Nalewka na płatkach dzikiej róży.
Płatki wrzucamy do słoika, zalewamy wódką, dodajemy trochę spirytusu. Płatki możemy dorzucać sukcesywnie. Przepis nie jest precyzyjny, bo zrobiłem to na próbę, a w tym roku próbuję
Rewelacja. Przedstawiam teraz, bo niedługo zbraknie i nie da się nawet zrobić fotki.
Mocno aromatyczna, jednak nie perfumy. Oprócz degustacji bezpośredniej nadaje się do kupażowania nalewek i tu wypada jeszcze lepiej. Dodatek nawet w niewielkiej ilości jest wyczuwalny i chyba nie przesadzę jeżeli nazwę to uszlachetnianiem innych trunków.
Wersja na zimno
i na ciepło