co robi? -kupi? ta dzia?k??

[Rebeka]

Szukamy działki. Jest działka ale jeszcze rolna. Możemy kupić jakieś 1000-1200 m2(finanse). Jest tam droga gminna (polna ale podobno zima odśnieżają),prąd niedaleko i to wszystko. Kanalizacja w jakiejś przyszłości, teraz szambo, chociaż ktoś tam juz buduje oczyszczalnię. Woda też ma być za kilka lat a teraz można wiercić studnie głębinową. Nie wiemy co robić. Cena dwa razy nizsza niż działek położonych jakieś 300m w stronę wsi. Położenie fajne. Jest podział działek, złożony wniosek o przekwalifikowanie. Czy ktoś tak miał? Czy można mieszkać mając szambo (lub lepiej oczyszczalnię) oraz wode z własnej studni głębinowej? A jakie ogrzewanie? A co z ciepłą wodą. Póki co jesteśmy likami więc może pytania są naiwne. Mamy pełne głowy i nie wiemy czy ryzykować. Budować i tak chcemy za czas jakiś wiec do tego czasu raczej przekwalifikują. A z tymi mediami to sami nie wiemy.
Kochani forumowicze. Może ktoś coś nam podpowie. Pliiiiiiiizzzzzz!!!! Z góry wielkie dzięki.

[ewak39]

Ja bym sie w pierwszym rzedzie chyba niepokoila tym, ze dzialka jest rolna. Z cala reszta mozna sobie poradzic, o ile jest chec i... pieniazki

Natomiast ton Twojej wiadomosci jest dosc paniczny. Pewnie, ze mozna mieszkac majac szambo/oczyszczalnie, wlasna studnie i wiele jeszcze rzeczy zupelnie wlasnych i niezaleznych typu gaz z butli itp. Pytanie - czy podolacie. Bo zdaje sie, ze tak mieszka mnostwo ludzi , ale przede wszystkim trzeba wiedziec, w co sie pakuje.

Najpierw chyba zrobcie sobie liste wszystkich za i przeciw i krok po kroku pytajcie, o co was niepokoi, wtedy bedziecie mogli podjac decyzje na spokojniej.

[gosciu01]

J
Najpierw chyba zrobcie sobie liste wszystkich za i przeciw i krok po kroku pytajcie, o co was niepokoi, wtedy bedziecie mogli podjac decyzje na spokojniej.

o, to to właśnie !

wypisać za i przeciw.
włożyć kartkę na tydzień do szuflady i przeczytać na spokojnie, aby sprawdzić co było emocjami a co prawdą.

Pojechać na działkę jak słoneczko świeci i jak deszcz pada.

popytać sąsiadów.

zrobić kalkulację, czy kupić tą działkę bliżej wsi z mediami, czy tą oddaloną i za wszystko póżniej zapłacić i czy różnica warta jest grzechu ?

No i nie spieszyć się, nie spieszyć...
ziemi nie kupuje się jak bułeczek w piekarni !

Cz.

[inż. Mamoń]

Największe zmartwienie to przeznaczenie tego gruntu. Przed podjęciem decyzji o kupnie trzeba sprawę prześwietlić. Trzeba pochodzić tu i tam np. w gminie i pytać ile się da. Na pewno nie można polegać na zdaniu właściciela gruntu (będzie zachwalał).
Woda ze studni głębinowej i szambo lub oczyszczalnia to nie tragedia, podobnie gaz ze zbiornika. Przemyślcie dokładnie plusy i minusy (odległość, komunikacja) no i czy rzeczywiście chcielibyście tam zamieszkać? Może lepiej szukać gdzie indziej? Zauważ, że 1000 - 1200 m to dużo, czy nie lepiej kupić działkę w bardziej atrakcyjnym miejscu? Metr będzie droższy, ale można szukać działki 500 - 600 metrów ...

[RYDZU]

Jest tam droga gminna (polna ale podobno zima odśnieżają),prąd niedaleko i to wszystko. Kanalizacja w jakiejś przyszłości, teraz szambo, chociaż ktoś tam juz buduje oczyszczalnię. Woda też ma być za kilka lat a teraz można wiercić studnie głębinową.

Weź poprawkę na to, że oglądacie działke teraz a nie zimą i nie wiadomo czy w wariancie pesymistycznym nie dojdzie do kosztów "uzbrojenia" działki inwestycja w spychacz by się z niej wydostać
Jak juz ktoś wyżej napisał - wypiszcie sobie wszystkie za i przeciw. kartka do szuflady a wy na spokojnie podumajcie czy naprawdę warto. Po paru dniach kartka na stół i róbcie rachunak sumienia - czy to naprawdę taka różowa oferta.
A swoją drogą wizyta w gminie by ustalić kilka szczegółów - czy i kiedy będzie przekwalifikowana, jakie będą koszty doprowadzenia energii (czasami to że sąsiad ma prąd o niczym jeszcze nie przesądza) - popytać ludzi we wsi jak jest z odśnieżaniem tej drogi. Generalnie pytajcie o wszystko co wam może ułatwić (lub utrudnić) życie.

pozdrawiam i życzę rozsądnych zakupów

[Jerzysio]

Ja dla odmiany z innej mańki. Sam byłem w takiej sytuacji, tzn. kupiłem
działkę rolną ( mało tego namówiłem trzy pary przyjaciół ), ale wiedziałem
że w ciągu 3 lat ziemia zostanie przekwalifikowana na budowlaną. W tzw. międzyczasie zorganizowaliśmy komitet, który miał na celu uzbrojenie terenu, nasze częste wizyty u wójta zaowocowały. Od momentu kupienia działek ( rolnych ! ) do chwili w której pierwszy z nas zamieszkał w nowym domu minęło 5 lat. Mamy prąd, gaz, wodociąg, a lada dzień ekipa zacznie robić kanalizację.
Pozdro
J
PS
Dziadek do wnuczka : "kupuj synku, kupuj tego więcej nie wyprodukują!"
Oczywiście z wszelkimi uwagami poprzedników.

[ewak39]

Wiesz, ja mam dokladnie taka dzialke, jak opisujesz. Ale wybralam ja z otwartymi oczami. Nie ukrywam, ze nadal niepokoi mnie pewne oddalenie od sasiadow, polozenie przy polnej drodze (ktora tez podobno odsniezaja), to, ze mam tylko prad na dzialce akurat mnie nie martwi, chociaz wolalabym, zeby byl tez gaz. Z tym sobie akurat mozna poradzic. Ale chcialam miec dzialke duza - i mam. I jest tak piekna...
Myslelismy nad tym przez 4 miesiace, rozwazajac za i przeciw, az zdecydowalismy sie kupic.
A teraz tylko wyklinam Muratora, jak zamieszcza artykuly, jak to zle mieszka sie na wsi!!!

[BK]

Ja też mam taką działkę
woda to kwestia wybudowania wodociągu - można się podzielić kosztami z sąsiadami prąd też
najlepiej wystąp o warunki zabudowy - nie musisz być właścicielem - do energetyki o warunki przyłączenia, piszesz wtedy oświadczenie że jesteś w trakcie załatwiania formalności kupna. Wtedy będziesz spokojna
jak ładna działka i warunki będą OK - nie wahaj się.

[Jagna]

My też kupiliśmy taką działkę: szczere pole podzielone widmowo na 800merowe działki, bez gazu, prądu i kanalizacji. No i rolne. Były tak tanie, że kupiliśmy od razu cztery, bo sorry, ale działka 500m to dla mnie osobiście niefajne rozwiązanie- budujesz dom i zostaje Ci dookoła raptem kawałek trawnika...
U nas kanalizacja będzie pewnie za sto lat, a gaz w przyszłym tysiącleciu, ale mimo to osiedle pasjonatów wsi się już się tworzy. Prąd ma być jeszcze przed jesienią, mamy już wywierconą studnię i wyznaczone miejsce pod szambo. Na tym jeszcze niedawno szczerym polu jeden dom już ma kładzioną dachówkę, trzy inne są na etapie fundamentów.
A jeżeli chodzi o ogrzewanie to masz pełną dowolność: drewno/węgiel/gaz/olej/elektryka co tam sobie wybierzecie. Może być podłogówka, grzejniki, ścienne, nadmuchowe....Rebeka, tego jest tyle, że zawrotu głowy można dostać. Ciepła woda może być podgrzewana piecem lub elektrycznie....jak pobędziesz trochę na forum to się zorientujesz, że możliwości jest aż za dużo!
Z tego co widzę, to działka Wam się podoba. Tak jak pisali poprzednicy - dokładnie się dowiedzcie wszystkiego o tym co się ma dziać na działkach i dookoła (żeby np. wysypiska śmieci obok nie przewidziano! ) i jeżeli będzie ok, to....decyzja jest Wasza

[kroyena]

Rebeka, jak wieś rozwojowa, znaczy z dostępem do dużego city to kup i sąsiedzkie też. A jak sięzaczniecie budować po tych wszystkich przekształceniach z rolną na nierolną itd.. to będzie jak znalazł, tfu, jak sprzedał chciałem napisać . w końcu z czegoś się trzeba budować no nie.

[Jerzysio]

Zgadza się, wartość mojej działki po przekształceniu i częściowym uzbrojeniu drogi wzrosła 3 - krotnie. I teraz sobie w pluję że nie kupiłem drugiej, miałbym na kończenie domu, a tak tylko pozostał !
J

[mdzalewscy]

"prąd niedaleko " - koszty tego "niedaleko" moga być zajebiste i czas oczekiwania np. 2 lata, Czyli agregat, te sprawy

" jeszcze rolna " - i tu też mogą być problemy + jeszcze warunki zabudowy

" polna ale podobno zima odśnieżają " - zgadza się tylko po jakim czasie?, trzeba doliczyć do inwestycji koszt spycha, może taniej bedzie kupć samemu maszynę (trochę przesadziłem)

"cena dwa razy niższa" - to znaczy ile niższa - 10tyś czy 100tyś zł ? Warto to robić ?


reszta, czyli szambo, studnia, to pikuś, na kanalizacje też nie licz, zrobisz sobie przydomową oczyszczalnie.

Ogrzewanie to też pikuś: węgiel, olej jakieś inne paliwo stałe.


Wiesz jaki bez prądu człowiek jest malutki ?

[patunia]

Zgadzam się z powyższymi wypowiedziami, że trzeba primo: spokojnie, secundo: z rozwagą i pewną dozą ostrożności.
Co do studni - jeśli woda jest rzeczywiście zdatna do picia, to studnia to świetna rzecz i nie trzeba oszczędzać przy podlewaniu ogródka Ale musicie się upewnić, czy rzeczywiście woda, która jest w okolicy spełnia normy. Często zdarza się na wsiach tak, że ludzie mają studnie i piją wodę, bo tak robili dziadkowie i pradziadkowie, ale nie wiedzą sami, jakimi świństwami się trują. Więc najlepiej weźcie od sąsiada trochę wody ze studni i dajcie ją zbadać do Sanepidu. Trochę to kosztuje (ok. 150-200 zł), ale lepiej mieć pewność, bo w końcu chodzi o zdrowie.
Co do ogrzewania czy szamba, to rzeczywiście problemów nie ma. Z odśnieżaniem trochę gorzej. Wiem, jak to bywa, owszem odśnieżają, jak już odśnieżą wszystkie inne ważniejsze drogi, czyli np. o 10 rano, zamiast o 6.00. Więc łopata się na pewno przyda.
Aha, jeśli chodzi o przekwalifikowanie gruntu, sprawdźcie to w urzędzie (na piśmie)!!! w planie zagospodarownia przestrzennego. W tym kraju nigdy nic nie wiadomo.
Pozdrawiam