tak wiadomo, ze w centrum miasta (przynajmniej mojego) nie ma podmoklych gruntow, torfowisk, szkod gorniczych itp.?
    A w formularzu sa pytania np typu: czy dzialka byla ogrodzona w dniu zakupu? Idac Twoim tokiem myslenia taka wade (brak ogrodzenia) tez mozna zmienic niewielkimi nakladami. Tyle ze pani urzednik ma podejscie: jesli dzialka ma wade (czyli dajmy na to brak tego ogrodzenia) to nie ma to wplywu na wartosc dzialki (bo mozna to zmienic po stosunkowo niskich kosztach), ale gdyby dzialka byla ogrodzona, to napewno podwyzszyloby to wartosc. Czyli mimo tego, ze dzialka ma jakies wady, to i tak uslyszysz "i tak sie Panu udalo dobrze kupic, bo ma pan ulice oswietlona". A gdyby przy tej samej ulicy byly do sprzedania dwie dzialki, jedna ogrodzona, utrzymana itd, a druga z takich chlewem jak byl u mnie - czy wartosc rynkowa bylaby taka sama? Czy wlasciciel lub agencja sprzedalyby je za te same pieniadze? Raczej nie. A przeciez podatek placisz od wartosci rynkowej. I na to sie najbardziej wkurzylem. Ale juz mi powoli przechodzi...

    pzdr.
    brzuzens

  3. #23
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu... NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!! Avatar Wowka
    Zarejestrowany
    Mar 2002
    Posty
    5.890

    Domyślnie

    Masz rację. Gdyby działka była ogrodzona to wówczas podniosło by to samą wartość działki i podatek byłby zapewne wyższy.
    Zbudowałem..... mieszkam.... czas odpocząć... co też i jak widzicie czynię

  4. #24

    Domyślnie

    Cytat Napisał Wowka
    Być może narażę się Tobie swoją opinia ale przedstawione "wady" nie mogą mieć większego wpływu na wartość nieruchomości (a właściwie żadnego) no może tylko poza tymi ruinami, które należało uprzątnąć ale być może można byłoby jednocześnie odzyskać jakiś budulec (kamień ?) Ty wiesz lepiej. Niemniej są to wszystko wady usuwalne stosunkowo niewielkim nakładem sił i środków.

    Wadą byłby np. podmokły grunt, torfowisko, szkody górnicze, kształt działki uniemożliwiający (utrudniający) budowę, brak utwardzonej drogi dojazdowej, usytuowanie w pobliżu linii kolejowej co powoduje nie tylko uciążliwości z powodu hałasu lecz także praktycznie uniemożliwia "przebicie" się przez nasyp z mediami itd. ...

    Pozdrawiam
    Nie jest to do końca obiektywna odpowiedź. Bo czy gdybyś kupował samochód to też uznałbyś za nieistotne wady usuwalne niewielkim kosztem zarysowanie lakieru, zdarte opony i porwaną tapicerkę? i czy nie miało by to wpływu na cenę?

  5. #25
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu... NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!! Avatar Wowka
    Zarejestrowany
    Mar 2002
    Posty
    5.890

    Domyślnie

    Newniek - Czy kupując używany samochód udowadniasz urzednikowi w US, że ten samochód ma porysowaną karoserię i w związku z tym podatek od wartości samochodu wynikający z tabeli powinien być niższy?
    Wątpię. Jest to wada wkalkulowana już w cenę samochodu z danego rocznika.

    A gdybym na nowym samochodzie w autosalonie odkrył jakieś zarysowania to po prostu .... bym go nie kupił.

    Twoje porównanie - to kula w płot....

    A tak nawiasem mówiąc brzuzens zapłaciłby taki sam podatek za zakupiona działkę nawet gdyby była ona super wypielęgnowana z strzyżonym regularnie co tydzień od 200 lat angielskim trawniczkiem.

    Pozdrawiam
    Zbudowałem..... mieszkam.... czas odpocząć... co też i jak widzicie czynię

  6. #26

    Domyślnie

    Cytat Napisał Wowka
    A tak nawiasem mówiąc brzuzens zapłaciłby taki sam podatek za zakupiona działkę nawet gdyby była ona super wypielęgnowana z strzyżonym regularnie co tydzień od 200 lat angielskim trawniczkiem.

    Pozdrawiam
    to tabelka działa także w drugą stronę ? Ejże
    Chyba by zapłacił 2% od wyższej ceny superwypielęgnowanej działki

  7. #27
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu... NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!! Avatar Wowka
    Zarejestrowany
    Mar 2002
    Posty
    5.890

    Domyślnie

    ZbyszekW - US nie sprawdzałby jaki jest stan działki. O ile cena na umowie kupna- sprzedaży mieściłaby się w "widełkach urzedowych" (a przecież okazyjnie można byłoby kupić w takiej cenie tę działkę i kupujący wykazałby uczciwie rzeczywistą cenę zakupu). I od tej ceny kupujący byłby zobowiązany zapłacic podatek.
    Z wypwiedzi Anam`a wynika, że właśnie okazynjnie kupił (poniżej ceny rynkowej) swoją działkę. I właśnie do takiego przypadku okazyjnego kupna odniosłem swoją uwagę

    Gdyby zaś w umowie została wykazana wyższa cena to oczywiście od tej ceny wyliczony byłby podatek.

    Pozdrawiam
    Zbudowałem..... mieszkam.... czas odpocząć... co też i jak widzicie czynię

  8. #28

    Domyślnie

    Słyszałam,że kiedyś właściciele kilku działek kupionych tanio się zebrali, wynajęli rzecoznawcę i wykazali,że działki są dużo mniej warte, bo rosły na nich gęsto krzaki, drzewa, leżały śmieci. Wygrali z urzędem pod Warszawą. Opowiadał mi o tym znajomy agent nieruchomości. Ale musieli zainwestować. Gra toczyła się o kilkadziesiąt tysięcy.

  9. #29

    Domyślnie

    Witam,
    Ja tez mialem takowa przygode z US. Moj sposob na US to listy polecone.
    Nie ma zbednych dyskusji i nie marnuje czasu.
    Przyczepili sie oczywiscie o cene dzialki.
    Odpowiedzialem listownie, ze taka byla cena ustalona miedzy stronami, a jesli wystepuja odstepstwa od cen "rynkowych" to dlatego, ze:
    1. Brak drogi dojazdowej
    2. Calkowity brak mediow (mialem pismo od ZE ze prad bedzie za 2 lata!)
    3. Teren podmokly
    Oczywiscie "postraszyli" mnie, ze jesli im sie moja odpowiedz "nie spodoba", to powolaja rzeczoznawce i podniosa podatek jesli roznica bedzie wieksza niz 1/3.
    Odpowiedzialem, ze moim zdaniem cena dzialki jest odpowiednia i w razie watpliwosci prosze przyslac rzeczoznawce.
    Widac im sie spodobalo.
    Pozdrawiam
    Mirek
    PS.
    Zawsze pisze listy polecone, dziala bez pudla!

  10. #30

    Domyślnie

    Witam
    Właśnie wczoraj dostałam pisemko od US (mija właśnie 3 lata od zakupu działki!) z prośbą o wyjaśnienia - opis nieruchomości. Zastosuję się chyba do rady msobanie i wszystko pięknie im opiszę w liście poleconym. Mam nadzieję że zadziała
    Pozdrawiam wszystkich

  11. #31

    Domyślnie

    Czy nie sadzicie ze trzy lata to przesada?
    Notariusze powinni z urzedu informowac o mozliwosci ukrocenia tego prcederu przez odpowiednie pismo.
    W gminach sa dostepne orientacyjne ceny gruntow. Warto do nich zagladnac przed deklaracja w US.

  12. #32

    Domyślnie

    W gminach sa dostepne orientacyjne ceny gruntow. Warto do nich zagladnac przed deklaracja w US.
    To prawda że są dostępne ( pod warunkiem że trafisz na dostępnego pracownika ), niestety te ich ceny, przynajmniej w naszym Urzędzie Miasta są kosmiczne.A co do Notariuszy, to każdy Ci odpowie że na końcu w Akcie Notarialnym jest wzmianka na temat praw US.
    W życiu piękne są tylko chwile...

  13. #33

    Domyślnie

    Cytat Napisał nadia
    Witam
    Właśnie wczoraj dostałam pisemko od US (mija właśnie 3 lata od zakupu działki!) z prośbą o wyjaśnienia - opis nieruchomości.
    Nie zazdroszcze - mi wyliczyli roznice w wartosci dzialki na ok. 18.000PLN, podatek ok. 360PLN i odsetki od wrzesnia 2003 do maja 2004 - ok. 44PLN. Jesli u Ciebie minelo 3 lata, to pewnie odsetki beda wieksze, niz sam podatek. Zlodzieje...

  14. #34

    Domyślnie

    Hm, wydaje mi się że tej działki wcale tak tanio nie kupiłam - raczej normalnie. Inna sprawa, że US może mieć własne zdanie co do jej wartości
    No więc mam nadzieję, że nawet jak wyliczą mi jakąś różnicę, to niedużą...

  15. #35

    Domyślnie

    Tydzień temu w Gazecie Wyborczej ukazało się ogłoszenie następującej treści:
    "Prokuratura Jakaśtam zwraca się do wszystkich osób dobrej woli o pomoc w ustaleniu przyczyny spalenia domu Pani Kierownik Urzędu Skarbowego Jakiegośtam."

    He he, ciekawe, który podatnik się wkurzył...

Strona 2 z 2

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony