Przyroda nie znosi próżni Ziemia licha, więc trawy... ale tylko czekać, aż posieje się nawłoć. Parę kępek nawet ładne, ale dwa trzy lata i monokultura. Trudna dość do wydeptania. Do tego rożne chwaściory ruderalne. Ptaszki naniosą nasion różnych dziwnych roślinek o których autor ogrodu nawet wyobrażenia nie ma. Brzoza posieje się sama. Nastąpi sukcesja naturalna a jej rozwój przewidzieć trudno- to zależy od gleby i co tam w okolicy rośnie.
I może nie być błogiej polanki...