Jak w przypadku każdego kotła na paliwo stałe spaliny zależą głównie od palacza, konstrukcji kotła i warunków pracy. Tu się nic nie zmienia.
Jak to takie proste, to weź przedstaw projekt takiego sensownego silnika co mu z rury pachnie fiołkami, fortunę zbijesz. Pewnie się boisz że jak ujawnisz projekt, to cię zamordują koncerny motoryzacyjne?
Niemniej jednak DPFy są montowane w samochodach, właściciel za nie płaci -- więc postulowanie przez ciebie żeby je bezpardonowo wycinać i oddawać mechaniorom którzy kobzę sobie podwójnie na takim delikwencie nabijają (raz za wycięcie, dwa za sprzedanie platyny) poprawy raczej nie przyniesie, szczególnie dla ludzi którzy muszą wyziewy z rury wdychać. Logiczne myślenie napraw, bo ewidentnie ci ostatnio szwankuje.
Nie wiem czy zauważyłeś, ale zmniejszenie zapotrzebowania silnika na paliwo sukcesywnie maleje, nawet pomimo zwiększania mocy i zamontowania DPFu. ASO ma bardzo mało pracy z DPFami, bo jak sam zauważyłeś nowy filtr kosztuje niemałe pieniądze i nikt normalny do ASO z tym nie jeździ, szczególnie gdy sypie się po gwarancji a większość go i tak wycina. Więc w twojej teorii spiskowej znowu brakuje logiki, i zwyczajnie nie trzyma się ona kupy.
Na koniec reasumując, bo już mnie trochę znudziło kopanie się z tutejszymi moderowano. Zakazy są wprowadzane i będą wprowadzane nadal. Oby jak najszybciej.