Użytkowanie piły łańcuchowej

[q-bis]

Witam,
nie znalazłem w archiwum, więc pytam:
co jest źle ustawione w pile, jeśli po uruchomieniu silnika (spalinowa) łańcuch od razu wprowadzony jest w ruch (przy wyłączonym hamulcu).
Najpierw łapało tylko na początku i później stawał, uruchamiał się tylko po użyciu dźwigni, a teraz szaleje od początku, niebezpieczne to jest, no....
Pozdrawiam

[K160]

Najprawdopodobniej są ustawione zbyt wysokie obroty biegu jałowego. To powoduje, że obroty silnika wzrastają ponad poziom, w którym uruchamia się sprzęgło odśrodkowe.

Przyczyną wzrostu obrotów silnika nie koniecznie musi być śrubka od regulacji obrotów (która potrafi samoistnie zmieniać położenie od wibracji), ale np. brudny filtr powietrza, stare paliwo, zły skład mieszanki, brudne dysze w gaźniku, zarzucona świeca. Należy kolejno eliminować podejrzewane przyczyny i to doprowadzi Ciebie do rozwiązania. Sprzęgło odśrodkowe jako takie nie ma regulacji przewidzianej przed producenta.

Może masz na stałe włączone ssanie, albo jest problem z układem podnoszącym obroty do rozruchu (wyłączenie układu następuje po naciśnięciu przycisku gazu)?

[q-bis]

Ha, filtr wymyty i wysuszony, paliwo ok, wcześniej też hulało na tym samym, świeca przeczyszczona-szczelina 0,7, poza tym wszystko przeczyszczone, łańcuch naostrzony, brzeszczot przeczyszczony i naoliwione kółko zębate.
Ale z ssaniem rzeczywiście coś nie tak jak je wyłączę to silnik gaśnie. Ale z drugiej strony było włączone już wcześniej i nie było tego obrotu łańcucha. No i w ubiegłym roku grzebałem przy tych ustawieniach wolnych obrotów.
Co radzisz ? Na pewno spróbuję zmniejszyć te obroty, ale czemu gaśnie po wyłączeniu ssania....

[K160]

Za niskie obroty ustawione na regulacji, albo za uboga mieszanka. Na ssaniu obroty są podniesione i u mnie przy włączonym ssaniu powoli zaczyna ciągnąć sprzęgło, wyłączam ssanie i natychmiast łańcuch staje. Jeśli bez ssania gaśnie to bankowo - gaźnik,np. przytkana dysza wolnych obrotów. Wyczyść gaźnik, przedmuchaj dysze sprężonym pow. i musi śmigać.

[q-bis]

Dzięki - do gaźnika nie zaglądałem...muszę sprawdzić te dysze.
Dam znać jak poszło.