Jak z karabinu maszynowego media wypluwają nowe postacie, które świadczą o tym co w temacie.
Mamy rynsztokowych notabli.
Lekarzy pracujących za państwowe pieniądze i nie mających ochoty respektować przepisów swojego pracodawcy.
Notabli kościelnych nie pamiętających juz o gościu imieniem Jezus ( cos tam słyszeli, ale w końcu facet żył dawno temu to co im tam)
"Szarych obywateli" typu nożownik z Poznania, Frog z Warszawy. Ten ostatni jak piszą media:
Kilka dni temu Robert N. złożył zażalenie na decyzję o obowiązku codziennego meldowania się na komisariacie policji. Uznał, że zastosowano wobec niego zbyt drastyczny środek zapobiegawczy.
Państwo udaje że stanowi i przestrzega prawa. Obywatele nawet nie udają, że mają w dupie prawo stanowione przez państwo. I to nie tylko "maluczcy" ale profesorowie, ministrowie, purpuraci.